@natalia ja mysle tak jak ty piszesz, wszystko jest wyjasnione wlasnie tutaj kto ma placic a kto nie Beitragspflichtige Mitversicherung . nie wyobrazam sobie sytuacji, ze zona kogos kto zarabia ponad 10.000 euro miesiecznie, niepracujaca i bezdzietna, bedaca w ciazy korzysta z ubezpieczenia za darmo - uwazam, ze bylaby to duza niesprawiedliwosc spoleczna... ale to tylko moje skromne zdanie
reklama
Natalia może dlatego my nic nie płaciliśmy, bo mój mąż na papierze miał najniższe zarobki, ale na pewno nie poniżej minimum. Byłam bezdzietna i niepracująca Z tymże ten Mitversicherung mieliśmy tylko chwilę i potem przez jeden miesiąc gdy skończyło mi się KGB a miałam jeszcze miesiąc do powrotu do pracy. Żadne rachunki nam nie przyszły. Jedyna sytuacja kiedy musiałam sama dopłacać do ubezpieczenia to gdy miałam umowę Geringfügig, czyli zarabiałam zbyt mało.
Aniag78 dobrze wiedzieć, szkoda, że nie wszyscy są uczciwi i o tym nie informują... Mnie wtedy gin skasowal za wizytę stwierdzającą ciążę 90€, a potem się dowiedziałam, że wizyty prywatne dla ciężarnych to koszt 70€.
Aniag78 dobrze wiedzieć, szkoda, że nie wszyscy są uczciwi i o tym nie informują... Mnie wtedy gin skasowal za wizytę stwierdzającą ciążę 90€, a potem się dowiedziałam, że wizyty prywatne dla ciężarnych to koszt 70€.
Luiza1204
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 10 Grudzień 2014
- Postów
- 24
Hej dziewczyny co do mojego ubezpieczenia to wiem ze prywatne kosztuje tu 150-170 euro na 3 miesiące wiec wole się jednak wstrzymać bo do stycznia nie daleko dobrze wiedzieć ze dawkę euthyroxu może tu ustalić lekarz pierwszego kontaktu napewno będzie mi łatwiej liczę na to Ze tutejsi lekarze mówią po angielsku bo inaczej będę w kropce. Większość z was pisze o polskich położnych Ale zauważyłam ze chybA w większości pochodzicie z Wiednia i okolic a ja aż nad samym jeziorem Bodeńskim wyladowalAm. Mam jeszcze jedno pytanie czy dotychczasowe badania z polski muszę mieć przetłumaczone wybierając się tu do lekarza?
Luiza myślałam że z Wiednia jesteś :-) tu łatwiej o położne i polskich lekarzy:-) ja nie tłumaczyłam badań bo moja ginekolog w Polsce po prosiłam żeby pisała po łacinie w większości i tak oznaczenia są takie same. HIV to HIV toxoplazmoza itp;-) to i w Polsce i tutaj się tak samo nazywa. A jak czegoś nie będą wiedzieć to i tak cię na badania wyślą :-)
Hej dziewczyny, dzięki Wam wszystkim za odpowiedzi....troszkę rzadko się ostatnio udzielam ale to przez te przygotowania, zostało ostatnie dwa tygodnie a tu ciuszki na suszarce a torba nie spakowana :-) za to czytam Was codziennie ;-)i jak widzę te wszystkie niemieckie zwroty to aż mi się w głowie kręci, ja nie wiem jak Wy to wszystko ogarniacie, ja mam wrażenie że nigdy nie załapie co tu się komu i za co należy....
Polecam bloga, jest na nim sporo informacji co, gdzie i jak Praktyczny Blog Dla Mam w Wiedniu
reklama
Luiza my właśnie kupiliśmy nie dawno samochodów i w Austrii jest tak ze wysokość ubezpieczenia zależy od mocy silnika ilości koni. Mój mąż ma pełne zniżki z polski bo tu je też uwzględniają tylko jeszcze jest w trakcie załatwiania żeby je uwzględnili a narazie nam naliczyli 180 euro na kwartał. Ale my mamy mały silnik. Do tego musicie doliczyć 180 euro za rejestrację jeżeli to pierwsze auto w Austrii kolejne są taniej;-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 522
Podziel się: