reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Austrii

No ja codziennie robie cos aby nie poswiecaj jednego dnia jak duzo ludzi robi i jest wielkie sprzatanie.No ale wczoraj ta pogoda tak mnie pogonila,ze teraz mam luz blus :yes: Dzis lazienke i wc machne i bedzie cacucho :-)
Poziomeczka oby masaze wyszly ,bo wiesz roznie moze byc ;-)w koncu to koncowka ciazy :-DFajnie,ze maz pomaga:yes: a powiedzenie fajniutkie hehehhe
 
reklama
HEJ
Tez sie melduje -w dwupaku:biggrin2:
poziomeczka przed toba to raczej napewno sie nie rozpakuje,gdzie tam koniec maja....:szok:
Tez mnie bierze na sprzatanie ale juz nie na tym mieszkaniu;-),dlatego moja cierpliwosc siega zenitu,kiedy w koncu dorwe sie do srodka tego nowego mieszkania.Zobaczymy jak w praktyce pojdzie bo nie wiem ile mi sil starczy....A roboty bedzie co niemiara...
Podpytujemy mojego brata czy by z PL nie przyjechal jak trzeba bedzie meble nosic,a on studiujena ostatnim roku Technologii Zywnosci -zalicza jakies sesje ima juz troche luzu ,ale czy akurat w kwietniu mu nic nie wyskoczy?-zobaczymy
Bo tu na znajomych mozemy liczyc ale raczej w wochenende a w tygodniu nie bardzo,bo wszyscy zajeci.A ze blisko w sumie mamy ta przeprowadzke to nie wszystkie meble trzeba by bylo rozkrecac-tylko nosic w calosci-a to by ulatwilo robote
Wiem kurde ze jestem monotematyczna z tym mieszkaniem ale to teraz najbardziej zaprzata mi glowe-no i co poradzic:confused:

Wczoraj Nikolka niby przytulila sie do mnie a tu naraz mialam odruch bezwarunkowy,bo mala spryciara ugryzla mnie w piers(kurde a takie wrazliwe mam) tak przez ten odruch ja odepchlam ze placzu bylo i mojego i jej a dzis widze ze pod okiem ma lekki siniec-nawet nie wiem jak jej to zrobilam,echhhh
Taka ma ostatnio faze na gryzienie,ze szok:szok:
Ucierpiala tez nasza lawa,bo zauwazylismy ze obgryzla kanty i fatalnie to wyglada,a czasem ja przylapie ze zabiera sie za nia od innej strony:surprised:
Tlumaczenie ze nie wolno na razie nic nie daja i dotyczy to tez wielu innych zakazanych dla niej rzeczy-robi po swojemu...
Jejku skad tej cierpliwosci brac??????????
Schylac sie juz nie mam sily zeby za nia cos podnosic,a rzuca wszystko na podloge,i smoczki i to co akurat je,np. jablko,ciastko ,zabawki,a podniesc nie chce.
To albo robie za nia na kolanach,albo macham na to wszystko reka i balagan jak diabli....
No to tak po krotce wyglada na codzien moja sytuacja:happy2:
Fajnie ze wiosna wraca....
Czyzby w ta niedziele zmieniali znow czas-nigdy nie wiem w ktora strone:no:
 
Beabea nie dziwie sie,ze zyjesz nowym mieszkankiem :yes: tez bym tak miala na pewno :-) Oby bratu nic nie wyskoczylo to wam ulatwi prace.Co do malej to wspolczuje,no ale niestety kazdy chyba przez bunt malucha musi przejsc.Bunt 2latka przed wami nieraz zaczyna sie wczesniej nieraz pozniej moze u was juz jakies oznaki sa.Co do gryzienia to musisz byc stanowacza(ale sama pewnie to wiesz) wymysl jakies miejsce na kare i jak cos nie tak to dawaj ja tam,zakaz tv albo zabier cos co lubi.Oby szybko minelo i tulaski.

