reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Austrii

U mnie najlepiej sprawdziły sie od urodzenia pajacyki, jest to ubiór jednoczęsciowy i mogłam dzieciaka szybko ubrac, bardzo praktyczne polecam, kaftaniki mam ale rzadko ich używam. Pozatym nie ma co kupowac duzo ubranek na sam początek, mam jeszcze ciuchy od urodzenia których Kuba nie zdązył nawet ubrać, urodził sie długi na 55 cm i miałam wiekszosc ciuszków na 62, nawet lepiej jak ubranko nie uwiera i jest luźniejsze i ani sie człowiek nie obejrzy a juz dziecko przestaje sie miescic, dopiero od ok 6 miesiąca dziecko rosnie wolniej i takie ubranka wtedy są noszone dłużej, ja osobiscie ani jednego ciucha młodemu nie kupiłam bo wszystko dostałam od bratowej, założyłam ze do roku nie kupuje ubranek malcowi, dopiero jak zacznie chodzic. Wracając do ubioru, musze sie przyznac ze jako mama przesadziłam z ubieraniem i dziecko sie przegrzało, katar, kaszel,suche śluzówki itp. byłam dzis u lekarza przepisał małemu krople do nosa Nasiben i krem na potówki bo wyskoczyły mu na buzi ;/ Kazała mieszkanie duzo duzo wietrzyc no i czesto spacerowac,jak najwiecej. Ciezko jest ocenic jak ubrac malucha, dorosli tez jak sie przyjzalam to jedni chodzą w krótkim rękawku drudzy w długim a inni w kurtce wiec na dzien dzisiejszy body z krótkim rękawem na to bluza z kapturem, spodnie skarpety i tak jest ok no i jakas nie gruba czapka.Ja nie mialam lewatywy ale tez nic ze mnie nie wyleciało wiec w sumie nie wiem jak to jest.
 
reklama
Byliśmy nastawieni na dużego bobasa, ja miałam 62cm, mąż 61cm, do tego spory brzuszek więc byliśmy pewni, że Erik maluchem nie będzie :)
4 tygodnie przed porodem miał 53cm, więc uważaliśmy, że jeszcze sporo podrośnie. Jakie było moje zdziwienie jak mi po cc przynieśli taką 53cm kruszynę:-D Okazało się, że mam "skąpą" macicę i wszystkie dzieci będą małe.
A w domu prawie wszystkie ciuszki na 62, w których synek się topił. Kilka mniejszych podrzuciła nam znajoma i było ok. Na początku nie potrzeba wiele ciuszków. Kilka bodziaków z krótkim i długim rękawkiem, do tego pajacyki. Kaftanika nie użyłam nawet raz :)

Nauczona na błędach siostry ubieram małego zawsze metodą "ręczną". Sprawdzam czy ma karczek ciepły, u nas jedna warstwa więcej nie wchodzi w grę, bo młody momentalnie się przegrzewa. Chyba ma to po mnie, bo nawet w zimę nie używam czapek, ciepłych kurtek i rękawiczek, jest mi za gorąco.

Ze szpitala wychodziłam w maju, akurat był chłodniejszy dzień. Mały miła body z długim rękawem, śpioszki, czapeczkę i cieniutki kocyk. W szpitalu mąż chciał mu ciągle zakładać czapeczkę, ale położna go w końcu opierdzieliła, że chyba oszalał :happy2: Od razu stwierdziła, że pewnie z Polski jesteśmy, bo Polacy mają manię przegrzewania dzieci :)

Jesteśmy w Baby Club Bipa i potwierdzam, często dostaje się kupony i prezenciki :)
 
Ja też mam problem z ubieraniem dziecka:( ja ogólnie jestem strasznym zmarzluchem, w związku z czym zawsze mi się wydaje, że Zuzi będzie zimno tak jak mi:( teraz jak wychodzę to zakładam jej rajtuzki, wełniane spodenki, body z długim rękawem, ciepły sweterek, kurtkę i czapkę. Chyba, że jest bardzo ciepło to ściągam jej kurtkę, niczym jej nie przykrywam. Ma tylko przy buźce pieluszkę, bo tak lubi zasypiać. Ale jak zawiewa wiatr to boję się, że ją przewieje. I sama nie wiem czy to za grubo czy nie:(
Elżbieta, Moja Zuzka też mam problem z "przeziębieniem" w zasadzie nie wiem czy można to wogóle tak nazwać, nie ma kataru, tylko zalega jej flegma w buźce i tak jej świszczy, mineło już 1,5 miesiąca i nie przechodzi. Braliśmy już półantybiotyk, leki na uczulenie, inhalacje i te krople co Tobie przepisali ale po niczym jej nie przechodzi. Jak czyszcze jej nosek to tylko rano wychodzą jej wielkie kozuchy, a później już nic nie ma w nosku, a w gardle jej charczy. Ale lekarz powiedział, że osłuchowo jest wszystko w porządku. Martwi mnie to ale lekarz powiedział, żeby się tym nie zadręczać, bo tak będzie, bo ona jest malutka i nie umie tego odkrztusić.
W domu mamy bardzo gorąco, w sypialni nawet 27 stopni, wietrzę na zmianę pomieszczenia, ale nic to nie daje:( Już nie wiem co robić, chciałam ją kłaść do spania w krótkich spodenkach, ale mój mąż mówi żebym nie przesadzała, bo zachoruje przeze mnie, więc śpi normalnie w bodach i pajacu, przykryta naszą kołdra.
Najważniejsze różnice między spółkami osobowymi a kapitałowymi:
a)Spółki kapitałowe są osobami prawnymi, spółki osobowe nie mają osobowości prawnej
b)Struktura organizacyjna w spółkach kapitałowych jest określona ramowo w kodeksie prawa handlowego, osobowa może mieć dowolną strukturę organizacyjną
c)Majątek spółki w spółce kapitałowej jest własnością spółki, w spółce osobowej – własnością wspólników
d)Spółka kapitałowa jest prowadzona przez jej organy (zarząd), osobowa – bezpośrednio przez wspólników.
 
ola8806 wydaje mi się że zbyt mocno ubierasz Zuzę na noc. My mamy w sypialni 20 stopni i mały śpi w bodziaku z długim rękawem plus cieniutka kołderka. W lato jak było w sypialni 24 stopnie - bodziak na krótki rękaw plus pieluszka tetrowa do przykrycia.
Mała nie ma spoconych plecków i karczku? Kiedy nie jesteś pewna ubioru, dotknij jej karku. Jeśli jest ciepły - jest wystarczająco ubrana. Jak ma chłodny - za słabo, spocony - za mocno.
Pamiętaj, że zimne rączki i stópki nie znaczą, że jej zimno, to słabo ukrwione miejsca i większość dzieci ma je chłodne.
 
Sprawdzam zawsze kark, ale zwykle jest chłodny i spocony, tak bynajmniej mi się wydaje że jest chłodny:( Malutka bardzo się poci, w nocy jak się budzi do karmienia to muszę zmieniać poduszkę bo jest cała mokra. Może masz rację, tylko boję się, że jak teraz zacznę ją obierać lżej to będzie chora, bo to taka nagłą zmiana:( jestem przerażona wizją choroby u takiego maluszka:(
 
Kobietki fajnie jest poczytać wszystkie Wasze rady i spostrzeżenia, na pewno się przydadzą! Jak tak czytam w co ubierałyście maluchy po wyjściu ze szpitala, to chyba jednak dobry zestaw spakowałam :) A jakby co, to przecież mąż może zawsze coś podrzucić.

ola8806 wydaje mi się, że jednak trochę przegrzewasz Malutką :( oczywiście nie chcę się mądrzyć ani nic, ale jak tak zaglądam teraz do wszystkich wózków (ach, tak bardzo już nie umiem się doczekać:p), to dzieciaczki są lżej ubrane. Rozumiem Twoje obawy co do zmiany ilości warstw na noc, może spróbuj jakoś stopniowo, pomału zmniejszaj temperaturę w sypialni. Czytałam, że odpowiednia temperatura w dzień to ok. 22 stopnie, a w nocy ok. 20 stopni.
 
