Mamy z Austrii

[poziomeczka]

ojej, ojej, cos nasz watek strasznie spadl w rankingu na bb!
Musialam nas dzis wlozyc na sama gore ;-)

dzis dzien wyglada o wiele lepiej: wczoraj byl ostatni dzien szkoly w tym tygodniu (nie licze soboty, bo to tylko do 13.30) i juz jutro odbieram mojego mazusia z dworca. Koniec tygodniowej rozlaki!

Tesciowa ciagle wydzwania i pyta, czy mi czegos nie przywiezc, bo wlasnie cos ugotowala. Sama tez umiem ;-)

agusia1986, gratuluje coreczki! Ja tez na poczatku chcialam coreczke ale teraz, jak czuje tego maluszka czasami w brzuchu, to mi jest wszystko jedno. Chlopczyk tez bedzie super! tylko cos z wymysleniem imienia troche trudniej....

musze sobie znalezc jakas Schwangerschaftsgimnastik albo jakis Bauchtanz für Schwangere, zeby nie siedziec tylko ciagle w domu z nauka....

A poza tym piekny dzionek, slonko swieci, wiec jest super!

 

[vici]

Agusia gratki coreczki w brzuszku :-)
Poziomeczka zauwazylam ostatnio,ze bardzo duzo rodzicow ma problemy z imieniem.A wy bardziej na polskie sie nastawiacie czy nie?
Ja rodzilam w Pl i w sumie 2 tyg walczylismy z mezem o pisownie imienia malego.Co prawda nie jest tutejsze bo pisownia bardziej angielska ale jak juz literuje meza imie ,swoje zaznaczam,ze z "w" pisane to i moge malego literowac wprawe juz mam heheh.No a i z nazwiskiem problem ale juz mniejszy bo tylko 3 literki mam

 

[poziomeczka]

imie musi byc uniwersalne, czyli musi sie wymawiac i pisac najlepiej w obu jezykach tak samo.
a jesli chodzi o nazwisko to moj maz mial typowo polskie z "rz" w srodku, i mial traume z dziecinstwa bo nikt nigdy nie umial wymowic jego nazwiska prawidlowo.
Ale moje nazwisko jest bardzo latwe i dla Austriakow super do wymowienia, wiec moj mazus przyjal przy slubie moje nazwisko.
Dlatego z nazwiskiem naszego dzidziusia problemow nie bedzie i imie musi byc w takim razie rowniez latwe.
Aczkolwiek chcialabym imie malo spotykane i oryginalne.

 

[Beabea]

HEJA
Ale nam sie pogoda zrobila bardziej mi sie wydaje ze sie wiosna zbliza a nie zimaPoki co korzystamy ile wlezie i spacerkujemy.
Wczoraj umowilysmy sie z kolezanka na miescie .Ona tez ma corke tyle ze 3 miesiace starsza od mojej.
Siadlysmy w Tchibo na kawie ale nie dalo sie jej spokojnie wypic bo obie biegaly po sklepie,a my za nimiSkonczyly sie stare czasy kiedy nic nas nie gonilo i mozna bylo gadac do woliMoja cora jeszce biega tak nieporadnie ,wnet ja cos zachwieje pada na pupe i chce raczkowac,niewazne czy to chodnik czy sklep.
U nas tez problem z imieniem dla chlopca,dla dziewczynek mam kilka w zapasie
poziomeczko doczekalas sie wreszcie mezusia;-)a ja odwrotnie chetnie bym z taki tydzien sama pobyla,byle maz zabral nasza dziecine ze soba:-(Cisza spokoj,czas na czytanie i inne przyjemnosci....
agusia tez gratuluje corci!Wszystko juz gotowe na jej przybycie?Gniazdko uwite?
A w szpitalu pewnie wezma mocz od ciebie jak to zwykle i zrobia ci usg i powiedza bys przyszla dzien po terminie,chyba zeby sie cos wczesniej zaczelo.No moze jeszcze ktg ci zrobia czyli odczyt tetna plodu.
Ale ci dobrz ze juz wkrotce wszystko sie rozwiaze!

