reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Austrii

marynka ja niestety nie pomoge bo nie jestem na bierzaco...7 lat temu gluten podawalam w okolicy roku a wiem wlasnie,ze teraz juz wczesniej.Co do paszportu to my przyjedziemy do Wiednia cala rodzinka czyli 4 osoby...a wy raczej same kobitki sie spotykacie i co by moj mial robic juz widze ta mine jak mu mowie ,ze same mamuski beda :rofl2:
vixen ruszylo sie ruszylo az milo :tak:

U nas dzis szaro,buro i bleeeeeeeeeeeeeeeee
 
reklama
Vici niedosyc, ze juz dzieciate i w dwupaku, to jeszcze nie mieszkajace w Wiedniu ;-)
Paszport Ci wysla, jesli mieszkasz powyzej ilus tam km od Wiednia. Nam wyslali, wiec Wam tez wysla:tak:
Nas tez czeka taka mila podroz.
Poziomeczka a ty obiecujesz i obiecujesz, a do roboty bys sie wziela:-p Toz to takie przyjemne:-D
Ja gluten podawalam w postaci skorki chleba od 5 miesiaca. To bylo jedyne co moje dziecko chcialo wziac do ust poza cycuchem az do 8 miesiaca.
Udanego weekendu Wam zycze
 
Ostatnia edycja:
Marynka ja sie nad glutenem nie rozczulalam,tez skorke chleba dziamdał.
vixen89 czy ty jestes w przedszkolu Kindergartenhelferin? pytam poniewaz za jakis czas bede szukac pracy zwiazanej z przedszkolem,w jakim stopniu musze władac językiem.Musze potwierdzic tez swoje kwalifikacje?nostryfikowac dokumenty? z gory dzieki za odp.
 
Maryńka ja bym aż tyle tej kaszki nie podawała na początek. Też słyszałam żeby dawać skórkę od chleba do ciamkania jak już dziecko ładnie trzyma w rączce.
Polecam bardzo fajną stronkę, jest tam trochę o rozszerzaniu diety, ekspozycji na gluten i wiele innych przydatnych rzeczy: http://www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/jadlospis-doskonaly/1304-ekspozycja-na-gluten.html

Elżbieta ja pracuję jako English Speaking Assistant (jest to przedszkole dwujęzyczne), więc u mnie bardziej patrzyli na znajomość angielskiego, teoretycznie niemieckiego aż tak bardzo nie potrzebuję, ale rozmowę kwalifikacyjną miałam zarówno po angielsku jak i po niemiecku (mam kurs z DeustchAkademie na poziomie B2, dołączyłam do CV). Dyplomu nie musiałam nostryfikować, uwzględnili bez problemu.
Doświadczenia dużego nie miałam, bo od razu po studiach wyjechałam do Austrii, więc w doświadczeniu zawodowym miałam wpisane jedynie praktyki, które odbyłam podczas studiów, a mimo to od razu mnie zatrudnili :)
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry :)
Długoooo się nie odzywałam, ale to mały był chory, to przygotowywaliśmy się do wyjazdu i w końcu dwa miesiace posiedzieliśmy u mojej mamy. Erik rośnie zdrowo (syn mojej siostry nie ma tyle szczęścia), rozrabia. W AT jesteśmy od tygodnia, strasznie się za tatuśkiem stęskniliśmy. Ja mam w końcu nowy dowód, młodemu też zrobiłam, więc problemy paszportowe mam z głowy :)

maryńka ja się nie bawiłam w odmierzanie porcji glutenu, robiłam młodemu tyle kaszki co normalnie, zajadał i wszystko było w porządku. Pediatra sama powiedziała, żeby nie przykładać dużej wagi do proporcji podawanych w schematach, bo się ogłupieje.
Vici paszport bez problemu Wam wyślą pocztą, więc nie musisz się tłuc tylu km :)
 
Dziewczyny co do tematu pracy w przedszkolu, to jak wyglada praca tu w austrii z maluchami, trzeba znać te wszystkie zabawym, piosenki na wejsciu czy uczysz sie tego z czasem, pytam bo sama bede chciala starać sie o prace, jestem po studiach pedagogicznych wczesna edukacja z logopedią i sie zastanawiam co i jak sie przygotowac, jak wyglada rozmowa kwalifikacyjna itd. mam jeszcze troszke czasu bo najpierw odchowac dzidziusia zrobic kurs B2. ale czy jest on wystarczajacy do pracy w takim miejscu...
 
