Domi_Polka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Lipiec 2015
- Postów
- 4 382
Hej. Ja tylko na chwile bo slabo sie czuje i lece spac zaraz.
Byla dzis u mnie polozna. Z 1,5h siedziala u mnie. Na wszystkie pytania odpowirdziala. Przyniosla gaziki i takie cos ciemne w plynie do pepuszka. Pokazala jak mu podawac tabletke z wit D3. Pokaxala jak go zawiazac w kokon zeby sie lepiej czul i powiem wam ze odziwo zasypia po chwili. Bo w koncu milo mu jak u mamci w brzuchu. Jesli chodzi o spacery to powoedziala ze juz moge isc. Bedzie przycjodzila teraz przez 10 dni jeszcze ale co 2 dzien a pozniej co miesiac az mlody skonczy pol roku. Czad co? powiedziala ze jak dziecku cos wyskoczy, albo cokolwiek to mam go smarowac moim mlekiem bo mleko mamy jest jak lekarstwo. Aha i pytalam a co jakbym zachorowala to czy karmic moge to powiedziala ze tak, ze z mlekiem nic sie nie stanie nawet jak goraczki dostane.
Hm zozzolka ja dostalam kartke co jesc a na co uwazac. Dzis ugotowalam sobie brokul + ziemniaki. Jem jogurty, Pieczywo, mieso z zupy, szynke, dżem ale omijam truskawkowe, ser zolty, Ser bialy, makarony, buraki, pije mleko/kakao, a jesli chodzi o same przepisy to wymyslam cos lekkiego z tych rzeczy ktore mam na kartce. Wczoraj np zrobilam sobie w zaroodpornym naczyniu makaron z miesem z rosolu i marchewka (wszystko juz ugotowane) i zalalam roztrzepanymi jajkami z smietanka 30%. Dodalam troche oregano i soli. Zgapilam ze szpitalnego menu hihi. Jutro moze zrobie takie mielone ale pieczone na blaszce w piekarniku + buraki.
Strasznie jestem oslabiona i blada. Trzeba zelazo uzupelbiac bo jednal "troche" krwi gubimy. Glowa tez tak ćmi. Eh.
Buziaki dla was wszystkich!!!
Byla dzis u mnie polozna. Z 1,5h siedziala u mnie. Na wszystkie pytania odpowirdziala. Przyniosla gaziki i takie cos ciemne w plynie do pepuszka. Pokazala jak mu podawac tabletke z wit D3. Pokaxala jak go zawiazac w kokon zeby sie lepiej czul i powiem wam ze odziwo zasypia po chwili. Bo w koncu milo mu jak u mamci w brzuchu. Jesli chodzi o spacery to powoedziala ze juz moge isc. Bedzie przycjodzila teraz przez 10 dni jeszcze ale co 2 dzien a pozniej co miesiac az mlody skonczy pol roku. Czad co? powiedziala ze jak dziecku cos wyskoczy, albo cokolwiek to mam go smarowac moim mlekiem bo mleko mamy jest jak lekarstwo. Aha i pytalam a co jakbym zachorowala to czy karmic moge to powiedziala ze tak, ze z mlekiem nic sie nie stanie nawet jak goraczki dostane.
Hm zozzolka ja dostalam kartke co jesc a na co uwazac. Dzis ugotowalam sobie brokul + ziemniaki. Jem jogurty, Pieczywo, mieso z zupy, szynke, dżem ale omijam truskawkowe, ser zolty, Ser bialy, makarony, buraki, pije mleko/kakao, a jesli chodzi o same przepisy to wymyslam cos lekkiego z tych rzeczy ktore mam na kartce. Wczoraj np zrobilam sobie w zaroodpornym naczyniu makaron z miesem z rosolu i marchewka (wszystko juz ugotowane) i zalalam roztrzepanymi jajkami z smietanka 30%. Dodalam troche oregano i soli. Zgapilam ze szpitalnego menu hihi. Jutro moze zrobie takie mielone ale pieczone na blaszce w piekarniku + buraki.
Strasznie jestem oslabiona i blada. Trzeba zelazo uzupelbiac bo jednal "troche" krwi gubimy. Glowa tez tak ćmi. Eh.
Buziaki dla was wszystkich!!!