reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

Ciao Dziewczynki!!

Wlasnie doczytalam o Mili Anineczki- tak mi przykro, ze choruje!:-( Trzymam kciuki zeby doszla do siebie. :tak:

Nasza lobuziara spedza wiekszosc czasu w ogrodku bo nie nadazam za jej pogoniami za kotami, gryzieniem zabawek Ala itp...Wczoraj wlazla w farbe (malujemy dom) i zostawila wszedzie zielone odciski lap...:wściekła/y:
Najsmieszniej jest jak dostaje baty od Lady. Goni ja, a ta sobie nie da pluc w kasze. Jak jej lapa z plaskacza trzasnela to jej sie odechcialo od razu. :-D

Agusik- tattoo mam na lydce. Duzy jest ale jeszcze zostala mi jedna sesja na dopracowanie szczegolow. Jak bede w kwietniu to musze isc jeszcze. Oddalam sie w rece mojego tatuazysty. Ufam mu bez reszty, a jego ponioslo i dlatego mam takiego giganta..hehe...

Al dzis budzil sie w nocy co 2 godziny..no dramat normalnie. A obudzony na maxa byl juz o 4. O zbawienny CYCU- dzieki niemu dotrwalismy do 6. Wzielam Ala do lozka, a dopoki Al ma cyca w paszczy to moze jeszcze pokimac.;-)

Najbardziej mnie martwi, ze moje dziecie odkrylo kciuka! Od tego pchania lapek do buzi zakapowal, ze fajnie go possac no i masz babo placek! Teraz spi i dzierzy kcikuasa w japce! Jak ja tego nie chcialam!!!!! Ale smoczus to nie daje rady....Mam nadzieje, ze az tak bardzo sie nie przyzwyczai. Pedi mowila mi, zeby dawac mu do reki duza marchewe i on sobie bedzie nia masowal dziasla, ale u nas jeszcze nie zdaje egzaminu. Al nie wie co ma z nia zrobic, a jak mu wsadzam do buzi to on probuje ja ssac..hehe...

A my mamy piekna pogode, ale u nas malowanie wiec nigdzie sie nie ruszam. Dom nabiera kolorow:-):-)
 
reklama
co za kwoka...no...a jak maluszek aktywny??
wiesz mozna troszke nagiac prawde wtedy oni tutaj zaczynaja okazywac jakies ludzkie uczucia
mały jest mniej aktywny,nawet jej to mówiłam i zrobili mi wcześniej ktg a ten srel sie rozszalał tak ze dr powiedziała ze dziecko jest bardzo szczęśliwe:eek:
No ja nie wiem-niby tutaj mówią,że dziecko ma być aktywne10razy dziennie...Ale moje jest zaledwie kilka razy-zazwyczaj o tej samej porze...I co-mam wszczynać jakiś alarm?Z tego co pamiętam to normalne,że dzziecię się wycisza przed porodem,ale zgłupiałam jak mi dr.powiedział,że jak będę czuła,że maluch się mniej rusza to mam jechać do szpitala....:dry:
no u mnie tez nie będzie 10 razy ale zdębiałam jak mi powiedzieli ze każdy ruch sie liczy,nawet ten jak cie po chwili kopnie a mój skopie mnie z 5 razy i dalej idzie spac:sorry2:

Mozna powiedziec ze nie czuje sie ruchow,koleanki tak robily,wtedy robili usg bo musza sprawdzic.;-)
mi wczoraj zrobiła usg i wygonieła do domu:sorry2:

Witam mamuśki:-):-):-)

Anineczko przytulasek dla Ciebie:-), dla Marty też, żeby tak nie bolało lub żeby w końcu się rozkręciło:-):-):-).

.
4_17_10.gif


zaraz lece obiadek robic a tak spać mi sie chce ze nie wiem czy dam rade
36_1_44.gif
 
Witam piatkowo, niektorym sie zaraz weekend zacznie a ja do pracy, ale ostatnie 4 dni:-)