 

[poziomeczka]

oj tak, ja dla dziewczynki tez kilka imion juz w zapasie mam...
no a dla chlopca niby mam ale jakos mnie one tak nei powalaja z nog.

wlasnie wrocilam z dlugiego spaceru i nogi mi wchodza w nie powiem co. Wzbogacilam sie tez (bardzo niechcacy) w male piekne jeansy i super bialy sweterek - oczywiscie nie dla mnie :-)
mazus mnie wywali jak zobaczy te sterte po powrocie, hehe

 

[agusia1986]

witam:-)
pozniomeczka ja też na początku myslałam żeby był dziewczynka...no i będzie, ale teraz to też mi wszystko jedno...najważniejsze żeby było zdrowe a im bliżej porodu tym więcej takich myśli żeby TEN maluszek był zdrowy a co do imienia to od samego początku było że jak dziewczynka to napewno Zosia, ale teraz już nie wiem, waham się między Alicją a Zosią ja mówiłam że dla chłopca to bym nie miała problemu z imieniem, ale chyba tylko tak się mówi...też bym się zastanawiała.
już prawie wszystko przygotowane na przyjście małej księżniczki...ale jeszcze troszke rzeczy zostało do kupienia...

 

[vici]

Kurcze same ciezarne...chyba trzeba cos zmienic ze mna Nie no zart,wszystko w swoim czasie :-)Co do imion dla chlopaca to jest lekkie ulatwienie bo zawsze po tatusiu moze miec imie :-)
Poziomeczka jak tak dalej pojdzie to do terminu porodu bedziesz miala juz wszystko :-)
Beabea kawa dobra jest w McDonalds i czesto maja kacik dla dzieci moze macie taki w poblizu.Ja bylam co prawda w 1 w Wiedniu niedaleko Westbahnhof i tam nie ma tego kacika(albo jakos nie rzucil mi sie w oczy) ale to fajne rozwiazanie,dzieciaki sie bawia a mamusie moga plotkowac
Agusia oby zdrowe ale dziewczynka super tylko w okolicy dojrzewania strach ;-) ale to jeszcze przed nami wszystkimi heheh

 

[Beabea]

HEJ
Jak tam po weekendzie?
My w sobote bylismy u brata meza i jego rodzinki a wczoraj przesiedzielismy w domu caly dzien tak nam sie nie chcialo nigdzie ruszac
Dzis mam wizyte u gina ,ale to dopiero popoludniu.
Poziomeczko jestem ciekawa co tez ci lekarz powie po usg polowkowym,bo o ile pamietam dzis mialas isc.Jestem raczej pewna ze poznasz plec dzidziusia
Ale ci fajnie.Czekam na relacje.
Vici no faktycznie tak sie porobilo ze same ciezarne przewazaja.ha,ha,no jeszcze Agani zostalaMyslcie ,myslcie co dziewczynki,w kupie razniej

No fakt nieraz w McDonaldzie spotyka sie takie kaciki dla dzieci,ale tam gdzie zwykle bywam ich niestety nie ma.A poza tym tez kawy za spokojnie sie nie da wypic bo te nasze szkraby za male i inne dzieci moglyby je stratowac
Nawet w sobote bylismy w Ikei i tam byl super kacik dla maluchow z opiekunka,ale dla dzieci od 3 lat dopiero,niestety.

 

[vici]

No to fakt wiekszosc jest od lat 3 w sklepach.Z kolei u nas w McDonalds jest ten kacik i narazie mialam to szczescie,ze prawie pusty bo Victor z tych krepujacych sie taki maly wstydziuch.No ale ja to z mezem tam jade bo znajomych to mam ale w Pl :-(
Po weeckendzie jakos w miare.Maz w sobote w pracy-fuche mial a w niedziele do swojego poszedl i tyle go bylo.No ale ja poszlam z malym na kawe do"znajomych" i jakos dzien minal.
A dzis z rana padalo a teraz pieknie swieci slonce wiec pomylam wszystkie okna,obleciam kurze i podloge teraz koncza sie ostatnie firanki prac i bedzie cacy :-)

 

[poziomeczka]

hej hej!

Beabea, dobrze pamietasz, dzis bylam w szpitalu na Organscreeningu.
Z ta plcia to wcale tak latwo nie bylo. Moja dzidzia taka wstydliwa troche, bo sie za bardzo pokazac nie chciala.....
Ale jak sie doktor tak bardzo przyjzal to powiedzial, ze na 70% chyba dziewczynka!
Moj mazus malo nie padl z wrazenia, bo on wlasnie strasznie chcialby coreczke. Tak wiec przeszczesliwy.
Ledwo dychal na tym usg, bo chory jest strasznie, ma grype (ale nie swinska) ale uparl sie, ze on w domu nie zostaje, bo on swoje dziecko zobaczyc dzis musi! No i czlapal razem ze mna do tego szpitala....

Teraz spi....

Tak wiec mam chorego faceta w domu a wszystkie z nas wiedza jak to jest, hihihi

Ciesze sie bardzo na dziewczynke ale w sumie to naprawde bylo mi to juz obojetne. Zreszta na 100% nigdy nie mozna wiedziec, wiec jeszcze sie moze cos zmienic.... hihiihi

pozdrowionka!!!!