reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Hej,
ja tez siedzę w domciu już od ponad roku, troche ciężko, ale ogólnie nie narzekam.
Maja śpi, mąż poszedł sobie grać w piłkę, a ja siedze przed kompem.

Mam przepis na bardzo łatwe ciasto: MURZYNEK Z JABŁKAMI

12 średnich jabłek
6 jajek 4 szkl. mąki
2 szkl. cukru
2 łyż. sody
1 łyż. proszku do pieczenia
6 łyż. kakao
1 szkl. oleju
cynamon

wrzucac do miski po kolei:
jabłka pokrojone w kostkę, posypac cynamonem
cukier
ubite jajka
zmieszane: mąka, soda, kakao, proszek
zalac olejem

odczekać pół godziny, potem łyżką wymieszać, wylac do formy i do piekarnika na równa godzinkę, piec w temp. około 170 stopni
 
reklama
Kalina nic nie mogę więcej napisać jak tylko :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh:wystarczy?Mały chory i strasznie marudny mam nadzieję że za kilka dni mu przejdzie bo zbliża się szczepienie.Kusi mnie wypad do miaszta ale przy chorym bejbiku to chyba nie realne.
 
Cześć seksi mamusie ;D ;D ;D

To i ja się dołącze jak można.Także jestem mamą domową, i z moją niunią jestem już 11 miesięcy w domu.Niunia jest kochana i robię to dla niej.Chcę by w przyszłości była spokojnym i pogodnym dzieckiem jak teraz.
Ale te siedzenie w domu czasem męczy,rano wstaję i tak myślę znowu to samo mleko,ubieranie, chlebek,herbatka,zabawić potem znowu...............itd.Ale potem biorę moją niunie do swojego łóżka  daję jej butlę z mlekiem na której widok niunia cieszy się strasznie .. i wtedy przypominam sobie po co jestem mamą domową.

ostatnio zaczełam nawet coś piec a nigdy tego nie robiłam bo mama mnie skutecznie zniechęcała za to tęściowa namawiała wmawiała że potrafię i to okazało się nie takie trudne :p

pozdrawiam mamusie domowe :laugh: :laugh: :laugh:
 

normalobr2703pk.jpg


;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
O rety a ta z kompem to cała ja jak się nie posłucham rehabilitanta i nie zacznę się gimnastykowac jak trzeba!
 

normalobr2703pk.jpg


;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
O rety a ta z kompem to cała ja jak się nie posłucham rehabilitanta i nie zacznę się gimnastykowac jak trzeba!
 
Witam mamusie domowe! Mamy już nowy dzień i coś mi się nie wydaje ze bedzie lepszy od minionego, przynajmniej pogodowo :D
Zdjecie super ;D
Narobiliscie mi dziewczyny smaka na coś dobrego wiec bede musiała popołudniu sprzedac dzieciątko mężowi i zamknąc sie w kuchni. Moze zrobię faworki w koncu to karnawał no nie?Ten przepisik na ciasto z piwem tez wyprubuję może być mniam mniam. To na razie.
 
reklama
Witam mamusie domowe chciałabym się do Was przyłączyć....można?
Sidzę w domu już ponad 7 miesięcy bo tyle ma mój synio Maciek ...ale tak naprawdę to o wiele dłużej bo od stycznia 2005 roku (zwolnienie lekarskie)
Powiem szczerze że siedzę w domu raczej z musu bo szukam intensywnie pracy...wiem że może byłoby lepiej dla mojego dziecka gdybym została z nim w domu ;) ale ja tak nie potrafię :( i przez to często łapię doła
...a moja mama przechodzi właśnie na emeryturę i z chęcią Maćkiem się zaopiekuje....

No to co przyjmiecie mnie do siebie?
 
Do góry