frania20: witamy z powrotem . Widzialam zdjecia, sliczna dzidzia. Moge sie spytac w jakim szpitalu rodzilas?
Kathinka: Jestem za zorganizowaniem spotkania .
Poziomeczka: no to ladnie sie wypucowalas . Ja jade do Sopronu w piatek. Jak bylo w kinie?
vici: Bylismy w fabryce czekolady i bylo bosko! Najlepiej jest zarezerwowac sobie miejsce telefonicznie (jest bardzo duzo chetnych). Za dwie osoby zaplacilismy okolo 15 euro, ale naprawde oplacalo sie. Objedlismy sie jak swinki. Najpierw puszczaja okolo 20 minutowy film o czekoladzie i panie Zotter, potem idzie sie do fabryki i na kilku etapach degustuje czekolade: w roznych formach, np. zabawne jest running chocolate , na ostatnim etapie rozdaja szklanke cieplego mleka i kazdy moze przyrzadzic sobie wlasna czekolade do picia. Jest tez okazja zakupienia ulubionych czekolad w sklepie. Swietna sprawa z ta fabryka.
My oprocz fabryki zwiedzilismy w ten weekend rowniez Graz i Klagenfurt. Kärnten odwiedzilismy po raz pierwszy, jest piekne, ale chyba bylismy troche za wczesnie, jeszcze nie ma sezonu i wszystko bylo zamkniete.
Kathinka: Jestem za zorganizowaniem spotkania .
Poziomeczka: no to ladnie sie wypucowalas . Ja jade do Sopronu w piatek. Jak bylo w kinie?
vici: Bylismy w fabryce czekolady i bylo bosko! Najlepiej jest zarezerwowac sobie miejsce telefonicznie (jest bardzo duzo chetnych). Za dwie osoby zaplacilismy okolo 15 euro, ale naprawde oplacalo sie. Objedlismy sie jak swinki. Najpierw puszczaja okolo 20 minutowy film o czekoladzie i panie Zotter, potem idzie sie do fabryki i na kilku etapach degustuje czekolade: w roznych formach, np. zabawne jest running chocolate , na ostatnim etapie rozdaja szklanke cieplego mleka i kazdy moze przyrzadzic sobie wlasna czekolade do picia. Jest tez okazja zakupienia ulubionych czekolad w sklepie. Swietna sprawa z ta fabryka.
My oprocz fabryki zwiedzilismy w ten weekend rowniez Graz i Klagenfurt. Kärnten odwiedzilismy po raz pierwszy, jest piekne, ale chyba bylismy troche za wczesnie, jeszcze nie ma sezonu i wszystko bylo zamkniete.