reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Austrii

wweerraa, nie stresuj się, będzie dobrze:) bądź dobrej myśli. Trzymam za Ciebie kciuki. Wiem że łatwo się mówi, ale da się to przeżyć, aczkolwiek gdyby nie mój mąż nie wiem jak dałabym radę. Jak zobaczysz dzieciątko o wszystkim zapomnisz:)
 
reklama
wweerraa13@wp.plnie martw się, będzie dobrze :) Poród w Austrii to nie poród w Polsce:-) Nie powiem jak wygląda naturalny, bo miałam cc, ale jeśli każdy ma być taki jak mój pierwszy, to mogę rodzić i 15 razy :-D

ola8806 okna możesz ustawiać w pozycji cyrkulacyjnej, nie trzeba ich otwierać. Temperatura spadnie wtedy o 3-4 stopnie :) My mamy w zimę problem z teściem zmarźluchem, który tak dorzuca do pieca, że mamy jak w piekle, pomimo zakręconych grzejników w naszych pokojach:eek: Pediatra doradziła "odkiprowywać" okna i pomogło, mieliśmy 19 stopni w nocy.
Ja jestem bardzo wrażliwa w kwestii przegrzewania, siostra przegrzała siostrzenicę za niemowlaka, spędziła z nią straszny czas w szpitalu. W naszej przychodni jest jedna mama, której synek ledwie przeżył po przegrzaniu (kobitce wmówiono, że chore dziecko ma się wypocić, być mocno ubrane i siedzieć w bardzo ciepłym pomieszczeniu - uroki słuchania babci).

Wczoraj mały miał szczepienie i przyznam, że bałam się nocy :-) Jednak zniósł ją dobrze, oprócz ogólnego marudzenia przez zęby i lekkiego podwyższenia temperatury wszystko jest dobrze.
 
wweerraa bez stresu ,postaraj sie myslec o czyms innym.Zycze szybkiego rozwiazania i spokoju :-)
A z ta lewatywa to Beabea masz chyba racje ,ze przy naturalnym to jest super sprawa...dlatego tez sie na nia zdecydowalam ale przy cc wydaje mi sie ,ze nie jest konieczna.
Co do przegrzania dziecka tez czytalam ,ze jest gorsze. Wiecie chyba mam najstarsze dziecko ale wyjasnijcie prosze co to rampers:eek::eek: nigdy z taka nazwa sie nie spotkalam...
 
wweerraa powodzenia ;-)bedzie wszystko dobrze.
Hmmm ja tez nie wiedzialam co to rampers. Ania dzieki za fotke:-Dja myslalam, ze to po prostu pajac z krotkim rekawkiem.
Ola u mnie w starym mieszkaniu tez bylo tak goraco. Pomimo naszych staran ciagle bylo minimum 25 stopni. Moje dziecko zima spalo w pajacyku takim bawelnianym i na to miala taki spiworek na nozki. Jednak gdy spala z nami byla bez w samym pajacu, czesto odkopana- wtedy przesypiala najdluzej.
Natomiast latem spala w pampersie i bluzeczce z krotkim rekawem.
Ja wciaz chora. Dzisiaj doszedl mi jeszcze katar. Masakra. Jestem zla, bo zamiast na placu zabaw, to my siedzimy w domu.
Jutro mam kontrole, moze moja pani doktor cos mi jeszcze poleci
 
ania dzieki za wyjasnenie hehehe czlowiek uzywal a nawet nie wiedzial co :laugh2::rofl2: Ja kupe rzeczy dostalam od siostry,duzo kupilismy i czesc podostawalismy ale przyznam,bylo tego za duzo.Potem chowalam wszystko i po paru latach oddalam szwagierce.Ma dwoje dzieci a teraz wszystko wraca spowrotem i powiem wam,ze milo sie zdziwilam w jakim stanie sa ciuszki...Wiadomo ,ze nie wszystkie ale wiekszosc jest dalej idealna.Ona zaczela nam odkladac jakos jesienia jak powiedzialam jej po cichutku,ze bedziemy sie starac i jej mlodszy syn juz powyrastal.Ja tez duzo przebieralam bo wiele nie nadawalo sie do ponownego uzycia,czesc ratowalysmy bo byly cudne ale niektore plamy byly ciezkie do usuniecia...wiele uratowalismy wspolnymi silami.Choc moja siostra ja i szagierka mamy chlopakow jest jedna dziewczynka od mojej siostry.Emilie jest starsza od mojego Victora o 2 miesiace i wtedy mowilam siostrze aby sprzedawala,oddawala bo ja juz nie bede miec chyba dzieci...
Ale jednak na poczatku wiekszosc z nas ma za duzo i wszystko wychodzi po czasie przy nastepnej ciazy jestesmy juz madrzejsi.
mb_1 zdrowka jeszcze raz zycze
 
Ostatnia edycja:
mb_1 zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka!

