reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

misia to ja właśnie próbuje przetłumaczyć synkowi zeby już wyłaził w takie święto ale on wcale nie chce słuchać:no:
 
reklama
jesli chce to ja moge dac jej moj..zostala mi prawie cala buteleczka z Pl..a po co ma sie zmarnowac jak komus moze sie przydac wiec niech nie kupuje
Dzieki. Jutro sie wybieram do Galway, wiec moze, jesli uda nam sie jakos to zorganizowac, zgarne po drodze:-)
O ile juz nie kupila...

Misia, Ty to sie masz... Ja niestety nie pomoge, bo nic na temat wychowywania pieskow nie wiem. Do tej pory tylko koty mialam a one, jak wiadomo, niemal rodza sie z umiejetnoscia korzystania z kuwety...

Piszesz, ze krolika bys nie zjadla... Ja znam o wiele gorsze dania ze sloiczka np. dynie z krolikiem (z akcentem na dynie wlasnie).Brrrrrrr!!! Okropienstwo:eek::szok:
Tutaj tego nie spotkalam ale uwierzcie... sam zapach odrzuca... tyle, ze nie Ade, bo zajadala sie tym w PL jak dzika:eek::-)
 
Agusik- no ty chcesz, a maz nie bardzo. A u nas to A. juz by chcial nastapne a ja sie pukam w glowe i mowie mu, ze chyba zmysly postradal...!!!:-D
...I w tym cały jest ambaras,żeby dwoje chciało na raz
b117232743345e04c09068cf.gif


Dziewczynki czy kwas foliowy dostaje sie tu za darmo od GP??? [ ja sobie z PL przywiozlam przed planowana ciaza, wiec nie wiem]
Moja kolezanka ma w piatek pierwsza wizyte a w ciazy jest juz jakies 6-7 tyg. i nie wie czy kupic juz teraz we wlasnym zakresie czy poczekac az GP jej da...
Można kupić bez recepty.Ja w aptece kupiłam Clonfolic,biorę jedną dziennie.Są opakowania na miesiąc chyba i na 14 tygodni,ja mam te drugie bo akurat tyle tygodni przed zaciążeniem zalecają łykać:tak:
I co z tego,łykam a czort wie czy nie będę musiała następnych opakowań zakupić,łykać bo mój się nie może zdecydować.Ale nic straconego,czytałam w necie,że może go brać każda kobieta,nie tylko starająca się,żeby poziom kwasu foliowego był ok:tak:
 
Dzieki. Jutro sie wybieram do Galway, wiec moze, jesli uda nam sie jakos to zorganizowac, zgarne po drodze:-)
O ile juz nie kupila...
no to zapraszam do mnie jutro hehe... 62 Lurgan Park. , Renmore...

Misia ...Ile psinka ma ?? metoda na szczeniaki jest taka ze rozklada sie gazety ..psina wybiera gazete w jednym miejscu i taka gazete przesowasz coraz blizej drzwi..hehe podobno dziala . ja tam moje szkodiki zaraz po obudzeniu szybko na dwor bralam i zakumaly.. kota ne musialam bo to wiadomo ale z pieskami jest troszke zachodu
 
misia ja mam drastyczny ale też skuteczny sposób,jak psina zrobi siusiu to jej nosem w to i klapsa:tak:znajomi mówią że działa, ja sama psa w domu nie trzymam właśnie dlatego ze nie chce mi sie po nim sprzątać:sorry:
 
Witam:-):-):-)
Nie pisałam od rana, ba, nawet komputera nie włączałam, bo mieliśmy wizytę na 6 tydzień. Potem odwiedziła nas koleżanka, trzeba było coś zrobić w domu. Jeszcze prasowanie na mnie czeka i obiad muszę na jutro ugotować, bo jedziemy z Anią do Swords, znaczy ja jadę. A obiad dla męża, żeby miał co wrzucić na ruszt jak przyjdzie na przerwę.