i jeszcze tak z innej beczki... wiecie moze gdzie moge zakupić milusią biała wykładzinę bo poszukuję do pokoiku malucha a tam gdzie już obskoczyłam te duże markety to ani śladu...może ktoś coś widział, słyszał? z góry dzięki:)
 
mala90 jeśli chodzi o gry i zabawy, to dużo znałam jeszcze ze studiów oraz z praktyk (zgłosiłam się na studiach na ochotnika i przez rok prowadziłam dodatkowe zajęcia w przedszkolu), więc jak już zaczęłam pracę, to sama prowadziłam swoje gry i zabawy, miałam różne materiały, z tymże tak jak pisałam wcześniej, ja zajmuję się częścią angielską. Z reguły jest np tak, że cały tydzień jest poświęcony danemu tematowi (np zwierzęta w zoo, gdy zbliżają się święta, to wiadomo, że tematyka świąteczna) i wtedy sama w domu przygotowuję zajęcia dla dzieciaków. ale nie ukrywam, że dużo nowych zabaw i piosenek dopiero poznałam, inne przedszkolanki na początku podsuwały mi pomysły, sugerowały co mogłabym zrobić, także nie jest tak, że od razu byłam rzucona na głęboką wodę :) Co do rozmowy kwalifikacyjnej to oczywiście standardowe pytania dlaczego chciałabym pracować w przedszkolu, pytali o studia, doświadczenie, dostałam też do wypełnienia ankietę z różnymi pytaniami - np czego oczekuję od innych przedszkolanek, z jaką grupą wiekową chciałabym pracować, co bym zrobiła w danym przypadku itd. Tak przynajmniej to wyglądało jeśli chodzi o stanowisko asystentki, nie wiem jak jest w przypadku głównej pedagogin.
Przez tydzień mieliśmy studentkę na praktykach, to musiała sama zrobić zajęcia dla dzieci, codziennie jest tzw "Morgenkreis" i wtedy czegoś się uczymy, oczywiście przez zabawę. Ona np wprowadzała liczby, kolory, kształty, uczyła piosenek.

Jeśli chodzi o kompetencje językowe, to sama teoretycznie jestem po kursie B2 (jednak uważam, że w praktyce jestem na niższym poziomie) i osobiście nie czułabym się na siłach żeby pracować w przedszkolu i operować wyłącznie językiem niemieckim.
 
Hej dziewczyny

Nie wiem czy mnie pamietaja co niektore swieze forumowiczki bo ostatnio sie rzadko udzielam:-),ale te starsze forumowym stazem mam nadzieje ze tak.Tyle nowych nikow ze nie sposob skojarzyc nikogo...
Po trosze co u nas:
Mlodszy synek ze zlobka awansowal na przedszkolaka,zmiana grupy i jednej z pan spowodowala ze jeszcze nie do konca sie zaaklimatyzowal w nowym miejscu a zwlaszcza w rytmie zajec,co troche odbija sie w domu.Na przyklad czesto mowi ze nie chce isc do przedszkola,zamyka sie jak go podpytuje co robili a raz w nocy mielismy taka akcje placzu i histerii,wydawaloby sie bez powodu ze nic nie pomagalo zeby sie uspokoil.Po analizie to musialo byc odreagowywanie....

Cora natomiast to juz panna prawie 5-letnia i do przedszkola chodzi raczej bez marudzenia:tak:Za to swoje fochy i charakterek pokazuje coraz czesciej.
Jedno co sie nie zmienilo to to ze sie wzajemnie razem kloca,skarza i delikatnie mowiac poklepuja.

Roznica 1,5 roku i wydaje mi sie ze to jest ten czas wlasnie najciezszy dla rodzicow gdzie zgodnie z przestrogami wiem co to znaczy miec dzieci z mala roznica wieku:-D Jeszcze ze 3 latka i bedzie tylko z gorki.Juz same plusy chyba?Taak ze dziewczyny miejcie na uwadze,ha,ha

Ja jestem w trakcie szukania pracy.Chcialam sobie zrobic kurs Ordynationsgehilfe i pod ten profil wybralam modul na innym kursie ale niestety ams mi nie chce za kurs zaplacic i troche mi sie plany pokrzyzowaly,echh

A tak z innej beczki 29 wrzesnia(niedziela) jest fajny Kinderfloumarkt w 23 bez.Perfektastrasse 81 od 11 polecam.
Sama tam pare razy bylam,duza hala,zawsze zadowolona wracalam,a mam tam mozna powiedziec rzut beretem od domu:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Beabea a ja juz myslalam,ze zniknelas nam na dobre :szok: Milo cie znow czytac :tak: Widze Kevin bardzo przezywa przejscie do przedszkola mam nadzieje,ze sytuacja sie normuje.A Nicole to jeszcze rok i szkola??

U nas w koncu remontowo i jest co robic ;-)
Dobrze,ze jednak wysla ten paszport wlasnie sie zastanawialam czy sie tak dalej da i po waszych wypowiedziach widze,ze tak :-)

Widze,ze duzo z was jest po pedagogice
 
Do góry