reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Austrii

hej Dziewczyny! zagladam a tu tyle nowych wpisow:-)
dzieki za wszystkie info o laktatorach (swoja droga uwielbiam slowo milchpumpe:-D). Spytam sie w szpitalu czy jest mozliwosc wypozyczenia, jesli nie, to pozniej bede sie dalej zastanawiac.

Poziomeczko do mnie dopiero niedawno dotarlo, ze jestem w ciazy.... zwlaszcza jak brzuszek sie zaokraglil i na USG widzialam boksujacego Malucha.

Kiedy na tescie pokazaly sie dwie kreski, oboje bylismy lekko zszokowani, mimo ze chcielismy. Trudno to wytlumaczyc, ale nagle dociera do Ciebie swiadomosc, ze o maj gad, to sie naprawde stalo.
Pierwszy szok minal i nic. Przez pierwszy trymestr na szczescie nie mialam powazniejszach dolegliwosci, wiadomo - czesciej bylam zmeczona i wiecej spalam, ale nie czulam sie jakos wyjatkowo... ze wow jestem w ciazy. Teraz to do mnie dociera i czuje niesamowite wzruszenie, jak mysle o tym moim Maluszku i widze w lustrze zaokraglony brzuch. Mysle ze jeszcze bardziej bede przezywac ciaze jak zaczne czuc ruchy Malego/Malej i bede sie cieszyc tym stanem, bo do tej pory niespecjalnie tak bylo.... Nie zrozumcie mnie zle, od poczatku cieszylam sie ze bede miec dziecko, tylko samo bycie w ciazy okazalo sie malo "atrakcyjne". Ale mysle, ze to sie jeszcze zmieni:tak: Wiec, Poziomeczko, zabierajcie sie do pracy!

milego dnia Wszystkim!
 
reklama
Inessita a ja cie rozumiem doskonale.Jak bylam w ciazy to jakos od polowy do mnie w koncu dotarlo i zaczelam sie tym cieszyc.Tylko,ze ja sobie mysle,ze to przez rodzine ktora mnie w sumie dobijala.Przy kazdym telefonie slyszalam co mam jesc co mi wolno a czego nie i starsznie mnie to draznilo.Nie mialam rzadnych dolegliwosci wiec nawet nie czulam sie w ciazy,nie moglam powiedziec,ze cos nie tak bo oprocz zwiekszajacej sie powoli wagi do momentu czucia ruchow nie bylo nic nadzwyczajnego we mnie.
A dziewczynom w ciazy polecam zastanowic sie nad kazdym zakupem bo potem czesto okazuje sie,ze wiele rzeczy jest zbednych...niestety
 
Oj zmieni sie zmieni:tak:Do mnie dotarlo tak naprawde jak wlasnie poczulam ruchy,slyszalam serducho,no i zdjecia usg.Albo jak lezalam w wannie i widzialam tykanie mojego brzucha albo te rozne uwypuklenia a to nozka a to raczka sie napiela i brzuch wybilo z jednej strony .Niesamowite!!Trzeba sie tylko umiec obserwowac i tym cieszyc.Ehh...szkoda ze to juz minelo bo niby te 9 mies dluzy sie w nieskonczonosc ale w skali zycia to tylko krociutki urywek.Chcialabym to jeszcze raz przezyc dlatego za ok 2 mies bierzemy sie tez do roboty:biggrin2:Ja nie mialam zadnych problemow w ciazy,zadnych nudnosci i wymiotow a jak na bolesny porod narzekalam to wszystkie znajome mowily ze dobrze mi tak bo bym wogole nie czula ze w ciazy bylam:-DNie wiem jak wy ale ja kazdy miesiac tego samego dnia kazalam sie fotografowac i teraz fajna pamiatka mi zostala jak brzuch sie powieksza.Zaluje tylko ze sobie gipsowego odlewu nie zrobilam bo za pozno w sklepie wykukalam.Ale ja naleze wogole do takich sentymentalnych zbieraczek,wszystko co stanowi pamiatke zatrzymuje.Taki bzik
 

Załączniki

  • 025.jpg
    025.jpg
    36,5 KB · Wyświetleń: 69
Ja wlasnie nie mam zdiec brzucha i tego rzaluje jakos wtedy nie myslalam o tym.W glowie mi tylko spacery byly :-Da kazdy mowil,ze spidy jestem i nikt nie nadarzal za mna takiego mialam palera :-D:-D
 
alez sie rozmarzylam.....
Fajnie tak poczytac, ciekawa jestem jak to bedzie u mnie. Juz sie doczekac nie moge, chyba zbalamuce mojego mazusia wczesniej, hihihi

Nie nie, trzeba jeszcze troche poczekac, bo bardzo chccielibysmy, zeby nasz dzidzius urodzil sie od marca wzwyz, zeby bylo troche cieplej i zebym mogla wychodzic na spacerki przez cale lato.

