reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

Hej. Ja tylko na chwile bo slabo sie czuje i lece spac zaraz.
Byla dzis u mnie polozna. Z 1,5h siedziala u mnie. Na wszystkie pytania odpowirdziala. Przyniosla gaziki i takie cos ciemne w plynie do pepuszka. Pokazala jak mu podawac tabletke z wit D3. Pokaxala jak go zawiazac w kokon zeby sie lepiej czul i powiem wam ze odziwo zasypia po chwili. Bo w koncu milo mu jak u mamci w brzuchu. Jesli chodzi o spacery to powoedziala ze juz moge isc. Bedzie przycjodzila teraz przez 10 dni jeszcze ale co 2 dzien a pozniej co miesiac az mlody skonczy pol roku. Czad co? :) powiedziala ze jak dziecku cos wyskoczy, albo cokolwiek to mam go smarowac moim mlekiem bo mleko mamy jest jak lekarstwo. Aha i pytalam a co jakbym zachorowala to czy karmic moge to powiedziala ze tak, ze z mlekiem nic sie nie stanie nawet jak goraczki dostane.

Hm zozzolka ja dostalam kartke co jesc a na co uwazac. Dzis ugotowalam sobie brokul + ziemniaki. Jem jogurty, Pieczywo, mieso z zupy, szynke, dżem ale omijam truskawkowe, ser zolty, Ser bialy, makarony, buraki, pije mleko/kakao, a jesli chodzi o same przepisy to wymyslam cos lekkiego z tych rzeczy ktore mam na kartce. Wczoraj np zrobilam sobie w zaroodpornym naczyniu makaron z miesem z rosolu i marchewka (wszystko juz ugotowane) i zalalam roztrzepanymi jajkami z smietanka 30%. Dodalam troche oregano i soli. Zgapilam ze szpitalnego menu hihi. Jutro moze zrobie takie mielone ale pieczone na blaszce w piekarniku + buraki.

Strasznie jestem oslabiona i blada. Trzeba zelazo uzupelbiac bo jednal "troche" krwi gubimy. Glowa tez tak ćmi. Eh.
Buziaki dla was wszystkich!!!
 
reklama
Aha i ktos tu pisal o tych kropkach bialych co maja bobasy i w kolo kropek czerwona obraczka. Mi polozna powiedziala ze to normalne po porodzie u maluchow bo hormony im szaleja.
A i moj maly dzis mial obciete paznokietki i dostal porcje na dzis takich kuleczek malych do polknoecia, bo lekki stan zapalny po bokach paznokci mu sie zrobil. Takie czerwone tam ma..no to tyle. Buzka
 
Hej dziewczyny..
Dzag - no wlasnie wyszłam dzis ze szpitala :) ale nadal 2w1 i nic sie na razie nie zanosi zeby mała chciała wyjsc do świąt.....niestety facet jak chory to koniec świata :) siły i zdrówka życzę
Kasiodek - współczuje tyle godzin siedzenia, u mnie na ktg tez mala spała i pod koniec położna wytelepala mi ja w brzuch az byłam w szoku ze tak sie robi.
Piguła, traktorzystką - kciuki za rozwój sytuacji ;)
Domi - fajnie ze opieka położnej taka pomocna ;)

Pozdrawiam wszystkie miłego wieczoru! ja mam nadzieje, ze odespie ten szpital w końcu we własnym lozku :)
 
ps. dziewczyny wy sie tak na serio meczycie z ta dieta dla karmiacych ? :huh: Mialam swietna rozmowe w szpitalu z polozna i wytlumaczyla mi tak jak krowie na rowie ze jedzenie nie ma zadnego wplywu na pokarm. Sa jedynie skladniki mocno alergizujace typu orzechy , czekolada, cytrusy i czasami jaja . Jak sie jej powiedziala o diecie w poslce to sie z a glowe zlapal i zapytala mnie czy wiem ze w chinach jedza zaraz po porodzie ostre potrawy z chili i przyprawami wzdymajacymi plus fasola itd ...to juz nic sie nie odezwalam tylko buraka strzelilam :unsure::sorry2:
..i powiem wam ze to jest pierwsza ciaza w ktorej jem wszystko!!!!! wczoraj jadlam pizze i kielbase z musztarda i nic a nic sie nie dzieje:rolleyes: w sumie to od czasu porodu tak jem ...za duzo tego postu bylo cukrzycowego :-D

.....oooo moj alarm wstal ;-) ;)

staram się nie świrowac z dieta właśnie;) ale z pizza bym sie nie dowazyła hehe
 
Porannakawa- w Belgii do tzw diety matki karmiącej był podobny stosunek. Pisałam już o tym:) nie byłabym sobą gdybym nie zrobiła tez przeglądu literatury medycznej i wyniki podobne.
Jadłam wszystko, co lubię i kłopotów nie było. ( łącznie z pizza- quchasia dla czego nie , nawet jeśli sie wierzy w dietę matki karmiącej -To mąka, woda i ser- pieczone a nie smażone )
Belgowie i literatura twierdza, ze mamy szukają zależności miedzy swoją dieta a wszelakimi problemami brzuszkowymi niemowlaków, by mieć poczucie , ze maja na coś wpływ- ale kolki Itp powstają z niedorozwoju układu pokarmowego.
Mleko matki nie przyjmuje właściwości jej pokarmu. Koreanki żywią sie pa ciagle kapusta kimchi i ich maluchy nie maja wzdęć Nin stop;)
Ale: rozumiem, ze jeśli naszemu dziecku jest zle próbujemy wszystkiego by mu pomoc. Nawet jeśli to nie jest racjonalne. Ale jeśli dziecku nic nie jest- nie eliminujące pokarmów , dodajcie je do diety. Nawet gdy raz tego samego dnia wasz maluch miał jakieś problemy- spróbujcie znów po kilku dniach. Te wydarzenia ( wasze zjedzenie czegoś) jego/ jej złe samopoczucie mogą być ( i pewnie sa) zupełnie niepołączone, a tylko przypadkowe.....
To nie jest jak z dieta cukrowa- gdzie przycznowo- skutkowa relacja jest prosta :)

