reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Doncaster

Nie... no pewnie ze zdarzaja sie rozne rzeczy podczas porodu...a tak odnosnie pepowiny to moj maluch tez byl owiniety w okol szyji:-(na szczescie wszystko jest ok:tak:Ale co to za system ??:confused: ze badan nie robia:baffled: Nikt mnie nie przekona ze lepiej jest badan nie robic niz robic. Poprzez badania mozna wykryc choroby i je wyleczyc albo miec na uwadze podczas porodu ,a tu wszystko to jedna wielka niewiadoma:baffled:Technika i medycyna idzie naprzod to trzeba z tego korzystac a nie zdawac sie na nature, bo nie kazdemu wyjdzie to na dobre.:-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Chyba jednak poproszę o tłumacza,mam tylko nadzieję że to nie opóźni mojej wizyty,najgorsze to wtedy kiedy nie wiesz czego możesz się spodziewać.
Zgadzam się że są różne przypadki,i chyba tak się nie zdarzyło żeby wszystkim dogodzić;-) Ja należę do grona PANIKAREK które denerwują się wszystkim na zapas,potrafię nie spać parę nocy zamartwiając się właśnie"a co jeśli lekarz powinien mnie zbadać" , " a co jeśli oni nie będą uważali że nie ma takiej potrzeby " czasami śmieję się sama z siebie a czasem staje się to uciążliwe już nawet dla mnie.:szok:

Jeśli chodzi o spacerki to mieszkam dosyć daleko od centrum Doncaster,ale na szczęście pare kroków mam do pobliskiego parku z placem zabaw dla dzieci,mój Kubuś już nie zadawala się samą przejażdzką w wózeczku,ileż mnie sił dzisiaj kosztowało zapięcie go gdy chciałam już jechać do domciu,przez całą drogę powrotną miałam serenadę a płuca to on ma oj ma:-) hiihihih ale to jeszcze wszystko przed Wami;-)
 
misska ale o jakich ty badaniach mówisz? ginekologicznych faktycznie nie robią... jak byłam w Polsce to poszłam do pani doktor ginekolog, która również robiła USG. byłam umówiona i na USG i na badanie ginekologiczne. po USG stwierdziła, że nie ma sensu robić badania ginekologicznego bo ona już wszystko widziała i jest wręcz książkowo:tak: i przyznała, że w lepiej rozwiniętych krajach od takich badań sie odchodzi gdyż wszystko widać na USG, chyba że rzeczywiście jest coś bardzo niepokojącego to w ten sposób można coś tam dodatkowo sprawdzić.
pytałam sie też czy oprócz tych badań krwi, które miałam przeprowadzone w Anglii coś jeszcze należało by zrobić? dowiedziałam sie , że wszystko jest, a powtarzać nie ma sensu;-) różnica w prowadzeniu ciąży jest tylko taka, że tu nie robią badań ginekologicznych, a w Polsce tak.
izusia1981 jeżeli byś chciała zrobić sobie dodatkowe badanie USG to wiem, że znajoma była w Barnsley zapłaciła 95Ł w tym badaniu było nagranie DVD dzidziusia co jest świetną pamiątką. jak będziesz chciała to postaram sie zdobyć adres dla Ciebie. Sama mam taką płytke i bardzo polecam:-)

każdy ma swoje zdanie na pewne tematy. w Polsce ciąża jest traktowana jako choroba co uważam za lekkie zacofanie.
 
