reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Austrii

reklama
Nie ma za co :-)
My już wróciliśmy do At. Powiem Wam szczerze, że sytuacja w Polsce mnie przeraża po prostu. Do jakiego sklepu się nie pójdzie, wszystko jest przeraźliwie drogie jak na polskie zarobki. Zawsze małemu kupowałam Ibum, jak byłam u mojej mamy. Kosztował 14zł, a teraz już 19 :szok: Kupiliśmy zapas leków, bo jednak w PL tańsze. Mamy też ten Sambucol reklamowany na stronce. Młody po weselu trochę zaczął pokasływać, smarkać i ogólnie przejawiać zachowanie grypopodobne. Po dwóch dniach podawania, jak ręką odjął:-)

Moniu, kiedy wybieracie się w nasze strony? :-)
 
20 Listopada dostajemy klucze i do konca miesiaca przeprowadzka :)
my 2 tygodnie temu bylismy 2 noce w szpitalu - Kinga miala ostre zapalenie oskrzeli, cale szczescie inhalacje szybko pomogly, ale poczatek byl koszmarny. Miala rurki z tlenem w nosie, wenflon w rece i pulsoksymetr na stopie. Dobrze ze minelo. Duzo zdrowka!
 
U mnie niestety po tygodniach z wielkimi nadziejami i małymi szansami w 12 SSW potwierdzono diagnozę - obumarcie zarodka:( Nikomu nie życzę takiego doświadczenia, chociaż jak się okazało po rozmowach z lekarzami i bliskimi - dzieje się tak przerażająco często. Jestem już po zabiegu i już w miarę pogodziliśmy się z tym, co się stało - przed zabiegiem wydawało mi się to wręcz niemożliwe. Mam nadzieję, że dołączę do Was znowu za jakiś czas, a teraz trzymajcie się dobrze i naprawdę doceniajcie, jeśli Was taka historia ominęła!
 
Anienka wyrazy wspolczucia. Rozumiem jak sie czujesz, bo ja rowniez pierwsze Dzieciatko stracilam. Mamy swoje Anioleczki... ja wciaz placze na wspomnienie pierwszej ciazy i chyba juz tak zawsze bedzie, ale ciesze sie, ze Dzieciatko nigdy nie zazna cierpienia :-)
 
Anienka wspolczuje ogromnie i sil zycze. Rozumiem cie doskonale bo mnie tez to spotkalo. Z czasem bedzie latwiej choc tego sie nie zapomina. Trzymam kciuki aby nastepnym razem bylo dobrze do konca, tulam: -*
Witam z Graz, jestem z Victorem i czekamy na op. Mielismy wyjsc dzis ale jednak na noc nas zostawia wrrrr znaczy jego bo ja musze wracac przez Raphiego (maz musi jutro do pracy) Wiec wieczorem wybede a rano zas tu bede. Milego dnia zagladne pozniej i sorki ze tylko o sobie ale tu co chwile o cos pytaja
 
Anienka bardzo mi przykro że niestety przechodzisz coś tak przykrego, współczuję i życzę dużo sił na każdy dzień zmagać...I życzę wszystkiego najlepszego na następny raz.
Dobrego i spokojnego dnia i tygodnia Wam życzę! Trzymajcie się zdrowo!
 
reklama
Do góry