reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Austrii

reklama
Czesc mamuski, dawno mnie bylo ale bylam w pl, wyszlam za maz :) No i znowu jestem w AT.Jak sie czujecie? Ja calkiem dobrze.U mnie juz 19tydz i chyba zaczynam czuc ruchy :))) w pon do gina wiec juz moze sie dowiem co tam nosze.Jezeli chodzi o lekarza to ja chodze do Truskolaskiego, jestem zadowolona mimo to ze za badanie waginalne kasuje 35jurkow, bo do 17tyg. robi tylko takie.Ale wystawil mi na to rachunek wiec moze dostane zwrot.
I ja chetnie bym sie z wami spotkala, posluchala rad doswiadczonych mam ale niestety mieszkam w Brucku i musialabym dojechac sporo a do pracy mam na 16godz. wiec mi nie pasuje.pozdrawiam
 
marti w ktorym ty Brucku mieszkasz? Tym blizej Wiednia czy w Steiermarku??
U nas dalej slonce i pranie robie i kozystam poki mozna :-) W koncu musze zaczac prac maluszkowi bo zanim sie nie obejze to czas mi ucieknie...i nic gotowe nie bedzie :szok:
Fajnie,ze wam sie spotkano udalo kurcze fajowa taka sprawa.
 
Zazdroszczę wam dziewczyny spotkania, szkoda że ja nie mam też szans się z wami spotkać. U nas remonty w mieszkaniu i nie mam czasu na nic, ani szczerze mówiąc ochoty strasznej też nie mam no ale cóż, trzeba się napracować aby coś mieć:tak:
 
Dziewczyny przepraszam że tak się wtrącam w wątki, mało się udzielam ze wzgledu na brak czasu, jestem w 19 tyg ciąży i prowadzi ją dr Wiltos, mam pytanie odnośnie jego pracy, czy macie jakieś zastrzeżenia? bo ogolnie jest wszystko ok. ale martwi mnie to że nie zrobił mi badania ginkologicznego mimo że narzekałam mu na lekkie skórcze w podbrzuszu i macicy...badał mnie tylko na pierwszej wizycie a teraz to tylko usg. martwie sie poniewaz duzo mowi sie o skracajacej sie szyjce mac. lub innych problemach wczesnych skurczy. co o tym myslicie? on twierdzi ze to normalne, ale mnie nie zbadał wiec troszke sie denerwuje.
 
Ostatnia edycja:
mala90 bezpośrednio nie miałam styczności z dr Wiltos, ale znajoma u niego prowadziła ciążę i była zadowolona. Jedyne co mogę napisać to to, że opieka przedporodowa w Austrii wygląda trochę inaczej niż w Polsce. Podczas ciąży dużo udzielałam się na jednym polskim forum z dziewczynami, które miały termin porodu mniej więcej jak ja, więc na bieżąco byłam z ich wizytami u gina itd. W Polsce to jest norma, że wizyty minimum raz w miesiącu, zawsze badanie ginekologiczne, usg itd (chociaż prawda jest taka, że większość po prostu chodziła prywatnie). Przez to też strasznie się zamartwiałam, że u mnie to tak nie wygląda, bo ja miałam tylko 3 standardowe usg, badanie ginekologiczne miałam tylko raz na początku ciąży, mocz i krew tylko dwa razy. Tu na forum się żaliłam, czemu nie mam tego czy tamtego, że ostatnia wizyta była na miesiąc przed porodem a potem już nic:p Tu po prostu tak to wygląda. Ale uwierz, że gdyby coś się działo, to opieka jest tutaj naprawdę dobra. No a jeśli naprawdę Cię to niepokoi, to zawsze możesz pójść prywatnie... Ja parę razy wybrałam się prywatnie, bo czułam niedosyt, jeszcze się nakręcałam przez czytanie jak to się odbywa w Pl, a wiadomo, pierwsza ciąża, to kobieta się o wszystko martwi. Teraz z perspektywy czasu wiem, że niepotrzebnie lamentowałam, ale doskonale Cię rozumiem, lepiej dmuchać na zimne.