No Beabea, to wydaje mi sie, ze chyba prawie rowno bedziemy zafasolkowane! Fajnie!
A swoja droga, fajny brzusio! Ja tez mam zamair robic sobie zdjecie co miesiac. O odlewie jeszcze nie myslalam, ale zobaczymy...
 
Na poczatku nie dochodzilo do mnie, ze jestem mama. Potem uswiadamialam sobie to, ze jestem w ciazy tak troche przy kazdym usg i kazdym malym kopnieciu. Ale tak na prawde doszlo to do mnie dopiero w gabinecie lekarskim gdy uslyszalam, ze wogole nie powinnam zachodzic w ciaze i ze nie wiadomo co bedzie dalej.... Od tego dnia jestem 100% mamusia :) i ciesze sie ogromnie.
Poziomeczka zabieraj sie do roboty :) i nie czekaj na odpowiedni moment bo takiego nie ma :)
Pozdrawiam!!
 
-paula, nie martw sie, wszystko bedzie dobrze i urodzi ci sie zdrowa dzidzia! Tylko dbaj o siebie. Lekarze czesto mowia, ze nie powinno zachodzic sie w ciaze, bo cos tam. A baby zawziete i zachodza! :-) Ale gdyby zawsze sluchac sie lekarzy...
Moja przyjaciolka ciezko choruje, lekarze zabronili jej zachodzic w ciaze a ona i tak zaszla i ma teraz piekna Hanie!

Wazne jesz nastawienie i pragnienie dziecka!

Tak tak, wiem, ze nie ma odpowiedniego czasu... niedlugo sie poprawie :-)
milego weekendu dziewczynki!
:-*
 
tak, tak czas ciazy jest piekny, a jeszcze piekniej jest po ciazy:)
No to dziewczyny mialyscie szczescie, ze przez pierwsze miesiace dobrze sie czulyscie:)
Ja pierwsze 3 miesiace pamietam jak przez mgle:) Moze dlatego, ze mialam migreny i mdlosci przez caly dzien:) Nosilam nawet takie smieszne opaski na rekach, ktore mialy mi pomoc, one sa tez stosowane przy chorobie morskiej:)))
No i humor mialam podly przez te wahania hormonow...Chyba dobrze o tym wiedziec przed zajsciem w ciaze, bo mi kazdy opowiadal, ze jest tak pieknie, ze bede sie czula tak niesamowicie, no i te wszystkie filmy z super dziewczynami w pierwszych miesiacach ciazy! I czulam sie... jak wyrodna matka, bo mialam dola, zamiast sie cieszyc i rozkwitac:) ale moze to dlatego ze sie zle czulam...
Po 3 miesiacach jak reka odjal i bylo juz super:)
A teraz to wszystko wspominam z sentymentem i chetnie przeszlabym to jeszcze raz:)))
Co do kupowania za duzo rzeczy ktorych sie potem nie uzywa vici ma racje:) ale to chyba urok pierwszej ciazy...Moja kolezanka, ktora ma dwoch synow tez mnie przestrzegala, ba nawet powiedziala mi co jest niepotrzebne...ale potem wchodzi sie do sklepu widzi te wszystkie rzeczy, ktore sa wrecz "niezbedne" dla malenstwa i wydaje goooore kasy na rzeczy ktore sie potem w ogole nie przydaja i sprzedaje sie je za pol ceny na ebay'u;)))
Ok koncze bo sie rozpisalam:)
Mielego weekendu dziewczyny!:)
 
Ja jestem z tych opanowanych i mimo zachwytow w sklepach wolalam poczekac i mowilam,najwyzej wrocicie po to czy tamto jak bedzie nam potrzebne...i przewaznie nie bylo :-D
Milego weeckendu nie wiem czy zagladne tu przed poniedzialkiem znowu :-)
 
reklama
Czesc wszystkim!

diewczyny, godziny waszych postow mnie rozluzniaja! ;-) 6:25. 00:02. Swietnie!
Bycie mama jest meczace.... ach....

Bierzacy tydzein bedzie fajny, w czwartek jade do Krakowa na babski wyjazd z moimi przyjacilkami z Warszawy. Bedzie swietnie! I odwiedzimy wszystkie bary mleczne w centrum Krakowa! mniam mniam!!!!
Juz sama nie wiem czy ciesze sie bardziej na moje przyjaciolki czy na schabowego i pomidorowke, hihihi

Weekend tez byl fajny, bylismy na wielkiej imprezie urodzinowej u przyjaciela mojego meza! bylo swietnie, inklusive Blaskapelle, taki gag. :-)

No to milego dzionka!
 
Do góry