reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

Gosia mam ten sam problem z lezeniem na prawym boku. Jeszcze jak mi mala wcisnie dupke pod zebra to juz wogole moge zapomniec. Ostatnio sie ciagle lapie na tym ze jak sie budze w nocy to leze na plecach a to przeciez w ciazy zabronione :-\
Dziewczyny dziekuje za odp odnosnie pampersow. W takim razie wezme troche a reszte maz doniesie ;-)
Domi nam polozna mowila zeby nie szalec ze specjalnymi plynami czy srodkami. Wystarczy zwykly plyn do naczyn a po umyciu tak jak dziewczyny mowily zalac wrzatkiem lub wlozyc na chwile do gotujacej sie wody. Ja do szpitala nie biore butelki. Mam naszykowana i tylko maz ja wygotuje i przywiezie jak cos.
 
reklama
Ja na lewym boku wogóle nie mogę leżeć,chyba że 2 minuty boli mnie pod żebrami a na plecach nie mogę bo mnie krzyż i kości w tyłku bolą
Na plecach się odradza ( nie zabrania) dlatego że dziecko może na coś tam uciskać i tlen nie dochodzi do nas słabo może się robić.
Ja od małej wróciłam bo się o 11 obudziła i myślała że to rano, nie mogła zasnąć, biedna męczy się bo organizm z jakimś wirusem walczy
Jeszcze jedno, często w szpitalu nie mają miejsca i proszą żeby za dużo rzeczy nie brać a ubranka do wpisu przywieźć w dzień wyjścia
Miłej nocki
 
Ooo dzieki dziewczyny :) to tez bede myla zwyklym plynem do naczyn i wyparzala w gotujacej sie wodzie :) teraz jedynie wyparzylam tego smoczka a reszta pozniej ;)

@.szkrabek jej to super taka przyjaciółka, na dobre i na złe. Ja wiele koleżanek ala przyjaciółek przerobilam i zawsze kazda musiala mnie zawieść :( moze bedzie mi dane tutaj jakas mamuśke poznac, chcialabym bardzo.

Piszecie o spaniu na prawym i lewym boku. Ja spie na kazdym z nich, ale zmieniajac strony co ok godzine. Dzisiejsza noc tragedia. Na siusiu to wstawalam wlasnie chyba co niecale godziny. G pojechal do pracy jakies 10min temu, ja zrobilam mu kanapki, herbatke i spakowalam salatke do pracy. Taka przejeta wczoraj pakowaniem torby do szpitala i wyparzaniem smoczka bylam, ze teraz łazi i gada do mnie "Ty smoczku", haha. Jutro mam wizyte u ginki, kolejne ktg ciekawe czy juz jakies skirtcze sie zapisza, a w srode jade sie zameldowac do porodu do szpitala, zeby wszystkie dokumenty juz były uzupelnione , bo pozniej jakby nie daj Boże szwagierka nie mogla przyjechac to kto mi bedzie tak dokladnie tlumaczyl gdzie co jaki papierek podpisac.
Teraz ide chyba spac dalej, a pozniej ogarnac kuchnie musze po wczoraj, wstawic pranie (a to schodzenie do piwnicy mnie wykonczy) i chce posprzatac lazienke, nie za duzo? :)
 
dzień dobry dziewczynki!
Noc u mnie umiarkowana - czyli standardowa - jak się obudziłam i mąż był juz w łóżku (bo siedzi po nocach i pracuje) wróciłam z wc i zaczęłam się układać, a on na mnie patrzy i mówi "jakie to wszystko skomplikowane" :-D Żeby wiedział - ułożenie się wygodne teraz graniczy z cudem ;-)Mi bardziej już teraz odpowiada prawy bok, ale dlatego, że całą ciążę starałam się leżeć na lewym i szybciej zaczyna mnie boleć + plecy mnie bolą wdłuż kręgosłupa po lewej stronie też przez to.
Też często budzę się na plecach i mam paranoję, że łożysko nie jest dobrze ukrwione przeze mnie :confused2: Od razu myk na lewy i zaczynamy proces porządnego ukrwienia ;-)

Domi
- czy nie za dużo to musisz sama ocenić... jednego dnia jestem w stanie o wiele więcej zrobić niż wymieniłaś, a innego nawet ogarnięcie kuchni jawi się jak wyczyn nie do przejścia :sorry:

quchasia - do szpitala butelki raczej się nie bierze. Tam położne jak trzeba mają swoje butle, ale nie zakładajmy od razu, że będzie potrzebna ;-)

Ja,, tak jak Dzag, sterylizatora nie miałam i mieć nie będę. Mój sterylizator to garnek z wrzącą wodą :-D Myłam butle normalnym płynem i szczotką do butli, a potem do gara. A jak młody podrósł to już tylko wyparzałam (zalewałam wrzątkiem), a jak był jeszcze starszy to tylko smoka zalewałam wrzątkiem, a potem już tylko myłam jak inne gary :tak:

Ja KTG mam w piątek, ale nie sądzę by jakieś skurcze sie rejestrowały... ja jeszcze mam czas ;-) A w przyszły pon USG :-D nie mogę się doczekać.
A w czwartek dzwonię do położnej by się umówić na wizytę w szpitalu - yupiii :laugh2:
 