A czas to sama nie wiem czy w ten czy w nastepny weeckend i dodajemy godzine jak dobrze pamietam...ale moze cos mi sie miesza ;-) Ide poczytac to najwyzej wyprostuje moja wypowiedz ;-)
Edit
I juz znalazlam:
W 2010 r. zegarki przestawiamy w niedzielę 28 marca, z 2. na 3. w nocy
 
Ostatnia edycja:
Beabea,
nie jestes monotematyczna! kazda cos tam gada swojego! Ja o szkole, ty o mieszkaniu, happy o wyjazdach i pracy, vici o sprzataniu, hihi :-D
no i dobrze jest tak!

trzymam kciuki, zeby brat przyjechal pomoc.

alez ta twoja mala niesforna jest! Co to za gryzienie!? to dzieci tak maja???:confused:
jejku, juz sie ciesze, co mnie wkrotce czeka...:baffled::-D
Nie przejmuj sie, jej nic nie bedzie, juz dawno zapomniala! a konskwentnym to trzeba byc, dobrze vici mowi. Wiadomo, jako rodzic czasami bardzo trudno byc konsekwentnym ale powinnismy - dla dobra naszych dzieci
No ale rozumiem cie i naprawde zastanawiam sie czy bede chiala miec tak mala roznice wieku. W ciazy jest czasem tak ciezko i trudno, sama to widze. A jeszcze po takim malym dziecku sprzatac, zbierac itd - naprawde kawal ciezkiej roboty!!!! Podziwiam cie!!!

ale nie martw sie, napewno jakos dasz sobie rade a potem bedziesz miala oboje odchowanych i bedziecie z mezusiem mogli sobie gruchac jak dwa golabki "na starosc" hihihi:-D
 
Ja tez sie melduje.... na razie solo ;-). I znow sie rozpisalyscie :tak:. Fajnie, ze bedziecie miec wiosenne dzieciaczki, wiosna to najlepsza pora roku! :-D
Beabea: fajna masz dziewczynke :-), a czy ona ma juz wszystkie zabki? Bo moze to od tego... hmm
vici: a ja wlasnie mysle o umyciu okien, ale nie jestem w tym najlepsza, zawsze jakies smugi zostana :baffled: i jak zaswieci sloneczko to niestety nie ladnie to wyglada... A wiesz moze, jaka pogoda sie na weekend u was szykuje? Od soboty do poniedzialku jestesmy w Steiermark... chcemy troche pojezdzic sobie dookola i porobic zdjecia. Lepiej, zeby nie padalo.
poziomeczka: super, ze Ci tak maz pomaga :tak:. Jeszcze tylko chwileczka... ja kibicuje rowniez mojej siostrze, ktora wlasnie robi magisterke... Siostra dzidzi jeszcze nie ma, ale za to psa, ktorego oboje z mezem troche jak dziecko traktuja :-)... czasem zabawnie to wyglada.
A Tobie to jak te masaze robia? Bo na brzuchu to chyba raczej nie :baffled:. Ja sie ostatnio zastanawialam, czy nie bede musiala w przyszlosci (jak bede w ciazy) zrezygnowac z masazy, ale Ty piszesz, ze jezdzisz na masaze, wiec jest jakas szansa :-D. A w Sopronie to suuuper masaze robia. Kiedys chodzilam na rehabiltacje na masaze tu w Wiedniu i szczerze... nie ma porownania.
 
poziomeczka:......a pro po pracy i wyjazdow...:-D tym razem meza wyslalam w delegacje i mam 2 dni spokoju ;-):-) moge sobie popracowac w spokoju :-D
milego dnia dziewczynki!
 
happy, ja jade tym razem na Rückenmasage i to mozna robic na siedzaco.

Normalnie to zawsze robie Ganzkörpermasage, ale poniewaz wlasnie nie moge lezec na brzuchu to wybralam te alternatywe. A za to sobie fundne Fußreflexzonenmasage. No i kosmetyczke tez robie, poza tym Maniküre i Pediküre wraz z malowaniem paznokci. A co!:-D

czyli musze Cie rozczarowac, w ciazy na brzuchu lezec nie mozesz. Ale sa specjalne lozka z dziurka na brzuch, tylko ze chyba nie w Sopronie, choc nie wiem, nigdy nie pytalam...

no a co do magistrow, to ja juz kurcze jednego mam - zachcialo mi sie drugiego robic!!!!:angry:
wiec tym bardziej to denerwujace! nie musze, a jednak sie zmuszam, hehe

a co do moich okien, to mazus sie zglosil na ochotnika!
 
