reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Austrii

Vici podziel sie troszke ta konsekwencja. Ja juz sie obawiam jak ja wytrwam w roznych postanowieniach dotyczacych dziecka, bo ja nie potrafie tak byc az tak konsekwenta.;-)
Happy wspolczuje. Urzednicy potrafia byc naprawde upierdliwi
Poziomeczka super, gratuluje :-D:-D:-D
 
reklama
Poziomeczka jak nie teraz konsekwencja to kiedy.Pozniej mala zacznie robic jeszcze slodsze miny,zacznie slodko mowic i bedzie jeszcze zrudniej.Ja bylam pierwsze 2 miesiace w Pl i babc pilnowalam aby go nie wynosily choc nie mialam co pilnowac bo on i tak nie do konca chcial.Ale mialam wlasnie problemy z zasypianiem ,jedzeniem i nic na sile.Nie to nie.Potrafilam nawet na kolacje mu dac obiad bo nie zjadl a nie dam nic innego poki obiadu nie zje i koniec tematu.Trzeba byc tu upartym bo nie dziecko ma rzadzic a my rodzice.Ja kocham Victora ale nie che aby mi na glowe wszedl i przyznam,ze slucha nawet...chyba ze jest inne dziecko w poblizu to jak grochem o sciane :rofl2::rofl2:
mb_1 co ja tam bede pisala jak macie pytania to piszcie...po prostu trzeba wychowac jak faceta ;-) mnie tego duzego sie nie udalo ale nad malym cwicze :-D
Happy no niezle te urzedniczki...az brak slow.Ja mialam zamieszanie po szpitalu i zabiegu i dlugo mi zeszlo zanim odkrecilam...
 
vici, ty masz absolutnie racje!

kazdy jest odpowiedzialny za rozpieszczenie swojego dziecka. No postaram sie byc konsekwentna... Zobaczymy co z tego wyjdzie! hihi

dzis wielki dzien, ide do szkoly a Maja zostaje sama z tatusiem i dziadkami!:szok:
Mam juz odciagniete 100ml mleka ale obawiam sie, ze dla mojego zarloka to nie za duzo....
:baffled:
nie nadazam odciagac....

poza tym musze tu pozalatwiac kilka spraw, rodzice wyszli z Maja na spacerek, musze isc pod prsznic, umyc glowe i doprowadzic sie do stanu ogladalnosci, bo przeciez w szkole beda mnie ogladac. Ile schudlam, czy mam brzuch, czy jestem gruba i takie tam. hihihi

to uciekam dziewczynki!
 
Poziomeczka no to dzis wielki dzien dla was :-)Ile cie nie bedzie skoro 100 myslisz bedzie malo :szok: Trzymam kciukaski za twoja konsekwencje :yes::yes:
 
vici, wychodze o 16.45 a wracam ok 20.30, a to dzis wyjatkowo wczesnie, bo normalnie, to bede wracac przed 22.00

ale moja mala to taki zarlok, ze nie mam pojecia ile ona je. Jak by mogla to by caly dzien przy cycu wisiala.

wiem wiem, musze byc konsekwentna i nauczyc ja jedzenia co 3 godziny, ale................

dzis ubieram sie w spodniczke! po raz pierwszy od jakichs 8 m-cy
poza tym robie makijaz i zakladam buty na obcasie!!!
wow wow wow!
:happy:
 
Poziomeczka i jak po pierwszym wyjsciu bez malej?

to samo chcialam zapytac :-)
mb_1 a jak tam u ciebie??
Dzis wolne a Jacek i tak wybyl do roboty.Auto zarejstrowalam,znaczy zalatwilam wszystko u maklera ale dopiero w piatek maja mi rejstracje i papiery przywiezc.No i wzielam obowiazkowe plus NW i niecale 90 euro miesiecznie...masakra w porownaniu do tego co w Pl sie placi.No ale jak co rok bedzie nizej to da sie przezyc;-) Ja cos ostatnio sie kieoskawo czuje.Zawsze po odwiedzinach w Pl mam jakis wydety brzuch,do tego jeszcze troche slabo sie czuje a wczoraj to juz wieczorem myslalam,ze w wc wyladuje...Ach wszystko na opak.
 
