Hmmm.. no to może jakiś "prostszy typ" maszyny
. Nie znam się. Jestem po prostu przyzwyczajona do tego co mnie spotyka, bo do tej samej poradni chodziliśmy w poprzedniej ciąży. Nigdy nie chodziłam w ciąży na nfz czy do innych prywatnych. Ale jak co wizytę lekarz sprawdza na usg to pewnie ma tą orientacyjną wagę pod kontrolą. Myślę, że jako doświadczony lekarz widziałby, że coś jest nie tak. Owszem, pewnie dla Ciebie jest to wkurzające, bo zawsze fajnie coś ciekawego i nowego usłyszeć o dziecku ;-), ale widocznie wszystko jest ok skoro lekarz nie robi żadnego alarmu
.

