reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy plus 40

Serdecznie dziękuję :-). To moja 3 procedura in vitro. Za pierwszym razem jeden zarodek- brak ciąży. Za drugim dwa zarodki, ale obumarły w 3 dobie i do transferu nie doszło. 3 procedura i najlepszej klasy 2 zarodki, które dotrwały do stadium blastocysty. Jeden z nich się zaimplantował, drugi zamrożony czeka. Wiem, że to początek i wszystko może się zdarzyć, ale jestem dobrej myśli. Pierwszy raz w życiu zobaczyłam 2 kreski, to było magiczne.
 
reklama
Serdecznie dziękuję :-). To moja 3 procedura in vitro. Za pierwszym razem jeden zarodek- brak ciąży. Za drugim dwa zarodki, ale obumarły w 3 dobie i do transferu nie doszło. 3 procedura i najlepszej klasy 2 zarodki, które dotrwały do stadium blastocysty. Jeden z nich się zaimplantował, drugi zamrożony czeka. Wiem, że to początek i wszystko może się zdarzyć, ale jestem dobrej myśli. Pierwszy raz w życiu zobaczyłam 2 kreski, to było magiczne.
Super, gratulacje! Kiedy zaczynaliście in vitro?
 
Tak, wszystkie procedury in vitro w jednym roku. Wcześniej a dokładnie kilka lat - mnóstwo wizyt, badań i zero efektów a nasze wyniki bardzo dobre (oprócz jednego jajowodu niedrożnego). Dlatego zdecydowaliśmy się na in vitro.
 
Ja jestem pierwszy raz w ciąży. Nigdy wcześniej, pomimo nie stosowania antykoncepcji nie udało mi się zajść, nawet na chwilę. Chciałam mieć dziecko już wiele lat temu w wieku 28 lat, jak poznałam mojego obecnego męża. On również był gotowy na to, by mieć dziecko. 13 lat razem i nigdy żadnej ciąży naturalnej. Dla mnie in vitro to cud.
 
A jak u Ciebie?

Też 3 procedury in vitro?
Nie do końca ;-) Miałam 1 procedurę, ale wcześniej tak jak TY badania i wizyty, które generalnie nic nie wykazały: nasienie super, moje AMH też jak na mój wiek (zaczęłam się starać dopiero w okolicach 35 r.ż.), jeden jajowód z podejrzewanym mniejszym przepływem. Ciąży brak mimo monitorowania cyklu, testów owulacyjnych, itp. Nie brałam tabletek wcale. Miałam też 3 inseminacje, przy których nie zadziało się zupełnie nic. No a potem in vitro (u nas bardzo długo się czeka), udało się od razu, ale poroniłam... Z drugiego transferu mam synka :-)
 
reklama
Mam nadzieję że dodam otuchy wszystkim mamom po 40-tce.
41 lat - pierwsza ciąża z drugiej inseminacji - przebieg bez problemów, wszystkie badania dobre, jedynie pod koniec cukrzyca ciążowa uregulowana dietą. Od dwóch miesięcy mój mały, zdrowy Cud jest na świecie. Teraz jest trudniej z uwagi na niewyspanie i zmęczenie ale to przechodzi każda mama - bez względu na wiek.
Trzymam mocno kciuki za każdą z mam! ❤️
 
Do góry