reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

reklama
Dziewczyny a to ktg jest w gabinecie lekarza czy w szpitalu?

jak gin ma aparat to zrobi Ci pewnie na wizycie. U mnie nie ma i musze do szpitala jechać na ktg.

@olciastrzelce no z tą krwią pepowinową to u mnie tez o tym mówili, ale dokladniej sie dowiem w srode jak pojade sie zameldować do porodu w szpitalu. W sumie oddałabym tą krew, ale płaciła za nic nie bede. Wiec wydaje mi sie, że to moje oddanie miałoby być dla jakiegoś innego dziecka. Dowiem sie w srode co i jak to wtedy wiecej sie wypowiem. Ale rodzenstwo to na pewno najlepsze zabezpieczenie :tak:

no w PL możliwosć oddania krwi pępowinowej charytatywnie jest tylko w wawie z tego co wiem. Inaczej musisz płacić za bankowanie. Ja nie zdecydowałam się przez koszty; może jakbym miała większe dochody łatwiej byłoby taki koszt wkalkulować :) ale jeśli mogłabym oddać za darmo, ale dla innych to bym się nawet nie zastanawiała;)

Domi i świetnie ze już 37;D ja jeszcze troszkę hihi
 
Ja czytałam dużo o tej krwi pępowinowej i okazuje się, że to wcale nie taki dobry interes jak się reklamują. Przede wszystkim - tylko od zdrowego dziecka krew można podać choremu. Podczas pobierania krwi jeszcze w szpitalu może dojść do zakażenia, o którym dowiemy się w momencie największej potrzeby. Albo pobiorą jej zbyt mało, żeby można było wykorzystać.
Poza tym, skoro jest tylko jeden ośrodek, w którym można charytatywnie oddać taką krew to oznacza, że wcale nie jest to taka rewelacyjna metoda. Gdyby tak było, bankowanie dla innych byłoby dostępne niemal w każdym dużym mieście, a tak? To tylko Warszawa..
 
Bo Polska jest zacofana w wiekszosci spraw. Tu w Niemczech jest to w wielu szpitalach i kazdy szpital o tym mówi. Ale tak jak mowilam, wypytam o za i przeciw i Wam napisze co tutaj sądzą o tym bankowaniu.
 
OlaSzy - to tylko dobzre o Tobie świadczy, ale uwierz mi, że niestety dzieci to taki test więzi. I nawet nie chodzi o to, że z kogoś wychodzi coś niedobrego (jak z tej twojej koleżanki - szok :szok: zupełnie nie rozumiem, ja bym Cię pewnie po nogach całowała jakbyś chciała raz zostać z moim synem.. no ale nie ważne) - bardziej chodzi o to, że tematy się zupełnie rozjeżdżają, rodzicom świat się zmienia, priorytety, cele itd. A nie każdy znajomy jest w stanie to zrozumieć i się troszkę dostosować chociażby do nagłego braku spontaniczności lub zrozumienia, że np. wolimy zostać z dzieckiem w domu niż iść do klubu upić się i potańczyć... itd. przykłady można mnożyć... po prostu ludzie zaczynają się mijać i tyle - niczyja w tym wina, po porstu są różne etapy życia - jedni są tam wcześniej, drudzy później...

Ja sama mam znajome, które były dla mnie jak siostry (akurat to bliźniaczki) od początku podstawówki i całe liceum ( z jedną z nich siedziałam w ławce wszystkie te lata) i jeszcze później. Ale jak ja zaszłam w ciążę one ciągle były na etapie klubowym i szukania faceta... zupełnie inne światy.
Teraz one same od 2 lat mają dzieci i nagle bliższy kontakt ise odnowił, bo przeżywamy podobne rzeczy. Teraz torchę chce mi się śmiać jak widzę, że one przeżywają to co ja 10 lat temu, a wtedy byłam "tą dziwną" laską, która "tak szybko" w ciążę zaszła (miałam 25 lat :sorry:).
No nic - oczywiście w oczy im to mówię, żeby nie było, że tutaj coś anonimowo o nich mowię :-p

Natomiast moja przyjaciółka, o której wspomniałam ostatnio - doskonale się znalazła w klimacie małego dziecka - chociaż bała się dotknąć i była singielką chodzącą aktywnie po klubach i skaczącą z kwiatka na kwiatek :-D to więź się strasznie silna utrzymała i nigdy mój syn nie był "problemem", a wręcz przeciwnie - ma niesamowite podejście do dzieci i dzieciaki ją uwielbiają :-)