marti_w serdeczne gratulacje i życzę wszystkiego dobrego na nowej drodze życia :)

vici w Wiedniu też ostatnio słonecznie, w końcu! Widzę, że przygotowania na przyjście Maluszka pełną parą :) Ja pogodę wykorzystuję na spacery, chyba już ostatnie takie długie... No chyba, że jesień dopisze i nie będzie zbytnio deszczowo:)
 
Ostatnia edycja:
witam z rana
mala ja badanie gin mialam na poczatku i teraz w polowie ciazy sprawdzal wlasnie szyjke.Skurcze mozesz odczowac bo to sa tzw braxtona czy jakos tak.Dopoki nie sa dokuczliwe i mocne to spokojnie bez obaw,moga wystepowac nawet kilka razy w ciagu dnia szczegolnie jak sie prowadzi intensywny tryb zycia.Dopoki nie dokuczaja mocno,ni bola czy nie sa symetryczne wkrotkich odstepach czasu to spokojnie :-)
Vixen u mnie dopiero te przygotowania sie zaczely heheh,wszystko w garazu albo piwnicy lezy,pokoj niezaczety nawet...brak slow hehehe
Co do wizyt to fakt mialam ich rzadko bo mozna powiedziec ,ze co 7-8 tyg ale badanie usg na kazdej ,krew,mocz juz 3 razy mialam robione.Teraz wizyte mam 16.10 pozniej gin mi mowil,ze w okolicy 37 tc skierowanie do szpitala dostane ale jeszcze go mam odwiedzic w 38 tc.Pamietam jak pisalyscie,ze pod koniec juz do gina sie nie chodzi wiec sie zdziwilam ale moze duze miasto rzadzi sie swoimi prawami.Ogolnie w MKP jest obowiazkowych 5 wizyt,badania sa wypisane i labo i usg nawet ginekologiczne.Oczywiscie w razie czego zawsze mozna odejsc do gina albo najlepiej do ambulatorium w szpitalu.
Z Victorem cala ciaze prowadzilam w Pl i tez mialam czesto wizyty,badania na kazdej ale za to szyjki chyba nie sprawdzal,bynajmniej nie pamietam:confused:
 
mala90-Witaj, ja też chodziłam do Dr. Wiltosa. W sumie to nie miałam zastrzeżeń do jego pracy,ale też niejednokrotnie myślałam sobie o tym ze nie robi mi badania ginekologicznego sprawdzającego rozwarcie szyjki macicy.Co prawda też miałam tylko na pierwszej wizycie robione.Ja też czasem czułam się gorzej i odczuwałam jakis ból .Ale w połowie ciąży tak jest bo macica juz powoli przygotowuje sie do porodu.Nie mówiąc juz o bólu kosci łonowych, bo to odczuwałam bardzo mocno.. A jeszcze jak poczytałam na internecie o tym czy tamtym to juz w ogóle człowiek by sie rozchorował. Wiec nie martw się na zapas, bo ja też byłam głupia i cokolwiek by mnie nie zabolało to juz myslałam ze cos jest zle, że moze mi się rozwarcie robi i że będe musieć leżec.
A co sie okazało- przyszedł poród 5dni po termnie rozwarcie tylko na 1 cm i dopiero musiałam sie męczyc żeby sie powiekszało
:-D Jeśli Cię bardzo coś nie pokoi to po prostu powiedz mu prosto że chciała byś zeby Ci wykonał takie badanie,w koncu mozna powiedziec ze jest to wizyta prywatna.
 
reklama
Dziewczyny alez tu sie rozkrecilo;-)
Ja mam wizyty co 4-5 tygodni. Na kazdej usg (dodatkowo placilam, zeby bylo poza obowiazkowym z MKP), cisnienie i mocz. Krew pobierana 2 albo 3 razy do MKP. Typowe badanie ginekologiczne mam tez czesciej niz przy pierwszej ciazy, bo narzekam na skurcze i jestem po cc. Takze najwazniejsze rozmawiac ze swoim lekarzem i czasem lepiej dodatkowo zaplacic i byc spokojna.
 
Do góry