reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Madzik29 witam!
Ja muszę przyznać ze nie narzekam ze siedzę w domu, przynajmniej nie muszę sie nigdzie spieszyć bo powolutku wszystko zrobię. Choć narzekam na brak kasy.

 
reklama
Kunda u mnie z kasą też krucho....
ale męczy mnie ta monotonia i brak kontaktu z ludźmi....wcześniej prowadziłam bardzo aktywny tryb życia.......pracowałam jako przedstawiciel handlowy i dziennie miałam 15 wizyt u klientów i jeździłam po 150-200km.........a teraz taki spokój i cisza i nic się nie dzieje ::) więc z tąd ten mój dołek
 
czesc laseczki ;) Witamy przyjmujemy w nasze szeregi nowe mamy domowe ;D ;D ;D ;D ;D

Qrcze ale dzisiaj miałam ciezki poranek ...byłam z Jasiem na szczepieniu :( było strasznie :( niedośc ze niedał sie zbadac pani doktor to darł sie w niebo głosy a jak miał podawane szczepionki to mi sie ryczec chciało bo on mial takie smutne oczka ....ah ...co my musimy mamy przechodzić :( Mam jakiegos doła teraz ....
Nastepnym razem wysle tatusia ...niech on idzie i musi to przechodzić .Bo ja niepisze sie na kolejną szczepionke za 6 tyg .


A tak pozaty to gdzie Kalinka ??? Pewnie sie zamkneła w kuchni i piecze te swoje pysznosći ::) :p
 
L4dY-bIrd no tak szczepienie nie jest miłe..........My narazie mamy spokój przez pół roku....następna szczepionka będzie jak Maciek skończy rok :laugh:
Ale chodzimy co miesiąc albo co półtora do lekarza na sprawdzenie wagi i ogólnego stanu zdrowia...Maciek ma skazę białkową więc chodzimy też po recepty na mleko i muszę przyznać że moje dziecko chyba nigdy się nie przyzwyczai do pani doktor...a jest bardzo miła...a Maciek jak tylko przekroczy próg gabinetu to w rykkkk i to przeraźliwy :mad:zawsze chodzę z mężem albo z mamą bo nie mogę spokojnie porozmawiać z lekarką...no ale co ja mu poradzę...może kiedyś się przyzwyczai ::)
 
L4dY-bIrd pisze:
Halcia...z pivem  ??? qrcze pierwszy raz słysze  :) a jak to smakuje ? czuć gorycz piva , czy jak  ???


qrcze niemam piva w domu ...wiec z babki nici  :( a do sklepu niem,am kogo posłać :( ::)
Nic a nic nie czuc piwem poprostu piwo daje to ze ta babka tak szybko nie wysycha i nawet pare dni po upieczeniu jest tak dobra jak swieza.

U mnie to jedna dziennie idzie jak przyjda meza siostrzenice to cala zjedza na dzien dobry.

Naprawde polecam ta babke. Jak zjecie to wam napewno zasmakuje.

Ja duzo gotuje - lubie eksperymentowac. Juz wszystkie ksiazki kucharskie przewertowane :) Jeszcze musze isc do szwagra bo podono ma nowa jaka ksiazke :):) POZDRAWIAM
 
No tak...wiedziałam, że wam sie spodoba!
Madzik, witam, rozgośc sie na łączach i pisz. Ja też mam synka Maćka...
m6mv.jpg

Też mial nietolerancję na krowie mleczko, ale wyrósł po 3 latach samorzutnie.

noelia pisze:
Ale potem biorę moją niunie do swojego łóżka daję jej butlę z mlekiem na której widok niunia cieszy się strasznie .. i wtedy przypominam sobie po co jestem mamą domową.
Noelia, ładnie napisałaś. JA też musze sobie czasem przypominać po co jestem mamą domową...to prawda, że codziennym kołowrotku zapominamy...Dziś bylismy z rodzinką na Narnii w kinie, bejbusia babcia pilnowała. Maciek chcial i męża wyciągnęłam z pracy..Doskonaly film. czułam sie jak dziecko, co znów uwierzylo w bajki...

Witam Magdalenkę. Mniam, mniam, lubie magdalenki, te z Prousta oczywiscie, podawane do kawy. Masz smakowity nick.
Lady-bird, gdzie to ja byłam? W domu kochana głównie, ale mąz komputer okupowal i nie dopuścił. teraz sprzedałam mu malego do noszenia...a zresztą maturzystki dwie na korepetycjach miałam...Mroczna strona duszy czlowieka, taki temat...Zbrodnia i kara, Mistrz i Małgorzata...tez z tego maturę pisałam. A co do pyszności to częstujcie się! ;D
images4tc.jpg


To za 200 stronę, żeby dotrwać!Prosze wyrabiac normę i to już!
 
Halcia pisze:
L4dY-bIrd pisze:
Halcia...z pivem ??? qrcze pierwszy raz słysze :) a jak to smakuje ? czuć gorycz piva , czy jak ???


qrcze niemam piva w domu ...wiec z babki nici :( a do sklepu niem,am kogo posłać :( ::)
Nic a nic nie czuc piwem poprostu piwo daje to ze ta babka tak szybko nie wysycha i nawet pare dni po upieczeniu jest tak dobra jak swieza.

U mnie to jedna dziennie idzie jak przyjda meza siostrzenice to cala zjedza na dzien dobry.

Naprawde polecam ta babke. Jak zjecie to wam napewno zasmakuje.

Ja duzo gotuje - lubie eksperymentowac. Juz wszystkie ksiazki kucharskie przewertowane :) Jeszcze musze isc do szwagra bo podono ma nowa jaka ksiazke :):) POZDRAWIAM

no to upieke ....na bank jutro ;D i naskrobie ci jak wyszła mi ;)
 
kalinka aaaaaaaaaaaaaaleeeeeeeeeeeeeee masz synka .........śliczny i bardzo przystojny jak na swoje latka.Normalnie ....facet jak sie patrzy !!!!!! 8)

A ja juz myslałam ze zginełaś ;) .
Co do maturyy to miałam temat "Dom " i pamietam ze oprucz lektur to podsunełam pod ten temat reality show ;) Big Bradera :p 8) i załam na 5 O0

.....Ja staram sie dzienną norme wyrabiać .Co chwilke sprawdzam czy coś piszecie :p :p :p :p
 
reklama
Czesc - u mnie tydzien zlecial szybciutko - praca dosc monotonna ale ciekawa - typowo papierkowa - nawet nie sadzilam ze biurokracja jest az tak rozwinieta ...

w ciagu calego tygodnia nie mam ani chwili na siedzenie przed kompem ... o 16:10 w domku - szybko obiad zaraz juz EWE trzeba kapac ... sama sie wykapie - naszykuje ciuchy .... i juz 21 ... a pozniej to juz ani ochoty anie sil nie ma ... wiec dopiero teraz mam chwilke zeby cokolwiek napisac ....

pozdrawiam was serdecznie Tusia


- ps. nie zapominajcie o mnie :)
 
Do góry