reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
Witam się i ja :-)

Miałam dobre chęci, żeby zaraz iść na spacer - a tu pogoda dupna :eek: Chyba znowu uskuteczniać będziemy siedzenie w domu :-( Co to za lato w tym roku mamy....A jak wrócę do pracy to wrzesień pewnie piękny będzie :angry:


P.S. Wczoraj zrobiłam 90 brzuszków :happy2: :-p
 
Pytanie do mam z Krakowa. Gdzie można tam przenocować? Oczywiście nie chodzi mi o hotel. Siostra wybiera się w góry i chcą też zajechać na kilka dni do Krakowa.
Mamy sporo hosteli, np:
:: Good Bye Lenin Hostel ::
Znajomi kiedyś nocowali w gospodarstwie agroturystycznym w Bolechowicach, to jest miejscowość pod Krakowem w stronę na Olkusz:
Noclegi - Bolechowice - Agroturystyka - Gospodarstwo Agroturystyczne - Jura Krakowsko-Cz�stochowska
 
Dzień Dobry:-)

chwilkę dla siebie:-), tzn. biorę się za prasowanie
też wczoraj miałam taką chwilkę dla siebie ponad 2 godziny prasowałam:sad: dobrze że na polsacie był "Skazany na śmierć" to szybko czas zleciał:tak:

P.S. Wczoraj zrobiłam 90 brzuszków :happy2: :-p
ja też sie torturowałam:-D i też 90:-D

u nas tez pogoda pod psem:wściekła/y: wczoraj prawie upał a dziesiaj 17stopni i padało
 
Dzień dobry!!!!

Dzień Dobry:-)


też wczoraj miałam taką chwilkę dla siebie ponad 2 godziny prasowałam:sad: dobrze że na polsacie był "Skazany na śmierć" to szybko czas zleciał:tak:


ja też sie torturowałam:-D i też 90:-D

u nas tez pogoda pod psem:wściekła/y: wczoraj prawie upał a dziesiaj 17stopni i padało

mnie też czeka dzisiaj prasowanie, odkładałam z całego tygodnia ciuchy i troche sie nazbierało. U na steż pogoda dupna ale mamy autko, bo musimy załatwić biurokrację kościelną.
Kurcze skoro wy tak ćwiczycie to może ja jednak też zacznę:dull::dull: nie wiem czy mi straczy motywacji ale spróbować można.

A tak w ogóle to moja Wiktoria pójdzie do chrztu chyba w mojej sukieneczce. Mama trzymała tyle lat moją sukieneczke i lakierki. Niestety butki są za duże bo ja miałam rok jak mnie chrzcinli a Wika 5 m-c, ale w poniedziałek przymierzam moją sukieneczkę i jeśli na Wiktorię bedzie dobra to idzie w mojej. Kurcze fajnie by było, tak sentymentalnie. A kumpele mamy ja tak ładnie wybieliły że wygląda jak nowa.
 
Kurcze skoro wy tak ćwiczycie to może ja jednak też zacznę:dull::dull: nie wiem czy mi straczy motywacji ale spróbować można.


Spoko w oko :cool2:Ja dopiero pierwszy raz ćwiczyłam (no kiedyś próbowałam, ale tylko 2 dni :-p) Ale wczoraj się zawzięłam i poćwiczyłam brzuszek i pośladki. I jestem zdziwiona, że dzisiaj zakwasów brak bo myślałam, że po takiej przerwie to dzisiaj się z łóżka nie zwlokę :laugh2:


W sprawie chrzcin my chyba w sobotę pójdziemy załatwiać. Co do księdza trzeba wziąć ze sobą oprócz aktu urodzenia dziecka?
 
reklama
Jestem dziś w fatalnym nastroju. Nie dość, że znów odezwał się mój kręgosłup (boli jak cholera) to jeszcze z samego rana wkurzyła mnie moja babcia - pewnie przez ten kręgosłup tak łatwo mnie zdenerwować.
Wiktoria budziła się w nocy z płaczem i musiałam ją budzic, bo inaczej nie dało się jej uspokoić, a jak już ją obudziłam to nie mogła potem usnąć i też płakała. No to się wyspałam.
A rano szłam do sklepu i zostawiłam córcię babci i mówię jej, że jest marudna i płakała, a ona "to przez ten wczorajszy spacer". Szlag mnie trafi. Cały czas by tylko rozkazywała. Jest zimno w domu, a ona do Wiktorii "co ta mama ci robi, rajstopki ci zakłada, tak cię będzie ściskała", "idź już z nią na spacer", za chwilę "siedź w domu, zimno dziś". Krew mnie zalewa. Jakaś cholerna schizofrenia. Jak jestem w dobrym nastroju to tego nie słucham, ale jak w złym to ledwo się powstrzymuję żeby nie zrobić awantury.
I jeszcze te słownictwo:wściekła/y:. idź ajciulku - idź na spacer, ciepcio - ciepło, itd. Napisałam jak się wymawia, bo nie wiem jak to się pisze:laugh2:
 
Do góry