reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy z Austrii

CZESC WSZYSTKIM

poziomeczka zdrowka dla malzona:-DKurcze moj wczoraj przyszedl taki niewyrazny,nie wiem czy go nie bierze,choc narzekal na samo gardlo,nafaszerowal sie lekami i tyle.Ciekawe jaki dzis wroci,oby tylko sie chorobie nie dac brrr...
Jutro idziemy z mala na szczepienie i troche to przezywam:surprised:
A jak tam widoki na Swieta?? Zostajecie w domach czy wyruszacie gdzies?Zleci moment,nastroj w sklepach i oczy sie swieca na te rozne bozonarodzeniowe blyskotki.
My zostajemy w Wiedniu.Jakos cienko u nas z kasa a wiadomo taki wypad kosztuje:-(W tym roku mila niespodzianka-mezus dostaje zywa choinke z pracy-taki prezent od firmy dla pracownikow:laugh2:
Tylko pogoda nie swiateczna,ale ja nie narzekam bo nie lubie mrozow i zimna.No ale na same Swieta mogloby sie bialo zrobic.
Musimy sie koniecznie wybrac pod Ratusz na kiermasz swiateczny poczuc troche atmosfery,napic sie punscha,ale jest jeszcze czas.
Pozdrowienia
 
reklama
hejka!

malzon nadal w lozku i spi....
ale goraczka spadla juz do 37,5! to sukces!
no i Beabea, mam nadzieje, ze twoj malzon nie zalapie nic!

wow, prawdziwa choinka, to fajnie!

My bdziemy na swieta w Wiedniu, jak zawsze, z tesciami.
Teraz nie chce mi sie jezdzic do Warszawy ani nigdzie!

Na Christkindlmarkcie jeszcze nie bylam ale jakos sie boje pic z tych kubkow, bo oni ich raczej nie myja, tylko plucza, wiec boje sie jakiegos chorobska zalapac. Przewaznie co roku po tym markcie dostaje zimno na ustach.....
A w czasach swinskiej grypy wole nie ryzykowac.

Beabea, a jakie szczepienie robisz malej?

Dzis dowiedzialam sie, ze moja austriacka kolezanka ze studiow jest w 6-tym tygodniu ciazy ale musi lezec.... biedna!
No a ja musze zapitaczac do budy i mi sie nie chce strasznie! wczoraj znowu mialam jakies okropne bilansowanie. Czuje sie jak bym byla na kursie ksiegowosci a nie na logistyce!
wrrrrrrr
 
Witam z rana,mezus wlasnie pojechal i zniknal na 2 dni.Maly wstal jak tatus wychodzil i powiedzialam,ze tato znika na kurs to odrazu buzi mu sie zachcialo od taty:-) Jutro chce z nim do Leoben podjechac po obiedzie na miasteczko adwentowe bo na pewno nie pamieta z zeszlego roku :-)
Co do swiat to u nas wielka niewiadoma,ja chce do Pl bo juz 2 lata tu bylismy a mezus nie chce no wiec zobaczymy jak bedzie.Co do choinki to my od 5 lat mamy zywa,znaczy co roku odkad tu jestesmy:-DJak sie podlewa i ona wciaga ta wode to wcale nie ma tyle sprzatania...Nia kupujemy w doniczkach tylko ciete potem od spodu wyzynarka robimy "x" i jest oki ewentualnie mozna naciac brzegi co by lepiej wode pobierala.
 
czesc dziewczeta!

my to nie jestesmy zbytnio tradycyjni i w naszym mieszkaniu przewaznie albo mamy taka malusienka sztuczna albo jakas tylko dekoracje. Na Wigilie i Pierwszy Dzien i tak zawsze jestesmy u tesciow, wiec jakos nam sie nie chce choinkowac.
No ale z dzieciaczkiem to bedzie co innego, jest dla kogo robic ladne dekoracje i duze choinki! :) tylko raczej gdzies na wysokosci - nie w zasiegu reki dziecka, hihihi

Jutro raniusienko przyjezdzaja moja siostra i moja najlepsza psiapsiolka z PL i juz strasznie sie ciesze! Niestety tylko na weekend ale zawsze cos - zajete sa dziewczyny w PL.
One tez juz nie moga sie doczekac aby poglaskac moj brzuszek :tak:

a mazus nadal chory ale goraczka zmienila sie w okropny kaszel...:rofl2:
 