Domi tak jak szkrabek pisze zalezy od ciebie ile danego dnia jestes w stanie zrobic:-p Ja raz moge dom od gory do dolu sprzatnac a raz zrobie obiadu mnie meczy:-p
Szkrabek ale ci zazdroszcze usg i ktg ja juz niemam tylko u poloznej 20go mam slychanie serduszka ale to sobie w domu slucham bo mam takie urzadzenie:tak:
Ja butelke i smoka umylam i wyparzylam bo wezme ze sobo bo nigdy nic niewiadomo czy karmic bede a przezorny zawsze ubezpieczony:-p
Wstalam dzis z ciezkimi oczami tak mi sie dobrze spalo ze wstalam niewyspana:eek: ale coz trzeba Maje do szkoly wyszykowac i zaprowadzic:-p ale za tydzien w srode juz tesciowa bedzie to bede miala lzej bo ona bedzie gotowala:-D Czekam na naklejki bo zamowi maz dla dziudziusia i dla Mai mialy byc w piatek a tu nie ma mam nadzieje ze dzis przyjda:-p
Lece sie szykowac bo niebawe trzeba ruszac milego dnia mamuski:-D
 
Wstalam dzis z ciezkimi oczami tak mi sie dobrze spalo ze wstalam niewyspana:eek: ale coz trzeba Maje do szkoly wyszykowac i zaprowadzic:-p

Ja miałam dzis to samo! Ledwo oczy otworzyłam jak budzik zadzwonił - 5 drzemek zaliczyłam zanim wstałam w panice, że syn na autobus szkolny nie zdąży :-D Jakaś dzis chyba pogoda do kitu - szaro buro, nawet oczy się zbuntowały i stwierdziły - nie wstajemy ;-)

Gosia ale masz fajnie, teściowa obiadki przejmie! :-)
 
Dzień dobry:) ja ostatnio znów kiepsko sypiam. Przekręcam się z pleców na lewy bok i znów na plecy. Ostatnio śmiałam się do mojego D. że marzy mi się pospać do 9:00... a tu muszę wstawać o 7:00 bo codziennie wychodzę z psem o tej porze... Coś nie mam weny na gotowanie,może podpowiecie co wy dziś macie na obiad?

Zazdroszczę tym z was,które już chodzą na ktg, ja w ten czwartek idę na wizyte do lekarza. Mam nadzieję,że sprawdzi jak Maluszek rośnie i czy się obrócił.

Miłego poniedziałku!
 
Aga ja dziś robię na obiadek mięso mielone zapiekane w cieście francuskim: MIĘSO MIELONE ZAPIEKANE W CIEŚCIE FRANCUSKIM - Pingerowa książka kucharska - smakolyki.pinger.pl

quchasia - do szpitala butelki raczej się nie bierze. Tam położne jak trzeba mają swoje butle, ale nie zakładajmy od razu, że będzie potrzebna ;-)

właśnie właśnie, pięknie będę karmić piersią:):) zresztą przypomniałam sobie, ze w szpitalu, który wybrałam dzieci nie dokarmia się butelką tylko jakimiś pojemniczkami, zeby się do smoka nie przyzwyczajały:) yhh ten budyniowy mózg;D
 
Cześć dziewczyny :-)
Jestem z siebie dumna ze dałam wczoraj rade. Fajny spacer zaliczony, jedzonko z chaczapurii czy jak się to pisze a na koniec mąż zaprosił do pijalnia czekolady Wedel. Pod moim sercem był dziki taniec ;-)
Koncert meeeeega. Ja siedziałam wygodnie i się bujałam a moi chłopcy szaleli:-)
Dziś młody poleciał do przedszkola. Ja juz domek posprzątałam, kurze poscierałam, podłogi pozamiatałam, łazienki ogarnęłam. Chwilowy przypływ Energi to trzeba korzystać. Teraz kawa z mezulkiem. Popołudniu mamy gości. Siostra M z mężem i synkiem przyjedzie. Zrobię na kolacje placki po wegiersku :-)
Co do butelek..ja nie biorę do szpitala. U nas są takie gotowe mleczka w małych butelkach ze dokręca się tylklsmoczek. To już dają pielęgniarki. Mam nadzieje ze takiej potrzeby nie będzie :-)
Ja karmiłam franka do końca 6 mc piersią. Później modyfikowanym. Myłam tylko butelki w zmywarce. Nie robiłam nic więcej :-)
Idę kawki robić :-)
 
reklama
Hej dziewczyny. Ja dziś fatalnie się czuje,jeszcze nie miałam tak z rana... Naczczo na badania i to z małą bo kaszle a wczoraj miała temp. więc do przedszkola nie puściłam. No i przepraszam męża że na sklep nie pojechałam a dzisiaj poniedziałek i ciężki dzień a on że wcale już nie muszę jeździć i mam leżeć i wypoczywać, bardzo miło mi się zrobiło.
Ja butelki używałam po pół roku do herbaty bo karmilam piersią 1.5 roku najmłodszą, nową i potem raz na kilka dni wypażałam a tak normalnie myłam jak naczynia, polecam szczotkę do mycia z rosmana ma wyciąganą na końcu małą szczoteczkę do smoczków i jest wykończona gąbka, super się sprawdza.
I tak to jest że z każdym kolejnym dzieckiem mniej dmuchamy na wszytko ( teściowa mi to przy pierwszej ciąży powiedziała i szczera prawda:-))
 
Do góry