Ostatnia edycja:
fRANUI GRATULACJE DLA CIEBIE CORECZKI I TATY

Happy ja z 12 dzielnicy kolo deptaka meidlinger mieszkam a Ty??

Dziewczyny i konca nie ma u mnie MAx ma nawrot szkarlatyny wiec kolejne 7 dni antybiotyk i siedzenie w domu
ZNA KTOS KOGOS OD ODCZYNIANIA UROKOW??? mam wrazenie ze ktos wlasnie urok na nas rzucil ;) z tymi chorobamiwrrrrrrrrrrrrrrrr

U mnei sprzatanie i urzadzanie po troszku bo z dwojka w domu to wyglada smiesznie , wszystko rozbaram a potem sprzatam zeby wieczorem jakos to wygladalo
Jutro brat do mnie pzrychodzi okna mi pomyc hihi tak mam dobrze
 
kathinka ale jaja,ja nawet czesto na meidlinger bywam,tam na dole w labolatorium zawsze badania robie:biggrin2:,a i z kumpela w tschibo jak tylko sie widzimy to na kawe tam idziemy,bo kurna stoliki nareszcie porobili:biggrin2:
No to puszczam wam uzdrawiajace fluidy naZDROWIE zebyscie w koncu sie chorobsk pozbyli:tak::tak::blink::blink::blink::blink:
happy79 moja mala to juz prawie caly garniturek zabkow ma,procz tych tylnich.Jedne sa juz w pelni wyrosniete inne jeszcze nie calkiem ale daje rade rozgryzc prawie wszystko z doroslego jedzenia.Moze jej sie po prostu podoba ta nowa czynnosc gryzienia wszystkiego,kto ja tam wie?
vici zgadzam sie ze trzeba byc konsekwentnym,ale karanie typu "karny jezyk" czy takie stawianie w kacie to mysle ze jest jeszcze za mala.Duzo slow po prostu jeszcze nie rozumie,a do tego typu kar to raczej powinna.Trzeba chyba przeczekac i dopiero od 2 conajmniej latek takie cos wprowadzic.Nocnik tez jest raczej do zabawy,siada krotko i zaraz wstaje,tez chyba nie lapie za bardzo do czego sluzy...
poziomeczka no jeszcze nieraz cie twoje dziecie zaskoczy
:tak:pewnie pogryzie,pokopie itd.Niby sie wie ze tak jest ale zawsze sie wydaje ze inne tak maja a swoje to jest cacy...
Jak mi kolezanka opowiada co jej cora wyprawia a jest tylko 3 miesiace starsza od mojej to i tak moja to aniolek,chyba ze jeszcze pokaze na co ja stac
:nerd:a pewnie pokaze,bo czemu by nie,tym bardziej ze do tej pory obcych sie nie boi,raczej smiala jest--pozyjemy zobaczymy

A tak wogole to zazdroszcze wam tych wszystkich zabiegow pielegnacyjnych,tych masazy itd
Pomarzyc..........................................
 
reklama
Kathinka: no to Wy biedni jestescie z tymi chorobskami :-(. Ja mieszkam w 11 (Simmering) , ale 12 wcale chyba nie jest tak blisko... do 3 mam blizej, to troche wszystko pokrecone... ale deptak znam :-D, bo jak nie mielismy samochodu to duzo zwiedzalismy ;-). Teraz to najczesciej garaz-sklep-garaz.
Moj maz wlasnie wyslal mi smsa, ze jest juz w drodze do domku i przed 17 bedzie... a ja zamiast sie cieszyc (podla jestem) troche zawiedziona jestem, bo myslalam, ze sobie odpoczne ;-)i babski wieczor zrobie. Chyba musze go wyslac gdzies z kolegami to bede miala spokoj :-).
 
Do góry