Przy pierwszym dziecku się szaleje :) Po prawie roku widzę, że niektóre rzeczy były zupełnie zbędne, chociaż wydawały się tak straszliwie potrzebne. Ciuszki odkładam, chcemy mieć więcej maluszków, chociaż Erik miał kolkę o wiele dłużej niż 6 miesięcy, wykańcza nas ząbkami i ogólnie potrafi być diabłem wcielonym jak coś mu nie podpasuje, chyba masochiści z nas, że chcemy mieć więcej takich potworków :-D
Siostra ma w Polsce 3 miesiące młodszego łobuza, więc co już na naszego szkraba jest za małe, świetnie sprawdza się u niej. Co się później nada (czyli co się poodplamia) ląduje w workach próżniowych na naszym strychu. Przyznam szczerze, że nowych rzeczy kupuję niewiele, mam kilka ciuszków na wyjścia czy do lekarza, reszta to używaki z willhaben, allegro i flohmarktów. Młody za malucha wszystko obsrywał i obrzygiwał, teraz często je samodzielnie, więc co chwile się usmaruje. O przetartych kolanach nie wspomnę :szok: Czasem dziennie przebieram go 4-5 razy, więc gdybym miała wszystkei ciuchy kupować w sklepie, to poszlibyśmy z torbami:cool:
 
Aniag78 masz racje ja tez nie kupuje nowych ciuchów, dziecko tak szybko wyrasta a zawsze ktos z rodziny ciuchy podrzuci, ja tez nie wiedzialam co to są rampersy musialam szukac w google :p i okazalo sie ze mam duzo rampersów na lato.
Wera trzymam kciuki bedzie dobrze :)
Wiecie co ja jak bylam w szpitalu to strasznie musialam uważać na przeciągi bo było ich dużo, a co do tego przegrzewania to naprawde jest to problem ;/
Ide na spacerek z młody bo pogoda aż sie prosi :)
 
Jak mawial Dobry Wojak Szwejk - lewatywa jest dobra na wszystko :happy: Mialam, polecam :cool2:

To ja pewnie na wariatke wyjde, ale napisze Wam jak ja Mlodego ubieram. On jest niesamowitym zmarzluchem, jak zmieniam mu pampersa to szczeka na zebach i kicha i momentalnie ma czkawke. A wiec - body na dlugi rekaw i pajac lub spodenki, Gustaś czasem spi w beciku, czasem z nami pod koldra, a czasem w lozeczku pod swoja kolderka. Skarpetki zawsze i wszedzie obowiazkowo. Na dwor wychodzimy w zestawie takim jak po domu plus na to spodnie, sweter/bluza lub kurtka i kocyk. I jak karczycho mu sprawdzam to jest oki, jeszcze nigdy mi sie nie spocil. A na mieszkaniu mam 24 st i non stop wietrze, bo oszalec mozna... Tak wiec kazde dziecko jest inne, moj to zimorodek :laugh2:

Dziewczyny a Wasze Maluchy tez tak spia non stop i krotko jedza jak moj Maluch. Karmie go piersia srednio co 3h po najwyzej 10 minut :zawstydzona/y:, przebieram, przytulam, cos tam spiewam i momentalnie kimanko :sorry: tylko wieczorem moze z 1,5 h nie spi i jest towarzyski :szok:

wweerraa powodzenia :tak:
 
reklama
maryńka ile dzieci tyle upodobań :-) Młodemu zabrałam już kocyk, śpi w bodziaku i cieniutkiej piżamce. Przez kocyk zaczął się rozkopywać i przebudzać. Dziś zostawiliśmy otwarte okno w salonie (salon mamy zaraz obok sypialni), w nocy było fajne powietrze i 19 stopni, mały obudził się raz i ani razu nie wstawałam dać mu smoka:-) Jednak świeże powietrze robi swoje.

Dziś mały od rana oglądał dziadka i wujka składających domek ogrodowy. Trzeba go było karmić na dworze, a jak zobaczył, że sąsiad jeździ traktorem to koniec świata - buzia rozdziawiona i koniec jedzenia:-D
 
Do góry