Vici u mnie w porzadku. Troche zaczyna mnie meczyc praca. Wczoraj wrocilam do domu i padlam o 18. Obudzilam sie dopiero przed 22:szok: Myslalam,ze mnie maz wczesniej obudzi, a on sie polozyl obok i tez mu sie przysnelo;-)
Ale nie chce isc na zadne zwolnienie. Chce wszystkie sprawy doprowadzic do takiego stanu, zebym mogla je zostawic osobie mnie zastepujacej. Jakos wytrzymam. Tym bardziej, ze w maju co troche to dluzszy weekend :-) Na poczatku czerwca jedziemy do Polski na tydzien, a potem juz jakos zleci, bo od polowy lipca jestem juz na Mutterschutz.
Z tymi wydeciami brzucha, to ja tez tak zawsze mam po pobycie w Polsce. To dlatego, ze mam ochote na wszystko, czego tutaj nie jem:-D:-D A jesli masz jakies problemy zoladkowe to moze warto wziac orzecha?
 
czesc dziewczyny!

w czwartek wyjscie bylo nawet fajne, oderwalam sie troche, umalowalam, spotkalam sie z moimi chlopakami z grupy (bo chlopaki sa fajniejsi niz dziewczyny).

oczywiscie tesknilam za mala caly czas i dzwonilam w miedzyczasie, ale tylko raz :-D

w domu byl maz ale i moi rodzice, wiec nie bylo tak zle, ani dla meza ani dla mnie :tak:

ale mala wychlala przez ten czas 150ml mojego mleka z butli! :szok:
to chyba troche duzo!

ale maz opowiadal, ze jak sie przyssala, to za jednym zamachem 100ml poszlo! zarlok niesamowity. Inna sprawa, ze przy cycku ona robi przerwy i czasami tylko sobie tak trzyma w buzi, zeby sie uspokoic ij ej tak dobrze. A butla to nie to co cycus!
dzis musze kupic jakies mleko dla noworodkow, bo nie wydole z odciaganiem i karmieniem jej....
Narazie na sobote mam 200ml a ide na caly dzien, do 16.00, wiec maz musi miec cos w zanadzu... jakby co

w przyszlym tygodniu idziemy do lekarki, to sie spytam co z nia zrobic i czy to normalne, ze tak duzo pije!:confused:

dzis ide do jakichs sklepow z ciuchami, musze sobie cos kupic nowego :cool2:

mb_1, niezla jestes, ja juz dawno bylam na wczesniejszej karencji

a co innych dziewczynek!

czyzby Beabea na porodowce, bo sie nie odzywa....
buzka
 
reklama
Dzień dobry,
ale cicho tu się zrobiło. Czyżby dłuższy weekend, pomimo tej okropnej pogody powypychał wszystkich z domu? Ja właśnie wpałaszowałam na śniadanie ciasto drożdżowe- nie ma to jak zdrowe odżywianie:-p Miałam już od jakiegoś czasu tak wielką ochotę na drożdżowca i wczoraj pierwszy raz upiekłam. Nie jest to to, co piecze moja mama i teściowa, ale nie jest zły.
Poziomeczka ja w sumie nie chce isc na wczesniejszy karenz z dwoch powodow. Jak przyjechalam do Austrii to przez rok czasu siedzialam w domu. Zle to wspominam i teraz poki dzidzi nie ma, a ja w miare dobrze sie czuje, wole pracowac. Tym bardziej ze lubie to co robie i nie chcialabym pozniej zmieniac pracy.
A drugi bardziej prozaiczny powod to pieniadze;-) Przez jakis czas bylam na Bildungskarenz i teraz zeby dostac Wochengeld obliczone na podstawie mojej pensji musze przepracowac do konca czerwca.
Nie jest jednak tak zle. Gdy czuje, ze naprawde nie wytrzymam w pracy, to wychodze wczesniej. Poza tym pracuje z samymi chlopakami, ktorzy naprawde sie troszcza o mnie (czego zaczynajac prace bym sie nie spodziewala).Tylko wiesz jak to jest? Czasem trzeba sobie pomarudzic i ponarzekac :-p
 
Do góry