pooka
Mama marcowa 2007
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2008
- Postów
- 625
Dzień dobry
Mik spał do 6:45 szoook. Ale poszedł spać koło 22 więc swoją normę godzin nocnych wyrobił... Też spał bardzo niespokojnie, wiercił się, wstawał, to ząbki jak nic, szczególnie że u Was podobnie.
Chodzimy sobie późnym popołudniem do sąsiadki zza płotu, Mik az się rwie żeby pójść do "babci". Trzeba dziurę w płocie zrobić ;-)
Na wsi to fajnie jednak jest... Sąsiedzi uwielbiaja Mika i nieustannie się nim zachwycają, a to balsam na duszę mamy :-)
Dostał koktajl truskawkowy, do którego wrzucił sobie kulki nestle, cały się usmarował bo sam, wziął ściereczkę i wycierał z taberecika wszystko co rozchlapał i tak ładnie, dokładnie (w domu nie aż tak), dumna byłam z synka bardzo. Potem potarł oczka, podjął decyzję i pach pach wychodzi i papa.
Zrobiłam wreszcie pierwszy album ze zdjęciami synka. Wreszcie moge się pochwalić ludziom :-)
I powspominaliśmy z m jak to było jak się urodził, tatuś opowiadał jak przecinał pępowinę i śmialiśmy się z babyblue trzeciego dnia. Fajny dzień miałam.
Mik spał do 6:45 szoook. Ale poszedł spać koło 22 więc swoją normę godzin nocnych wyrobił... Też spał bardzo niespokojnie, wiercił się, wstawał, to ząbki jak nic, szczególnie że u Was podobnie.
Chodzimy sobie późnym popołudniem do sąsiadki zza płotu, Mik az się rwie żeby pójść do "babci". Trzeba dziurę w płocie zrobić ;-)
Na wsi to fajnie jednak jest... Sąsiedzi uwielbiaja Mika i nieustannie się nim zachwycają, a to balsam na duszę mamy :-)
Dostał koktajl truskawkowy, do którego wrzucił sobie kulki nestle, cały się usmarował bo sam, wziął ściereczkę i wycierał z taberecika wszystko co rozchlapał i tak ładnie, dokładnie (w domu nie aż tak), dumna byłam z synka bardzo. Potem potarł oczka, podjął decyzję i pach pach wychodzi i papa.
Zrobiłam wreszcie pierwszy album ze zdjęciami synka. Wreszcie moge się pochwalić ludziom :-)
I powspominaliśmy z m jak to było jak się urodził, tatuś opowiadał jak przecinał pępowinę i śmialiśmy się z babyblue trzeciego dnia. Fajny dzień miałam.