Jakie dobre wieści.MH,Dowikla-zdrówka dla dzieciaczków)))
Malinka-dobrze ze juz korzonki powoli puszczaja....ale nie fajnie masz z tymi godzinami lekcyjnymi dziciaczków,pół dnia na dworku spedzisz.....kułko dzinnikarskie fajna rzecz)
As-pochwal sie później pokoikiem Klaudii...ale Ci niespodzianke tata zrobił:/...kurde to ci Kubus poczatek tyg rozpoczoł.....eh....oby mu szybko przeszlo......
Natalia-super ze weselisko juz planujecieno trzymam kciuki zeby wszystko zgodnie z planem poszło....
my ślub kościelny planujemy razem ze chrztem Julasa...ale kiedy to jeszcze nie bardzo wiem napewno przyszly rok....
Ja planowałam razem z chrzetem ,ale ostatecznie chrzest był tydzień po weselu.
Moja mama jest kuźwa mega niepoważna!!! Dziś ma dac zadadku na mieszkanie kilkanaście tysięcy, no ale po co umowa przedwstępna???
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No przeciez wszyscy sa tacy uczciwi...
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Musisz jej jakoś przetłumaczyć do rozsądku...
Kurcze, a myślałam, że tylko moja teściowa taka inteligentna... sorki... Moja teściowa utopiła tak 30 tys...
No niezły numer i z Twojej teściowej i z jej sąsiadki.Jezusicku, no dja spokój i z jednym i z drugim. Kuba trochę przegina, ano ale co zrobisz? Za to rodzice całkiem przegięłi, no przeciez dobrze wiedza, ze maci eremont , pomijam juz że i ryz tym bałagan, ale jedno to juz chyab dośc na głowę, jezcze goście???
Przez telefon to się neida, poweie ee tam i ucina, i gadaj sobie zdrów. Nasłaąłm PIci ana nią. Mam jej chociaż odręcznie coś tam napisać, wie jak to wyglada, więc... I wsadzic jej w łapę! No co za koita,zbyt ufna, myśłei, ze jak ona taka to i kazdy Ja rozumiem, no niby znajoma, sąsiadka, ale im sie grunt pali pod nogami, juz samocjhód sprzedali tv itp, tera zmieszkanie, bo ich synuś w długi wpier.... za 100tyś zł! I ni emam zamiaru oddac! Wiec mogą nie myśleć racjonalnie tylko dupska włąsne ratować, no nie?
A moja sytuacja ,no cóż ,jak zwykle skomplikowana.
Dziewczynki może możemy jakoś pomóc Ani ?
"Jest na forum dziewczyna o imieniu Ania. Jej narzeczony zginął w wypadku w pracy a ona spodziewa sie dziecka. Jest w koszmarnej sytuacji finansowej dlatego zorganizowalysmy dla niej akcje w konkursie TWOJE PUDEŁKO . zbieramy glosy na to zdjecie. każdy glos sie liczy i zbliza nas do wygranej sporej sumy pieniazkow, ktore Ania bedzie mogla wydać na meble. Wystarczy tylko głos w czerwonym polu z prawej strony. Mozna glosowac raz dziennie. Prosimy o głosy
Więcej o Ani tutaj Proszę o pomoc dla dzidziusia, który urodzi się 24.12.2010, mój narzeczony zginął..."
https://www.babyboom.pl/forum/mozes...-2010-moj-narzeczony-zginal-43013/index2.html
Ostatnia edycja: