reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
Hello

Byliśmy w żłobku i jesteśmy na liście... na jakimś 80 miejscu :wściekła/y:. W grupie jest ok 20 dzieci. Załamka :-(. Zadzwoniłam do dwóch innych żłobków i tam w ogóle nie przyjmują zapisów jak nie ma pesela. Podobno dzieci z listy są zgłaszanie do urzędu miasta i musi być pesel. A ten nasz żłobek prowadzi taką nieoficjalną listę i zgłasza dopiero jak już dziecko ma pesel, ale na odpowiednim miejscu.
 
Blue, to faktycznie beznadzieja z tym żłobkiem u was. Ja w kraku opiekowałam sie 2 lata dzieckiem i przez cały ten czas było na liście rezerwowej aż w końcu poszła do przedszkola! Ja już zrobiłam co trzeba i leżę :-) na obiad leniwe,wiec mam jeszcze czas. Miłego dnia
 
Tu nadaje zestresowana matka:sorry:
Zosia jeszcze w przedszkolu a ja w domu:sorry: łyso mi jak diabli:sorry:

ewelina witaj! dziel się wrażeniami i fotkami:-)

blue a to od tego roku chcielście do żłobka? prywatny? niemiła niespodzianka:no:

roksi jak nic ten power zwiastuje survival:-D:-D:-D

agutek co Ci tak śpieszno do jesieni?:confused2:

Dzwoniłam do przedszkola koło 11, rano był kryzys i wołała kokę (dobrze, że jej wzięłam), śniadania nie zjadła, zawołała do pani siku, non stop ma w ręce swoją laleczkę, biega po sali i jest radosna - tak mówiła pani, a ja za 14 minut zobaczę sama jak sytuacja wygląda:sorry:
 
Muszę być dobrej myśli, że jakoś się uda jednak. Wygląda na to, że ten żłobek jest jedynym, który prowadzi taką nieoficjalną listę dzieci bez peseli... Mam nadzieję, że dużo ludzi zapisuje na wszelki wypadek, a potem zrezygnują.
 
Ja nie musiałam iść ani do pracy ani do szkoły na szczęście, więc żłobek mi odpadł, ale juz sie obawiam tego przyszłorocznego przedszkola i czy mały do tego czasu nauczy się kupkać do kibelka, bo to mi póki co spędza sen z powiek...
 
a jak Zosia...zaszłam to obiad jadła...nie śmiejcie się ale miałam łzy w oczach jak zobaczyłam ją siedzącą przy stoliku z innym dziećmi i jedzącą samodzielnie obiad panie chciały karmić, nie pozwoliła się dotknąć, sama sama, poprosiła o dokładkę mięsa, zobaczyła mnie i niewzruszona wtrynia dalej zjadła, przywitała się z mną i poszła do zabawek
Rankiem była smutna, nie zjadła śniadania, siedziała sobie sama z koką, ale potem się rozkręciła
Mówi, że się jej podoba i że jutro też pójdzie

może być kryzys, ale narazie jest dobrze:-)


agutek ja też dziękuję non stop teściowe, że te dwa lata zawsze była na zawołanie i oiady nierzadko robiła, no skarby mamy!

magda kupa sen z powiek spędza - dobre;-) ale tak ne serio, nie masz się co stresować..naprawdę...przyjdzie czas, spokojnie:tak:
 
reklama
Do góry