reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Austrii

vixen89 a co trzeba tutaj wpisać w tym formularzu do zarejestrowania online w finanzonline na samym dole jest Benutzer-Identifikation:
(für den Einstieg in FinanzOnline) ?
 
reklama
Jej jak ten czas szybko leci 25 kwietnia synek bedzie miał 3 miesiące, teraz walczymy z katerem u małego ale mam nadzieje ze sie jakos wyratujemy, cały weekend mielismy gosci, Kubuś prezentów nazbierał ze hoho ale najlepsze jest to ze dostal duzo ubranek letnich które bedą za duże a jak bedą w sam raz to bedzie zima :D no ale jak to przysłowie mówi "darowanemu koniowi nie zagląda sie w zęby" :D Co do lewatywy ja nie miałam. Też chodziłam do Miechowieckiego, z nim to jest tak jak wiatr zawieje, raz miał dla mnie 5 minut a raz miał super humor i rozmawialam z nim 45 minut, wykonał badania jakie trzeba było. Co do Paciorkowca, dwa tygodnie przed porodem szpital pobierał próbke, a przed porodem kilka godzin dostaje sie czopka dopochwowo, niestety mnie nie zadziałał i po urodzeniu wykazało że mały ma paciorkowca, dostał antybiotyk (Augmentin) przez 7 dni musiał go pić, pozniej miał kontrole, pobierali mu krew no i juz nic u niego nie wykazało.Spacery spacery, wiosna ale powiem Wam ze nie wiadomo jak to dziecko ubierac zeby mu za ciepło nie było ani za zimno.
 
Elzbieta1986 faktycznie ten czas leci! To już masz całkiem sporego kawalera w domu :) Sama bardzo się boję ubierania synka, w sensie czy właśnie będę umiała dobrać odpowiednie ubranka do pogody... Aktualnie główkuję co wziąć na wyjście ze szpitala i cały czas się zastanawiam czy wybrałam dobry zestaw :p Ja chyba nie będę mieć żadnych badań w szpitalu, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo... W środę chcę iść do 'mojego' szpitala, bo wieczorem jest spotkanie z położnymi, będzie można obejrzeć sale porodowe itd, to może podpytam co nie co.


wweerraa13@wp.pl
Benutzer-Identifikation to jest Twoja nazwa użytkownika jaką będziesz używała żeby się zalogować, także wpisujesz tam co chcesz :) Muszą to być bodajże litery i cyfry.
Nie wiem jak to jest z wywoływaniem, mi tyle powiedzieli, że jak będę już miała termin porodu, a nadal nic się nie będzie działo to mam przyjść do szpitala na kontrolę. Wydaje mi się, że tak od razu nie będą wywoływać, w sumie wiele kobiet rodzi w 41-42 tyg ciąży.

Kochane znów mam pytanie. Gdzie można kupić najzwyklejsze kaftaniki?? Obeszłam dziś C&A i H&M, ale tam nie ma takich zwykłych bawełnianych, raczej same bluzy z kapturkiem. Może w Kik?
 
vixen89 kaftaniki chyba beda w kiku, napewno przydadza Ci sie pieluszki tetrowe do przecierania,jak sie dziecku uleje, beknie itp,tylko nie te z bipy (cena powala) najlepiej z Polski zeby miały grubsze włókna.Jeśli przychodzi termin porodu to idzie sie doszpitala rąbią tam CTG (czyli nasze polskie KTG serca) jesli wszystko ok skórczów nie bedzie wrócą Cie prawdopodobnie do domu póki nie pojawią sie bóle lub nie odejdą Ci wody płodowe,(lub będą sie sączyć) bedziesz stawiac sie co chwile na CTG.Być moze w szpitalu nie bedą Ci robic badania na paciorkowca ale i tak dostaniesz czopka przed porodem :) z doswiadczenia wiem ze dobrze jest wziąść suszarke do włosów, klapki pod prysznic.
 
Elzbieta1986 dziękuję za info, w takim razie muszę się przejść :) Pieluchy tetrowe mam, przywiozłam z Polski (i całe szczęście, bo tu ceny faktycznie powalają!), tylko właśnie tak się zagapiłam z tymi kaftanikami i stwierdzam, że mam stanowczo za mało... Koniec z końców Miechowiecki dał mi skierowanie na badania paciorkowca, więc w piątek miałam robione w laboratorium, czekam na wyniki:) Klapki pod prysznic już czekają spakowane w torbie, ale suszarka jeszcze nie, to dopakuję :)
 
Vixen u mnie w szpitalu suszarka byla, faktycznie sie przydala! co do kaftanikow to ja ich nie uzywam, tylko body na krotki lub dlugi rekaw i pajacyki lub spiochy.

