Widzisz
Anula, myślę, że u większość z nas tak wygląda codzienność. Wypłata - zapasy dla malucha bo jemu nie może zabraknąć, a jak ja pochodzę 4 sezon w tych samych butach to nic mi nie bedzie a na spacery mogę biegać w trampkach w kwiatki z rynku. Nam też bardzo pomagają rodzice - moi, bo teście uważaja ze im nikt w życiu nie pomagał i się dorobili i to najlepsza szkoła życia
teraz mój męż bierze kredyt na rozwój firmy więc przez najbliższe kilka miesięcy można całkiem zapomnieć o nadmiarze kaski. Ale wiesz, jakoś łatwo mi to znieść jak zasypiam w łózku obok faceta, który jest moim najlepszym przyjacielem i mężem i obok cudnie pachnącego bobasa, który patrzy na mnie tymi swoimi wielkimi oczami. i wiem , że wszystko będzie dobrze bo mamy siebie. i wszystko da sie znieść;-)
I to jest najważniejsze - mieć do kogo się przytulić, wiedzieć że ma się dla kogo żyć...A pieniądze...Są, a za chwilę ich nie ma...
Łoj, to ja mam inaczej - Oliwka zasypia tylko przy Jacku
:-)Wszystkiego najlepszego dla Stasia
z okazji skończenia 9miesięcy:-)
Dołączam się
Tempo zawrotne...A ta data ponoć miała być taaaka szczęsliwa...
Idziemy sobie na Hortona
Mały ostatnio bardzo zwraca uwagę na filmy dla dzieci w kinach, więc chyba już na tyle duży jest
Był już raz z moją mamą to się bardzo zmartwił, że nie zobaczy filmu bo nie ma telewizora
Anula tulę mocno! Poimprezuj z nami
Biedny Adrianek...No jak można film bez telewizora oglądać ;-)
. A tak poważnie to pomysłowy ten Twój synio ;-)
PIĘKNE FOTKI
To ja mam super jeżeli o to chodzi, bez problemu mogę iść na cały nawet dzień i wiem, że sobie J. i Oliwka dadzą radę. No, za wyjątkiem ubrania, albo muszę naszykować ciuszki dla Oliwki albo będzie wyglądała jak błazen
za młoda chyba;-);-);-)to jest stare dobre małżeństwo z czasów młodości rodziców ale ja lubie stare piosenki
Uwielbiam ten zespół, mam całą dyskografię na kompie ;-)
moja mama odkąd pojawił się Szymek ostro wyluzowała bo należała do typu nadopiekuńczego który może zagłaskać na śmierć
ja jedynaczka to sobie wyobraźcie
ale teraz jest suuuper, zawsze mozna na nia liczyć, z niczym się narzuca - no chyba ze chodzi o paczki żywnościowe właśnie
Taka postawa rodzicielska to się nazywa nadmiernie chroniąca i niekoniecznie jest porządana
.
Tego to nikt nie lubi. No a jeżeli chodzi o 50 co się robi na 16 to moja matka też tak ma
Ostatnio kupiła czarno różowe adidasy i kaszkiet w kratkę
Ludzie na nią trochę dziwnie patrzą
Łojej, ciekawe dlaczego dziwnie patrzą??
Mówisz i masz
eno co ty
Anulka wtedy se wszystkie do spa pojedziemy jakiś szczwiów wyrwiemy i będziemy udawać ze mature oblewamy
a my w skąpym bikini odsłaniającym słodki tłuszczyk po imprezach na BB
Leżę, kwiczę, znowu leżę i znowu kwiczę
A pewnie że śmieszne
musisz z tym żyć i nauczyć się już na przyszłość jak ja że taki upadek z łóżka to mały pikuś w porównaniu do tego co nas czeka jak zaczną chodzić i biegać.jak zobaczyłam w sierpniu mojego chrześniaka to się przestraszyłam zamiast broby miał wielki strupek a zapomniał tylko zachamować przy fontannie;-);-);-)także niestety wszystko jeszcze przed nami
Ale super że nic mu nie jest i że jest radosny
:-):-)
Oj, przed Wami, przed Wami. Oliwka ostatnio ciągle ma jakieś siniaki na czole, na nogach to już nawet nie liczę, bo bym się nie doliczyła. Do tego podrapana. Bo jak nie uderzy się w ścianę, to grzmotnie głową w drewnianą belkę, albo wleci prosto w drzwi bo za bardzo się rozpędza i nie wyrabia. Albo poślizgnie się na panelach i ma bliskie spotkanie 3-go stopnia z podłogą. O potknięciach na nierównym podłożu nie będę wspominać
Aluśka inna na uczelni i faktycznie ona dysponuje i znów zobaczy że mowa o niej tylko kiedy walec potrzebny;-);-)
Inna wracaj wczoraj nawet nie zajrzałaś i nie chodzi nam o waleć tylko za Tobą tęsknimy Lachonie
Tak
inna, walec to tylko pretekst żebyś przyszła do nas
Jasne, jasne, już mi tu kitów nie wciskajcie, że tęsknicie. A walec to może będę u kogoś zostawiać jak będę jechać do szkoły, bo to nigdy nie wiadomo kiedy sie przyda
No już jestem z Wami, jestem
;-)
:-)no ja powrocilam z nad morzaa
zimno jeszcze od morza daje,,normlanie rekawiczki by tzeba bylo nosic,,a wieje,,ohohoh,,ale fajowo było,,jodu sie nawduchałam,najedlismy sie gofrów,,obiadek kawka i spacerek,,a potem do domeku...
,
i jezdemmm z wami...;-)
Hmmm... Fajnie Ci, że masz tak bliziutko do morza
Dobra ta Twoja teściowa, tylko pozazdrościc
Inna gratki za piąteczkę - Ty pilna studentka jezdeś
Bardzo pilna, normalnie pilniejszych nie ma
. Jedna piątka się zdarzyła w końcu
hej Lachony dzisiaj słonko nareszcie!:-)
:-)chłopy śpią ,ja się krzątam bo dzisiaj goście-goście - męż ma imieniny;-)głowa coś mnie od rana boli
narazie uciekam śniadać a potem pacelek
więc pewno koło 15.00 się pojawię. Miłego przedpołudnia wszystkie dzieweczki;-)
A mogłabyś trochę tego słońca do mnie podesłać?? Bo jakoś tak słabo je u nas widać
No nadrobiłam, teraz czas na PPD. Tylko najpierw muszę nakarmić Oliwkę, bo miauczy.
Poza tym małż mnie właśnie wkurzył, bo krzyknęłam na Oliwkę i on się strasznie oburzył. I dowiedziałam się że jak jesteśmy na spacerze to też się na nią drę i ludzie na mnie się gapią
Skąd on to wziął