Wiem, że optymalna temperatura to 20 stopni, ale nie nie mogę nic poradzić na to jaką mam temperaturę w pokoju, nasze mieszkanie jest po prstu takie ciepłe, my mało grzaliśmy w zimie, a w pokoju była sauna. Może teraz jak się skończył sezon grzewczy to się trochę ochłodzi, bo tak to masakra:( jak byliśmy sami to otwieraliśmy okno na noc, a teraz niestety nie możemy.

Ja też zawsze zaglądam do wózków i patrze jak inne dzieciaczki są ubrane, ale prawda jest taka, że wiele kobiet nawet w zimie nie okrywało maluszków, kiedy ja Zuzie zakrywałam jak tylko się da, bo bałam się żeby nie zachorowała. Wydaje mi się że niektórzy ludzie przesadzają, to nie jest lato, tylko wiosna, pogoda jest zdradliwa, raz jest ciepło raz zimno. Ja np ubrałam się lżej, wyszłam bez chustki i opaski i już mnie bolą uszy i gardło:(
 
Na poczatku tez mialam ogromny problem z ubieraniem malego. Sama jestem zmarzluchem i nawet w upalne dni zdarza sie, ze mam zimne rece. Mialam wiec tendencje do zbytniego ubierania malucha w obawie przed przeziebieniem. Na szczescie moje zapedy studzil maz. Moja babcia jak przyjechala w odwiedziny byla zszokowana, ze maly nie ma ubranej czapeczki i nie jest opatulony kocem. A on sobie slodko drzemal w rampersie. Dzis bylismy na wycieczce w Carnuntum i Kilian mial ubrane body, na to bluze (rozpieta) i spodenki podwiniete do kolan. Na stopkach mial skarpetki, ale praktycznie cala wycieczke spedzil boso, bo caly czas je sobie zedejmowal.
Wydaje mi sie Olu, ze na noc body i pajacyk (juz nawet bez przykrycia) bylby dla Zuzki odpowiedni. Albo nawet sam pajacyk. Bo jak sama piszesz, ze musisz zmieniac poszewke, bo jest przepocona to ewidentnie ma za cieplo. A pot schladza cialo i moze dlatego wydaje Ci sie, ze Zuzia jest zimna? Moze jak bedzie lzej ubrana to bedzie dluzej spala?

Musze sie Wam pochwalic swoim zakupem. Otoz koniecznie musielismy kupic nowy fotelik do auta. Zdecydowalam sie na Römer Duo Plus, poniewaz mial juz Isofix. W sklepie stacjonarnym (BabyOne) przymierzylismy Kiliana czy dobrze mu sie siedzi, cena 269€! Na amazon fotelik po 245€. A wyobrazcie sobie na amazonie angielskim kupilam ten sam fotelik za 135 funtow czyli ok 160€! Roznica w cenie niesamowita!!!!
 
reklama
Hej
no to swiezutkie mamusie sie rozgadaly:-D
To i ja wtrace swoje trzy grosze,a propos lewatywy.Oba porody mialam naturalne i dwa razy robiona lewatywe.Super sprawa jak dla mnie.Polecam!
Po pierwsze dla samej rodzacej komfort z wiadomych wzgledow:tak:A po drugie moze i wazniejsze jest fakt,ze po takim czyszczeniu jelit ponowne wyproznienie pokazalo sie po 3-4 dniach dopiero,a bylo to o tyle zbawienne ze jak krocze jest jedna wielka rana(ja na przyklad bylam dwa razy szyta) to na sama mysl o tej czynnosci mnie dreszcze przechodzily....No i te pare dni byl pod tym wzg. spokoj.A to sie w takiej sytuacji docenia,wierzcie mi.
Tak wiec jak nie pytaja to sie upomnijcie,a jak proponuja to tym lepiej,bo sama lewatywa za przyjemna nie jest,ale gorsze rzeczy sie przezywa;-)

A co do ubierania maluszkow,to w prawie kazdej ksiazce napisano ,ze przegrzewanie dziecka jest duzo gorsze od wyziebienia.A oto dlaczego:
Czemu nie należy przegrzewać dzieci?
 
Do góry