Z CTG tez dziewczyny maja racje, ja mialam w terminie porodu zrobione - brak skurczy, pozniej 4 dni czekalam na nastepne, znowu nic, kolejne mialam miec po 3 dniach od tego 2. CTG. Juz sie nie doczekalam, oczywiscie zostalam poinformowana, ze w razie draki/watpliwosci natychmiast do szpitala :tak:

Pogoda zdradliwa, Mlody juz w szpitalu kichal - strasznie wietrzyli, czapeczka bawelniana non stop w ruchu byla. Dzisiaj zaliczylismy dwugodzinny spacer i chyba Gućka za cieplo ubralam...

Vixen trzymam kciuki, pamietam jaka sama bylam podekscytowana pod koniec ciazy :happy2:
 
wweerraa13@wp.pl ja mialam robiona lewatywe i w sumie nie ma sie czego bac! A wydaje mi sie, ze jest to higieniczniejsze, niz zeby dzieciatko samo wszystko z Ciebie wypchnelo. Nie wiem czy w kazdym szpitalu jest taka sama procedura, ale u mnie byla mowa, ze jak nie bedzie sie nic dzialo, to mam sie stawic w szpitalu w dzien wyznaczonego poprzez USG teminu porodu. I codziennie sie wtedy chodzi na CTG. Ostatecznie w dziesiatej dobie po wyznaczonym terminie jak nic sie nie dzieje porod jest wywolywany.

Vixen ja mialam robione badanie na paciorkowca w szpitalu na miesiac przed porodem; w czasie porodu nie mialam podawanego zadnego leku, a saczyly mi sie wody przez noc.
Osobiscie nie polecam kaftanikow. Nie musialam malemu ciagle zakrywac pleckow. U nas lepiej sprawdzaly sie body i rampersy (Kilian jest z lipca). Biale najzwyklejsze body po dwie sztuki kupowalam w C&A ( z bio-cotton).
Jak poleca marynka wez sobie bawelniana cienka czapeczke, w razie jakby wietrzyli sale i byl przeciag. Do wyjscia mialam dla Kiliana spiochy i body na krotki rekaw, i wspomniana czapeczke. Do tego mialam wziety cienki bawelniany kocyk, ale go nie uzylam.
 
Maryńka w takim razie w środę popatrzę czy jest suszarka w szpitalu, może wcale nie będę musiała brać swojej :) Hmm bo bodziaków właśnie mam dużo, a o kaftanikach myślałam żeby ubierać na body jak np będzie chłodniej, nie tak na gołe ciałko. Kaftaniki mam tylko dwa, dlatego myślałam żeby kupić więcej :p

Już sama nie wiem czy to ekscytacja czy już nerwy, ale w każdym bądź razie już chciałabym zobaczyć mojego Bąbelka :)

Patili też mam dużo bodziaków z C&A te BioCotton:) Dziś nawet trzymałam w ręku pięciopak za jedyne 7€! Ale koniec z końców odłożyłam, a może jednak mogłam kupić... W sumie to sama nie wiem, najgorzej mam z rozmiarami, kupowałyście dużo ubranek na rozmiar 56? Mam tylko kilka, a tak to już od 62, zawsze jak trzymam w ręce coś na 56, to koniec z końców odkładam myśląc, że za chwilę i tak będą za małe, a na 62 dłużej ponosi. A w sumie to nie wiadomo jak duże dziecko się urodzi. Może doświadczone Mamy coś doradzą? :) Czapeczki na pewno wezmę, już mam naszykowane. Na wyjście chciałam właśnie wziąć body na krótki rękawek, półśpiochy, kaftanik i czapeczkę, w razie czego kocyk do okrycia gdyby było chłodniej. I chyba tak zrobię.
 
reklama
Vixen ja mialam zaledwie jeden komplet na 56, reszte mialam na 62. A i tak sie okazalo, ze musze kupic body w rozmiarze 50, bo Kilian przy urodzeniu mial cale 49 cm. Maz sie ubral i pojechal do c&a i kupil pare bodziakow. A jak przygotowane przez Ciebie ubranka beda troche wieksze to nic nie szkodzi. Co do ilosci, w sumie bedzie lato i wszystko szybko schnie, wiec radzilabym nie kupowac zbyt wiele. My mielismy kolo 6-7 body w danym rozmiarze i kilka pajacykow z bawelny i jeden cieplejszy z weluru. Naprawde trudno w to uwierzyc, ale dzieciaczki na poczatku bardzo szybko rosna i dany rozmiar nosza bardzo krotko. Zauwazylam, ze tak dopiero ubranka w rozmiarze 74 sa noszone dluzej. Pamietam, ze tez szalalam przy wyprawce, ale bylam na tyle przytomna :-p, ze kupowalam juz ubranka na zapas; w sumie do rozmiaru 74/80.
 
Do góry