Witam!!!
No ładnie wczoraj natrzaskałyście-od samego rana kilka stron lekturki:-)
Ja jestem,ale co z Martą-chyba zadzwonię do niej,bo od wczorajszego rana kompletna ciiiisza.
Kasiu-a z jakiej miejscowości?Bo ja często tamtędy w stronę Poznania jezdziłam:tak:
Anineczko-dzięki za link....Mniami mniami:-DJak Mila?Mam nadzieję,że merdający ogonek poszedł w ruch i wszystko jest w porządku:tak:
MamoAdy-I,że z Twoim zwierzaczkiem w porządku mam nadzieję:sorry:Musicie się teraz przyzwyczaić,a może czymś zapełnić tą pustkę?Polecam chomiki:rolleyes2:
Jola24-masz rację z tą decyzją,bo ja jak na razie jestem zdania,że wytrwam-skoro w Pl.dwa razy dałam radę,to tu nie podołam:confused:Ale i tak wszystko się rozstrzygnie na porodówce:sorry:.
I znowu powtarzam pytanie,na które mi odpowiadałyście już kilka razy,ale ja zapominam...Bo tak-jest epidural,jest gaz,ale jeszcze jakieś inne znieczulenie w zastrzyku chyba do wyboru mają,prawda?
Tabasia-a no właśnie mnie też wmurowało.Całe szczęście już mam innego gp:wink:
Agusik78-hmmmmm...Łatwa i może jestem,ale dla jednego tylko pana-J:tak::-D.A z babeczką powodzenia,choć właściwie prostrzej jeszcze w życiu nie robiłam:blink:
Uciekam-i miłego dnia Wam życzę

No jest cos domiesniowe ale z tego co zrozumialam to po tym dziecie moze sie ospale urodzic i cos mu beda podawc:sorry2: Ciezka decyzja:blink:

No ja nie wiem-niby tutaj mówią,że dziecko ma być aktywne10razy dziennie...Ale moje jest zaledwie kilka razy-zazwyczaj o tej samej porze...I co-mam wszczynać jakiś alarm?Z tego co pamiętam to normalne,że dzziecię się wycisza przed porodem,ale zgłupiałam jak mi dr.powiedział,że jak będę czuła,że maluch się mniej rusza to mam jechać do szpitala....:dry:

No z tego co ja wiem to powinno byc 10 razy dziennie aktywne, ja bym pojechala to sprawdzic:tak:

Anineczka wspolczuje choroby psinki, pamietam jak moj byl chory to prawie plakalam bo nic nie jadl. A pije chociaz wode?
 
Ostatnia edycja:
joannn gardziasz to co najwyżej mógł coś jej podrzucić:dry:bo zaczęła nam jeszcze na starym domu chorować:tak:ale mi sie wydaje ze ona tęskni za miłością:tak:

kurde zastanawiam sie czy iść na piechote do szkoły,mam blisko ale sie boje ze nie dojde bo plecy mi siadają:-(
 
Ciao Dziewczynki!!

Wlasnie doczytalam o Mili Anineczki- tak mi przykro, ze choruje!:-( Trzymam kciuki zeby doszla do siebie. :tak:

Nasza lobuziara spedza wiekszosc czasu w ogrodku bo nie nadazam za jej pogoniami za kotami, gryzieniem zabawek Ala itp...Wczoraj wlazla w farbe (malujemy dom) i zostawila wszedzie zielone odciski lap...:wściekła/y:
Najsmieszniej jest jak dostaje baty od Lady. Goni ja, a ta sobie nie da pluc w kasze. Jak jej lapa z plaskacza trzasnela to jej sie odechcialo od razu. :-D

Agusik- tattoo mam na lydce. Duzy jest ale jeszcze zostala mi jedna sesja na dopracowanie szczegolow. Jak bede w kwietniu to musze isc jeszcze. Oddalam sie w rece mojego tatuazysty. Ufam mu bez reszty, a jego ponioslo i dlatego mam takiego giganta..hehe...

Al dzis budzil sie w nocy co 2 godziny..no dramat normalnie. A obudzony na maxa byl juz o 4. O zbawienny CYCU- dzieki niemu dotrwalismy do 6. Wzielam Ala do lozka, a dopoki Al ma cyca w paszczy to moze jeszcze pokimac.;-)

Najbardziej mnie martwi, ze moje dziecie odkrylo kciuka! Od tego pchania lapek do buzi zakapowal, ze fajnie go possac no i masz babo placek! Teraz spi i dzierzy kcikuasa w japce! Jak ja tego nie chcialam!!!!! Ale smoczus to nie daje rady....Mam nadzieje, ze az tak bardzo sie nie przyzwyczai. Pedi mowila mi, zeby dawac mu do reki duza marchewe i on sobie bedzie nia masowal dziasla, ale u nas jeszcze nie zdaje egzaminu. Al nie wie co ma z nia zrobic, a jak mu wsadzam do buzi to on probuje ja ssac..hehe...

