Małgosiu, o kurczaki - to jak ty dajesz radę??!!
ja strasznie źle znoszę takie rwane noce. Nawet jak Maja była mała i wstawala kilka razy w nocy, to miałam tak jak AgA, taką nerwicę senną. że nie mogłam zasnąć bo myślałam tylko o tym że za chwilę Maja i tak znow się obudzi i znów bedę musiała wstawać.
podziwiam cię.
Kasiu, my też już mieliśmy to sczzepienie. To błonica, tężec , krztusiec i polio. :-)
ja strasznie źle znoszę takie rwane noce. Nawet jak Maja była mała i wstawala kilka razy w nocy, to miałam tak jak AgA, taką nerwicę senną. że nie mogłam zasnąć bo myślałam tylko o tym że za chwilę Maja i tak znow się obudzi i znów bedę musiała wstawać.
podziwiam cię.
Kasiu, my też już mieliśmy to sczzepienie. To błonica, tężec , krztusiec i polio. :-)