Sorki za małe kazanie, najwyżej nie czytajcie mnie, ale ja probuje promować bardziej wyluzowane podejście do mamuskowania:)

Nadal w dwupaku jestem, ale wczoraj w nocy miałam kilka skurczy. W ciagu dnia kilka razy tez zdarzyło mi sie boleśnie poczuć zbliżający sie poród. Już bym chciała :)
Choc wolałabym w tygodniu a nie weekend. Albo jutro wiec, albo w poniedziałek- jeśli można sobie zamówić termin:)
 
No Dredka fajny przegląd literatury medycznej :-) bardzo zaciekawiło mnie to co napisałaś :-) poszperam tez coś sama ;-)
Jeśli mowa o zamawianiu terminu...... BYLE JAK NAJSZYBCIEJ :-D a jak się nie da to w niedziele... Mój gin ma dyżur. Ja akurat wole w weekend albo wieczór. Spokój i cisza. Według mnie personel w pełni i gotowy do działania :-D ja urodziłam franka rano o 8 i były 3 położne a w nocy jak miałam skurcze były 2 :-)
Wypije herbatkę. Bóle caly czas ale nie typowe skurcze.
Dobranoc Kochane.... Rodzimy rodzimy :-)) juz czas :-))
 
Ło maaaaatkoooo co to się porobiło z listą rozpakowanych mam po tym przejściu na nowe forum :-( Kreatorka, jutro się tym zajmę, dzisiaj już ostatkiem sił z komórki klikam. No i zobaczę jak to forum na komputerze wygląda. Póki co nie podoba mi się zmiana sposobu wyświetlania daty i godziny napisania postu. Ale pewnie to kwestia przyzwyczajenia.

Z nowości: Mój mąż oprócz rwy kulszowej ma zapalenie krtani. Już mi się nie chce gadać nawet i na los narzekać. Ja nie wiem jak ja po tej cesarce będę funkcjonować taka kaszląco-smarkająca :-(
Aha!! I mam zmianę terminu cc z 21-go na 20-go. Jestem mega zadowolona :-)
Do jutra, Dziewczęta.
 
Domi super masz tą polozna;) dobrze że taka otwarta i wszystko tlumaczy;)
Dzag współczuję Ci kochana ale dasz radę po drugiej cc jest dużo lepiej i szybciej się dobodzi do siebie ;) wiec głowa do góry nie będzie tak źle. A to super już w niedzielę będziesz tulila swoje malenstwo;)
Wszystkie mamusie nie rozpakowane już bliżej niż dalej dacie rade:)
I mnie dziś była polozna ale środowiskowa wywiad przprowadzila mała obejzala J wszystko w jak najlepszym porzadku:) ja się po południu 2h zdrzemnelam w salonie i nic minie przeszkadzalo;) mała właśnie kończy jeść i lece dalej spac;) bo zmęczona jestem.
A co nowego forum to też mi siebie podoba jutro może zerkne jak na kompie wygląda bo narazie to czasu nie mam żeby wejść naniego a jutro póki teściowa mam zostawiam dziewczynki z nią i muszę na shopping lecieć kupić im sukienki na święta i dla teściowej prezent:) bo dla dziewczynek w sobotę jadę.
miłej nocki dobranoc;)
 
reklama
Domi a widzisz mi powiedziano ze brokol tez nie bo z tych wzsymajacych jest co kalafior kapucha i cala reszta. Wiec zostal mi burak marchew i ziemniak wczoraj jadlam salate maslowa moze nic niebedzie. Robilam barszcz ale sie zjrsc go nie dalo bez dodatkow. Wiec zjadlam troche tego dla m robionego i corki i bylo ok.
Dzis robie psyragi dla siebie mysle robic w foli z marchwia tylko ze czytam ze ryby uczulaja tez czyli znowu dylemat.
Nie chce juz miesa bo mi bokiem wychodzi tylko nie wiem co innego. Dzemy jeszcze nie przerabialam bo truskawkowy nie brzoskwinia tez uczula to hmmm robiony z jablka tylko zostaje.
No iz tad sie biora moje dylematy. Po mleku chyba byly kolki bo nic innego co by zaszkodzilo nie jadlam wtedy. Teraz tylko do bawarki dodaje bezlaktozowe i jest ok.

Znowu mam nawal nie karmilam w nocy no mi nie kaza rano szybko butla bo starsza do zlobka wiesc musialam bo m w pracy. To na szybko flaszka. A teraz eksplozja az boje sie ich dotykac. Wczoraj jeden kanalik mialam zatknany bo taka bulka na sutku byla :0.

Domi to fajnie masz z ta polozna moja to tylko sie pyta czy w pozadku i idzie. Byla dwa razy przez trzy tyg. Jak pamiet co zapytac to ok a jak nie to klops.
Czy wydajecie pieluche na rozszezanie bioderek? Zapomnialam zapytac o to a nikt mi nie mowil. Wszystkim sie wydaje ze powinnam wszystko wiedziec a tym czasem jakas zacme mam i niepamietam co od kiedy.
 
Do góry