A my mamy piekna pogode, ale u nas malowanie wiec nigdzie sie nie ruszam. Dom nabiera kolorow:-):-)
Mnie tez mega malowaniecze4ka, ale my juz cekamy do wiosny az tak zle nie jest.A wiosna to i z domu mozna wybyc i okna pootwierac.
mały jest mniej aktywny,nawet jej to mówiłam i zrobili mi wcześniej ktg a ten srel sie rozszalał tak ze dr powiedziała ze dziecko jest bardzo szczęśliwe:eek:

no u mnie tez nie będzie 10 razy ale zdębiałam jak mi powiedzieli ze każdy ruch sie liczy,nawet ten jak cie po chwili kopnie a mój skopie mnie z 5 razy i dalej idzie spac:sorry2:


mi wczoraj zrobiła usg i wygonieła do domu:sorry2:


4_17_10.gif


zaraz lece obiadek robic a tak spać mi sie chce ze nie wiem czy dam rade
36_1_44.gif

No to nie ma powodu sie martwic, bo co moga jeszcze zrobic? Jesli na usg wszystko w porzadku,ktg zrobione to nic sie chyba strasznego nie dzieje?Dzidz poprostu chce juz wyjsc ,lada dzien a kto wie moze i lada chwila urodzisz?Mysle ze ne ma sie czym martwic.
joannn gardziasz to co najwyżej mógł coś jej podrzucić:dry:bo zaczęła nam jeszcze na starym domu chorować:tak:ale mi sie wydaje ze ona tęskni za miłością:tak:

kurde zastanawiam sie czy iść na piechote do szkoły,mam blisko ale sie boje ze nie dojde bo plecy mi siadają:-(

A idz powoli moze przysieszysz porod?:-D
No to nie ma powodu sie martwic, bo co moga jeszcze zrobic? Jesli na usg wszystk wporzadku,ktg zrobione to nic sie chyba strasznego nie dzieje?Dzidz poprostu chce juz wyjsc ,lada dzien a kto wie moze i lada chwila urodzisz?
 
Jola24-czyżby chorobowe?Całe szczęście się udało...Pamiętam jak ja czekałam na macierzyński...A teraz jestem pewna,że o jakiś tydzień mogłam sobie dłużej popracować...Bo ja sobie wzięłam na4tyg.przed terminem:eek:
MartaF-jak pójdziesz na piechotkę,to może pomożesz maluszkowi się zdecydować-w końcu na porodówce też karzą łazić w te i wewte
Anineczko-produkty zakupiłam,będą oponki:tak:Tylko mi powiedz czy rzeczywiście lepiej od razu jeść,bo robią się tłuste...Bo jak tak to zabiorę się pod wieczór:dry:
 
Lubiczanko czytałam,żeby nie dodawac margaryny,wtedy nie wsiąkają tłuszczu :tak:
No i najlepiej jeśc ciepłe,ale z tego względu,że są najsmaczniejsze :-)

Nocka minęła nam spokojnie.Mila spała z nami.Jednak jakieś 2 godzinki temu zwymiotowała.
Ale widzę światełko w tunelu bo pije i zjadła gotowaną pierś :tak:
Nie ma gorączki i ściskając skórę wraca na miejsce szybko czyli odwodniona nie jest.
Ale trzymam rękę na pulsie.

Dziś M ma wolne,zaraz jedziemy zapisac Antka do szkoły.
I byc może dziś zostanie zapisany na trening.Będzie albo Hurling :szok: albo football :tak:
To się zobaczy bo M musi najpierw napisac raport dla jakiegoś sekretarza z GAA ;-)
 
Jola24-czyżby chorobowe?Całe szczęście się udało...Pamiętam jak ja czekałam na macierzyński...A teraz jestem pewna,że o jakiś tydzień mogłam sobie dłużej popracować...Bo ja sobie wzięłam na4tyg.przed terminem:eek:
MartaF-jak pójdziesz na piechotkę,to może pomożesz maluszkowi się zdecydować-w końcu na porodówce też karzą łazić w te i wewte
Anineczko-produkty zakupiłam,będą oponki:tak:Tylko mi powiedz czy rzeczywiście lepiej od razu jeść,bo robią się tłuste...Bo jak tak to zabiorę się pod wieczór:dry:

No jeszcze nie macierzynskie ale na zwolnienie ide bo nie mam sily juz:no: Macierzynski dopiero mi sie zaczyna na dwa tygodnie przed.

A wlasnie co do macierzynskiego to dlugo czekalyscie na decyzje ile przyznaja? B ja jak na razie dostalam list ze zarejestrowali i mam czekac ale ile mam czekac?:sorry2:
 
reklama
Do góry