Nefretete tu sie napewno z Toba nie zgodze ze w Polsce ciaza jest traktowana jak choroba (moze tylko jesli kobieta tak do tego podchodzi) a juz napewno nie ze Polska jest zacofana pod wzgledem prowadzenia ciazy.To wedlug lekarzy wlasnie w anglii rodzi sie jak w krajach trzeciego swiata.:baffled: Oczywiscie ze jak nic sie zlego nie stalo przy porodzie to nie ma co narzekac, ale ja pewniej bym sie czula jak by lekarz byl na sali a nie tylko polozna:tak: Mowisz ze badania ginekologiczne w polsce to zacofanie...tez juz bez potrzeby sie ich nie robi. Ale np. wymaz przed porodem jest konieczny a tu tego nie robia:wściekła/y: jak inaczej sie dowiesz czy nie masz jakiegos gronkowca czy paciorkowca na ktorego podczas porodu trzeba uwazac:confused: w wiekrzosci przypadkow jest ok ale jakies 1,5 roku temu mojemu koledze z pracy zmarlo dziecko ( w szpitalu w Doncaster) wlasnie przez te bakterie. Jak by wiedzieli ze matka jest nosicielka ,dziecko dostalo by antybiotyki a tak po 3dniach zmarlo:-(Co z tego ze to przypadek jeden na tysiac...ja bym nie chciala byc tym jednym. W polsce zrobilam echo serca plodu zeby wylkuczyc wady serca , tutaj nawet o czyms takim nie slyszalam.:no: Lubie miec takie sprawy pod kontrola bo to daje mi poczucie bezpieczenstwa:tak: A w Anglii niestety tego poczucia nie mam - tyle.:-(
 
Ja robilam prywatnie u lekarza ktory panstwowo przyjmuje w szpitalu sw.Zofii w Warszawie i ktory odbieral mnie podczas porodu:tak:tak wiec koles z doswiadczeniem:tak:Wiem ze chcesz powiedziec ze prywatnie to co innego, ale te badania co ja mialam to on robi panstwowo rowniez i jedyny powod dla ktorego ja robilam prywatnie to taki ze nie mam ubezpieczenia w Polsce.
 
z tego co wiem to wiekszosc kobiet w ciazy robi połowe (jak nie wiecej) badan prywatnie. tutaj tez mozna zrobic prywatnie. zreszta nie ma sie o co spierc i tak kazdy robi jak jemu pasuje i nikogo na sile sie do niczego nie przekona...
a moj poród nie przebigal prawidłowo (chc w ciazy było wszystko oki). poród sie zaczą w czwartek około 23 a skończył sie o 18.30 w sobote cesarskim cięciem... mały zaczą tracić puls. urodził sie zdrowy i silny... i jest najpiękniejszym synusiem mamusi na świecie:-)
 
Dobrywieczor:)
Przywitalam sie pare dni temu i zniknelam ale chore bylysmy z Amelka bardzooo.Panikowalam potwornie bo mala przez kilka dni miala temperature 39.9:szok:,no myslalam ze na zawal zejde:baffled:...ale juz jest super,obie doszlysmy do siebie.

Apropos spacerkow to ja chetnie sie przylocze bo ostatnio mnie nuda dopadlA:dry:Tylko czy mieszkamy w podobnym rejonie-ja na Balby:tak:

Milego wieczorku Wam zycze:-)
 
Dziewczyny kochane,wydaje mi się że wszystko jest w porządku kiedy ciąża przebiega bez komplikacji.Tak naprawdę to nie wyobrażam sobie suytuacji gdyby mojemu maleństwu coś się stało i żyć z świadomością że mogłam zrobić więcej dzięki czemu moje ...... nie chcę nawet tego pisać.Wtedy dla takiej matki nie ma już wytłumaczenia że takie są przepisy a badań takich się nie wykonuje.
Zanim urodziłam Kubusia dwa razy poroniłam,długo nie potrafiłam się pozbierać po stracie moich dzieciątek,ciągle były wyrzuty sumienia że może mogłam temu zaradzić że może przez to moje dzieciątka umarły.
Kiedy kolejny raz zaszłam w ciąże,postanowiłam że zrobię wszelkie badania jakie tylko będą dostępne.Nie wiem czy to miało pozytywny wpływ na przebieg ciąży,może tak a może nie .Przez pół ciąży tabletki przeciw poronieniu(słyszałam że tutaj raczej się ich nie stosuje) nie wiem może właśnie dzięki nim mogę dzisiaj tulić do siebie moje serduszko.
Uważam że poglądy są również zależne od tego co się w życiu przeszło
Fakt faktem nie ma sensu się sprzeczać.Każdy z Nas jest inny i każdy ma prawo do własnych przekonań.
 
reklama
Olla to nie dobrze, że choroba was dopadła:-( miejmy nadzieje że już nie wróci:tak:
ja mieszkam prawie że w centum. jesli chodzi o spacerek to zawsze możesz przyspacerować do centrum na kawke:-)
 
Do góry