reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

Mi jeszcze moje dzieciaki nigdy wstydu nie narobiły [emoji3] ale myślę, że być może jeszcze wszystko przede mną [emoji23] @Chrząszczyk 1 korzystaj z ciszy i spokoju [emoji4]
@Sopek o żebym ja miała taką możliwość cichaczem zdezerterować z placu boju pod dobrą przykrywką to już by mnie tu nie było [emoji12] a mąż nabierałby kolejnych zdolności organizacyjnych i jasnowidzenia bo przecież mnie wkurza i robić mi się tego nie chce, ale zrobione ma być tak jak ja sobie w głowie ulożyłam [emoji23]
@Jaasna remonty i przeprowadzki to zajęcia których ja szczerze nie znoszę [emoji6] i o ile jeszcze bez dzieci to było męczące ale znośne tak z nimi to to jest armagedon [emoji3]
 
reklama
Mi jeszcze moje dzieciaki nigdy wstydu nie narobiły [emoji3] ale myślę, że być może jeszcze wszystko przede mną [emoji23] @Chrząszczyk 1 korzystaj z ciszy i spokoju [emoji4]
@Sopek o żebym ja miała taką możliwość cichaczem zdezerterować z placu boju pod dobrą przykrywką to już by mnie tu nie było [emoji12] a mąż nabierałby kolejnych zdolności organizacyjnych i jasnowidzenia bo przecież mnie wkurza i robić mi się tego nie chce, ale zrobione ma być tak jak ja sobie w głowie ulożyłam [emoji23]
@Jaasna remonty i przeprowadzki to zajęcia których ja szczerze nie znoszę [emoji6] i o ile jeszcze bez dzieci to było męczące ale znośne tak z nimi to to jest armagedon [emoji3]
...wszystko przed Tobą...może jeszcze są za male[emoji6]
 
Chrząszczyk1 ja pamiętam jak byłam z dziećmi u notariusza na drugim końcu miasta i też musiałam jechać autobusem. Mąż utknął w połowie z wózkiem a ja sama z dwójką (trzeci w brzuchu był) na końcu wwautobusie. Nigdy nie zapomnę jakiego wstydu narobili.. nam się zdarza jeździć autobusami i jest ok zazwyczaj tylko wtedy to był koszmar, jechaliśmy 1,5h w tym koszmarze bo był taki korek.. oni wydziwiali, wstyd robili, dokuczali sobie nawzajem.. wyszłam z autobusu i sie normalnie rozpłakałam:sorry2: mąż zabrał dzeci do domu a ja poszłam gdzieś przed siebie ochłonąć. Dlatego to pamiętam bo bardzo rzadko zdarza się mnie wyprowadzić aż tak z równowagi a to wyjście było w czołówce że tak powiem:sorry2: więc doskonale !!!.Cię rozumiem ;) ciesz się ciszą dzisiaj:blink:
Rzadko jezdze z nimi autobusami, bo zwykle mąż bierze dzien wolny w pracy i jedziemy autem. Wtedy załatwiam wszystko na maksa. Mieszkamy na obrzeżach miasta. To był mój pierwszy wypad z wozkiem. Byłoby ok tylko Ignacemu włączył się program: popisywanie, a najlepiej tam gdzie będzie miał spora oglądalność czyli godziny szczytu i autobus.
 
Nieeee, ja po prostu nie wychodzę z dziećmi w miejsca publiczne [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23] oczywiście żartuję [emoji6]
W miejsca publiczne chadzasz ale dzieci jeszcze nie są w wieku gdzie mogą pałac to i owo i są to rzeczy, które nie bardzo im przystaja. Inaczej patrzy sie na dziecko jeśli ma kilka lat i palnie gafe, a inaczej jak ma 13 lub 6 jak moje[emoji16][emoji38]
 
W miejsca publiczne chadzasz ale dzieci jeszcze nie są w wieku gdzie mogą pałac to i owo i są to rzeczy, które nie bardzo im przystaja. Inaczej patrzy sie na dziecko jeśli ma kilka lat i palnie gafe, a inaczej jak ma 13 lub 6 jak moje[emoji16][emoji38]
Nie no moje najstarsze to dopiero 5lat mają. Ale wiedzą, że jeden wybryk i nigdzie więcej ich nie zabierzemy. Swoje z nimi przeszłam jak miały dwa lata.. Dochodziło do tego, że zostawiłam kosz z zakupami w sklepie, czy wychodziliśmy z sal zabaw, placów zabaw po 10min zabawy bo dostawały jakiś małpich zagrywek. Ale nauczyły się przynajmniej do teraz, że albo są grzeczne albo nigdzie nie chodzimy czy po prostu wychodzimy i tyle z ich rozrywek. A co będzie potem to jeszcze przede mną [emoji23][emoji23][emoji23]
 
Nie no moje najstarsze to dopiero 5lat mają. Ale wiedzą, że jeden wybryk i nigdzie więcej ich nie zabierzemy. Swoje z nimi przeszłam jak miały dwa lata.. Dochodziło do tego, że zostawiłam kosz z zakupami w sklepie, czy wychodziliśmy z sal zabaw, placów zabaw po 10min zabawy bo dostawały jakiś małpich zagrywek. Ale nauczyły się przynajmniej do teraz, że albo są grzeczne albo nigdzie nie chodzimy czy po prostu wychodzimy i tyle z ich rozrywek. A co będzie potem to jeszcze przede mną [emoji23][emoji23][emoji23]
U mnie na odwrót. Jak były takie małe były super teraz wyszczekane jak...[emoji6]

Sent from my SM-G900F using Forum BabyBoom mobile app
 
U mnie na odwrót. Jak były takie małe były super teraz wyszczekane jak...[emoji6]

Sent from my SM-G900F using Forum BabyBoom mobile app
I pomyśleć, że kurcze im starsze tym powinny być spokojniejsze [emoji1] ja to aż się boję tego ich dorastania. Bo jak chociaz w połowie będą tak "grzeczne" jak ja to mamy przesrane delikatnie mówiąc [emoji38]
 
reklama
Witam sie i ja oczywiscie na spiąco.
W pracy wytrzymuje ale po to padam:errr:
Masakra jakas,dobrze ze mam takie wyrozumiale dzieci.

Co to wystepow publicznych to moi raczej grzeczni ,za to w domu potrafia nadrobic,chociasz mlodsza jest wygadana i jak juz po chwili zawstydzenia ,zalapie ze moze sie popisywac to tez czasami pod ziemie sie lepiej zapasc :elvis:
 
Do góry