Ja uwielbiam choinke moze dlatego jest u nas,nigdy jakas wielka ale takie 120-150 cm. Zawsze stala na ziemi mialam szczescie,ze maloego jakos nigdy nie ciagnelo do niej.No jak sa slodycze to lepia mu sie raczki ale zawsze wola mnie i ja mu sciagam.W sumie ten stojak co mamy jest dosc stabilny a i babki sa w wiekszosci plastikowe.
Zdrowka dla mezusiow.
Moj wyjechal na 2 dni na kurs
 
HEJA
Ale nam dzisiaj szybko dzien zlecial.
Juz po szczepieniu-mala plakala ale szybko sie uspokoila.To bylo szczepienie kolejne z serii dla maluchow,tyle wiedzialam do wczoraj ,a dzis po przetlumaczeniu wiem ze byla to szczepionka skojarzona na swinke,odre,rozyczke i ospe wietrzna.
Takie przyjemne wrazenia z samej wizyty u pediatry to to ze w poczekalni jest istny plac zabaw i wlasciwie do tej pory moglam tylko obserwowac bawace sie dzieci i w koncu sie doczekalam jak moja cora juz w tym uczestniczy:-D i musze przyznac ze ciagnie strasznie do dzieci i nawet sie nie wstydzi obcych:szok: Az milo bylo popatrzec jak tarza sie w stogu kolorowych pileczek i macha mi z okienka mini domku:laugh2:
A potem jak wracalam,widze ludzi z balonami i okazalo sie ze 3 przystanki od nas otworzyli nowe centrum zakupowe to i ja sie zalapalam z ciekawosci.Nic specjalnego nie kupilam ale za to dostalo nam sie pelno gratisowych gadzetow,balony z helem,nawet pilke z Kika i roze z DM-u:biggrin2:
Niestety meza wzielo przeziebienie na dobre,w domu chodzil w maseczce nafaszerowal sie znow lekami ,wysmarowalam go mascia rozgrzewajaca i oddelegowalam na noc do drugiego pokoju w obawie o zdrowie naszej trojki;-)
 
hej dziewczynki!

siostra i przyjaciolka wczoraj wyjechaly. Bylo swietnie, bylismy w gorach na Hücie, a w pt. i wczoraj na Christkindlmarkcie. Strasznie im sie podobalo.

Dzisiaj od rana siedze przy nauce z lejacym sie nosem - bo moj mazus mnie jednak zarazil..... On zreszta tez jeszcze do konca nie wyleczony, chrycha i kaszle i siedzi tez w domu....
Ale nie jest taki grzeczny jak Twoj, Beabea. Moj to sie nasmarowac nie da nigdy a leki to musze mu wciskac na sile. Jest strasznie niegrzecznym i niekooperujacym pacjentem ;-) A spac to oczywiscie tylko z zonsiunia, nie ma mowy o jakiejs kanapie....
Grypy nie mam, z nosa mi leci, wiec nie ma tragedii.

Poza tym nic wiecej. Do nauki wrocic czas.
Pozdrawiam Was!
 
Hej :-)
Poziomeczka to moj w chorobie jak twoj,wspolczuje lekarzom takich pacjentow heheh
Beabea to mialas dzionek udany :yes:

U nas sie troche pokomplikowalo zycie.Teraz bede co chwile latac do szpitala w Leoben bo jestem w ciazy.Wczesne stadium i jeszcze nic nie widac,narazie tylko potwierdzone badaniem u nich i moimi 2 testemi.Pobrali krew i beda chormony sprawdzac.Mam jeszcze spirale i tu wlasnie cala komplikacja bo roznie moze byc.Do momentu zlokalizowania zarodka nic nie jest pewnego wiec w srode nastepna wizyta i tak cho chwile az do znalezienia zarodka.Nie widac jeszcze bo jak pisalam wczesna ciaza i jeszcze nie da sie jej zlokalizowac.Jak bede cos wiedziala to dam wam znac,narazie tylko czekac mi zostalo na dalszy rozwoj sytuacji...mam lekkie nerwy ale mam nadzieje,ze bedzie dobrze
 
ojej, vici!
to wspaniale, ze jestes w ciazy!!! ale oczywiscie sytuacja skomplikowana....
Trzymamy wsyzstkie strasznie mocno kciuki aby sie wszystko dobrze udalo!!!!

Dawaj koniecznie znac co i jak!

JESTESMY Z TOBA
 
reklama
Poziomeczka to jest tak pobrali mi krew i beda teraz wyznaczac poziom hormonow bo przy pozamacicznej jest nizszy wynik.W srode kontrol i znow krew na poziom hormonow ...i tak az do jakiegokolwiek wyniku potwierdzajacego co z zarodkiem.Oczywiscie w razie co natychmiast szpital...
 
Do góry