znajduje:-D:-D

Tatus Ady potrafi sie zajmowac swoja coreczka bardzo dobrze! Od pierwszych chwil po narodzinach potrafi zrobic przy malej Nie mialabym zadnych oporow zostawiajac mu Ade pod opieka np. w razie jakiegos naglego wyjazdu... Tyle, ze moj maz nie posiada takiej zdolnosci, jak przewidywanie nawet tej najblizszej przyszlosci:tak: I jak ja widze, ze Ada zaraz wyleje np. szklanke z woda, moj maz w tym czasie siedzi i patrzy na dalszy rozwoj sytuacji... a moze nie wyleje:-D I takie tam podobne... Wiecie o co chodzi...:-D

Dokładnie, jak mój mąż:-). No przecież nie płacze:-) a Ania za chwilę płacze:-D:-D:-D. Ale tatusiem jest najlepszym pod słońcem. To on kąpię małą, to on się z nią lepiej bawi. Wszystko potrafi przy niej zrobić. Pierwszy raz jak ich zostawiłam to bardzo się bałam, że sobie nie poradzi, ale poradził sobie świetnie:-):-):-)
j

A ja dzis w nienajlepszym humorku..Zrobilam test i wyszedl negatywny..:crazy:co prawda do okresu jeszcze 2 dni,ale robilam early pregnacy i w sumie powinno cos wyjsc.wiem ze nie jest 100% ale juz mi smutno i placze od samego rana..bo ja naprawde sie zle czuje od kilku dni i nie wiem co jest grane..przed okresem az tak zle sie nie czulam nigdy..
Czy ktorej z was wyszedl test negtywny a po kilku dniach pozytywny? Ludze sie chyba,ale tak strasznie chce byc w ciazy ze wpadlam w paranoje..

Spokojnie, głowa do góry:-). Mama_ady dobrze napisała- to, że teraz test wyszedł negatywny nie znaczy, że nie jesteś w ciąży:-). Moja koleżanka też zrobiła test i wyszedł negatywny. Kilka dni później poszła do lekarza i ten stwierdził ciążę:-D:tak:. Bo nigdy nie wiadomo tak naprawdę, kiedy doszło do zapłodnienia dokładnie

Mamo_ady mnie się ten chiński horoskop sprawdził:):)
 
nos w szczochy to najgorsze co moze byc...albo klaps :sorry:
Psa trzeba chwalic jak zrobi na dworze,dac w nagrodę smakołyk lub skarcic słownie jak nabrudzi (bardzo stanowczym głosem).No i cierpliwośc,cierpliwośc i jeszcze raz cierpliwośc:-p
Mili też od wielkiego dzwona się jeszcze zdarzy,zresztą ona daje nam marne sygnały,że trzeba wyjśc.Po prostu staje pod drzwiami,nie szczeknie,nie warknie.To ja muszę się domyśleć,ze ona jaśnie pani chce wyjśc.
Ale nigdy nos w szczochy :eek:
Zresztą sama bym się źle czuła gdybym musiała wsadzic Matta nos w szczochy by nauczył się sikac do kibla a nie pampersa :-D
Wiem,drastyczne porównanie,ale tak mam,że szczeniaka po troche traktuje jak dziecko...w końcu nim jest tylko,że psim dzieckiem :confused2:

Apropo Matta....niech go ktoś odemnie zabierze :rofl2:
Nie chce spac w dzień,nie chce malowac farbkami,nic nie chce,ale marudzi straszne :wściekła/y::wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
No widzisz!!!Jednak coś chce-marudzić!:-D:-D:-D
A co do chińskiego kalendarza...Właśnie sprawdziłam,że nie mogę zaciążyć szybciej niż w lutym:eek::szok:Bo ja chce dziewczynkę:wściekła/y::-:)unsure:O masz...
A w ogóle to ja powinnam być chłopcem..Coraz ciekawiej:eek::confused2:
 
Ostatnia edycja:
anineczka ja tylko zapytałam znajomych jak można oduczyć pieska bo ja z tym doświadczenia nie mam:no:tak tylko napisałam co mi powiedzieli:-(
 
reklama
Do góry