Natalineczka555
kocham kochać :)
uuuuuuu ciężki dzień nie zazdroszczęNie wiem co sie w tym Poznaniu dzieje ale sa takie korki ze szokWSzystkie ulice dojazdowe do mojego siedla to jeden wielki korek
Pojechalam z mlodym na basen jak zawsze w piatek no i myslalam ze ze spokojem wrocimy do domu ,uszykuje jakies zarelko i pojdziemy po dziewczynki do przedszkola
A tymczasem jechalismy z basenu ponad 2 godzinyNajgorsze jest to ze dziewczynki z przedszkola musze odebrac do godz 17;50 a nie bylo opcji zebym po Nie zdazylaW tym telefonie ktory mialam przy sobie nie wiem jakim cudem ale nie mialam numeru tel do przedszkolaJuz prawie ryczalam po drodze bo nie wiedzialam co mam zrobicAle przypomnialo mi sie ze pare dni temu dzwonila do mnie jedna z mam z przedszkola i zadzwonilam do Niej z prosba o podanie tego telAle Ona juz sama zadzwonila do przedszkola i powiedziala ze sie spoznie.
Kurde rodzice wszystkich dzieci czekali w szkole 3 godz az wrocimy z basenu i nikt Ich nie raczyl poinformowac o co chodzi
Poprosilam jeszcze jedna z mam z Dominika klasy zeby poszla do Pan z przedszkola i tez w razie czego powiedziala co sie dzieje
Ale to co natracilam nerwow i naprzeklinalam to moje
Dobrze ze jedan z Pan przedszkolanek mieszka na moim osiedlu i mogla bez problemu z dziewczynkami czekac az dojedziemy
Qrwa nie wiem jak to jest mozliwe zeby dopuscic do takich sytuacji na drogachTylko w naszym pieprzonym kraju moze dojsc do czegos takiego
Juz mam normalnie dosycZaraz zmykam pod prysznic,zrobie sobie wyrko i chyba sie poloze
jakie stanowisko dokładnie nie wiem bo jest ogłoszenie że do gastronomii ogólnie potrzebują i zeby cv przysyłać ale ja raczej na kelnerke&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
n ajakie stanowisko?
Lidka ja dziś poszłam na autobus, zeby szybciej z roboty dotrzec. Autobus miał opóźnienie 34 minuty. Całe szczęście ja isę na niego spóźniłam 10 minut więc krócej musiałąm czekac.
I przypomniało mi się. Wczoraj autobus przejechał 13-letnią dziewczynke. Leciała do kościoła na roraty i 100m od kościoła wpadła pod autobus, wbiegła, no kurde, spojrzała w prawo, w lewo nie zdążyła...Nie wyobrazam sobei bólu rodziców, matko kochana...
A ja pół h temu wróciłam z roboty. No rewelka. Od 6 rano i zarobiłam całe 2x11.86-krew mnie zaleje
ciężki kawałek chleba ale dam rade;-)
no jeśli mnie przyjmą oczywiście
no i tak ma być ;-)Kochana ja koduję ,ja wiem ,że nie powinnam.
Ale samo się nie zrobi ,a pomóc nie ma komu.
Powolutku z odpoczynkami z odpowiednim dystansem do siebie ,ale jakoś idzie do przodu ,bo musi.
Mówiłam,że Ci tego nie darują.
Dobrze,że chociaż w czasie przeciągnęli.
Z drugiej jednak strony po takim kursie większe szanse na pracę .
a ten kurs to tylko szkolenie trzydniowe te typowo kuroniówkowe typu jak znaleźć prace i jak jej szukać, jak pisać cv i list motywacyjny i jak założyc firmę
wiec dużo nie straciłam tym bardziej że jedno takie szkolenie już mam za soba
no dawaj kochana te bombeczki bo sie doczekac nie moge ja kiedys próbowałam robić cos takiego na bombki ale po 3 bombce zrezygnowałam bo nie miałabym w co choinkę ubrać
słodkości, śliczne masz te dzieciaczki
witam nocnie niedawno skonczyłam kokardki i weekend mam już wolny wię od jutra porządki świąteczne
spróbuje sie od rana do wieczora wyrobic ze wszystkim ale zobaczymy jak to bedzie
przed chwilą sprawdzałam u nas jest 16 st w pokoju aż boje sie iśc zobaczec ile jest u czarka
tu włączyłam sobie piecyk i jak juz sie nagrzeje zaniose go do małego
co by mi sie nie zaziębił