Elzbieta1986
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 14 Sierpień 2012
- Postów
- 124
U mnie najlepiej sprawdziły sie od urodzenia pajacyki, jest to ubiór jednoczęsciowy i mogłam dzieciaka szybko ubrac, bardzo praktyczne polecam, kaftaniki mam ale rzadko ich używam. Pozatym nie ma co kupowac duzo ubranek na sam początek, mam jeszcze ciuchy od urodzenia których Kuba nie zdązył nawet ubrać, urodził sie długi na 55 cm i miałam wiekszosc ciuszków na 62, nawet lepiej jak ubranko nie uwiera i jest luźniejsze i ani sie człowiek nie obejrzy a juz dziecko przestaje sie miescic, dopiero od ok 6 miesiąca dziecko rosnie wolniej i takie ubranka wtedy są noszone dłużej, ja osobiscie ani jednego ciucha młodemu nie kupiłam bo wszystko dostałam od bratowej, założyłam ze do roku nie kupuje ubranek malcowi, dopiero jak zacznie chodzic. Wracając do ubioru, musze sie przyznac ze jako mama przesadziłam z ubieraniem i dziecko sie przegrzało, katar, kaszel,suche śluzówki itp. byłam dzis u lekarza przepisał małemu krople do nosa Nasiben i krem na potówki bo wyskoczyły mu na buzi ;/ Kazała mieszkanie duzo duzo wietrzyc no i czesto spacerowac,jak najwiecej. Ciezko jest ocenic jak ubrac malucha, dorosli tez jak sie przyjzalam to jedni chodzą w krótkim rękawku drudzy w długim a inni w kurtce wiec na dzien dzisiejszy body z krótkim rękawem na to bluza z kapturem, spodnie skarpety i tak jest ok no i jakas nie gruba czapka.Ja nie mialam lewatywy ale tez nic ze mnie nie wyleciało wiec w sumie nie wiem jak to jest.