Dobra, rozpisałam się, a chcialam 2 zdania na ten temat napisać - a głównie to, co w pierwszym zdaniu, że to Ty zdałaś "test" śpiewająco i to bardzo dobrze o Tobie świadczy. :tak:

olciastrzelce - ja mam robione w Medicover, bo tam mam lekarz prowadzącą, więc mozna powiedzieć że w gabinecie :-) I tam sie robi od 37tyg. Natomiast jak dzowniłam do położnej to powiedziała, że jak się spotkamy w szpitalu by się poznać etc. to mi zrobi też KTG, więc ja w szpitalu tez będę miała.
Na pewno w dzień terminu trzeba się zjawić na KTG w szpitalu, który wybrałaś - po prostu iść na IP.
 
No ja na poczatku bardzo chcialam ale wlasnie jak poczytalam o tej drugiej stronie medalu to sie rozmyslilam. To jest dobre jak ktos m kilkoro dzieci chyba. Jakby wiecej bylo tych panstwowych bankow to ja bym chetnie oddala ale tak to rezygnuje z tego i dlatego nie chce mi sie dzis isc na te zajecia w szkole bo bede miec wode z mozgu
 
Nie wiem o co chodzi, ale od rana już 5 osób zadzwoniło do mnie i do męża z pytaniem czy już rodzę:eek: a jak mówimy, że nie to lament w słuchawce - "no jak to nieee? no już, my czekamy":-D
 
Mnie to już śmieszy prawdę mówiąc, bo moje koleżanki odliczają mi dni do godziny zero, a mój tata codziennie mi mówi "mogłabyś urodzić, bo nic tylko stękasz i marudzisz mi do tej słuchawki"..
Jest to słodkie, że tak się martwią i interesują, chociaż pewnie za tydzień, kiedy jeszcze bardziej będę zdenerwowana i zniecierpliwiona, to będą mnie wkurzać takie rozmowy..:confused2:
 
reklama
Agak ja mam dzis barszczyk czerwony i udka z kurczaka pieczone :-D

Kika masz racje ja tez teraz jak sobie mysle to tyle zeczy zrobie innaczej teraz niz z Maja bo na nia to dmuchalam itd:tak:

Pigula super ze koncert sie udal i mialas fajny wieczor a co nam sie tez cos nalezy :-D

Zozzolka rozumiem cie doskonale jak zaszlam z Maja w ciaze to moja ''kolezanka'' tez sie tak staralam bo jak to ja moge miec dizecko itd a ona nie no i zaszla 5miesiecy pozniej a przed zajsciem moim w ciaze mowila ze sie nie nadeaje i niechce dzieci moze po 30tce a pozniej to juz nam sie kontakt urwal bo ona zawsze ze ma wszystko lepsze dla dziecka drozsze itd :-)

Dzag udanych zakupow zycze:laugh2:

Domi tesciowa jak przyjedzie to neich sie tylko obiadkami zajmie ja nie lubie jak ktos mi w domu sprzata a zreszto ona ma chory kregoslup wiec tez duzo nie zrobi bo zaraz plecy bola:eek: Ale zawsze na meza moge liczyc:-D To lipa u ciebie z ta pralka :baffled: u nas w uk pralki sa w kuchni a nie w lazience a po za tym to mam jeden kran od cieplej wody drugi o d zimnej i jak odkrecisz ciepla to zaraz ukrop leci ale to tylko angol mogl wymyslec:-p:-p dobrze ze w kuchni mam zmienione bo bym oszalala tak zmywac:laugh2:

A ja dzis juz sprzatnelam zupke mam gotowa udka w przyprawie lezakuja wstawie jak wroce z Maja ze szkoly ziemniaczki tez obrane tylko wstawic pranie sie robi a ja juz kawke wypilam na zimno bo wczoraj sobie kuplam:-p:-p
Troszke plecy juz bola ale jeszcze pranie rozwiesic musze :eek: Kolezanka juz na kawie byla wiec zaliczone pogaduchy dzis:laugh2: a jutro naklejki maja przyjsc zobaczymy jak to bedzie:-p

Large Winnie Pooh Vinyl Wall Stickers for kids rooms Animal Cartoon Winnie Pooh | eBay
takie Domi kupilam dla dzidziusia a dla Mai kucyki pony

3D My Little Pony Decal WALL STICKER Perfect for Boy Room UK | eBay
 
Do góry