reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

reklama
Kurcze jak tak piszecie o tych "koleżankach", które się posypały to masakra.. ja mam tak, że teraz na gwałt dzieci się wśród znajomych sypią, więc nie ma problemu, bo każdy na tym samym etapie prawie;) ale mieliśmy taką sytuację, że męża kolega wpadł sobie już 6 lat temu i kontakt się urwał, ale wg mnie przez to, ze on nikogo nie zapraszał (tylko raz na pępkówkę) i sam nigdzie nie przyjeżdzał, nawet jak mały miał już te 2 czy 3 lata, a spotykaliśmy się na działkce na grillu np. o 16, Więc to chyba też zależy jak kto potem się z tym dzieckiem odnajduje.. nie wiem;)
 
Cos mnie brzuch na dole z praawej strony boli jak ostatnio:baffled: jak siedze i leze jest dobrze wystarczy ze noga rusze i boli a tym bardziej jak chodze a tu po Maje trzeba isc za niecala godzine:eek: Mam nadzieje ze przejdzie niech dzidzius posiedzi jeszcze troche
 
może coś uciska po prostu.. jeja, masakra z tym końcem ciązy.. ja na prawdę nie zdawałam sobie sprawy z tego, że bede się czuła tak ociężale i co chwilę będzie coś boleć..
 
może coś uciska po prostu.. jeja, masakra z tym końcem ciązy.. ja na prawdę nie zdawałam sobie sprawy z tego, że bede się czuła tak ociężale i co chwilę będzie coś boleć..


mnie to własnie zaskoczyło wczoraj, do tej porze w swietnej formie mimo brzucha. Pojechalismy na galerię, w zyciu tak szybko nie załatwiłam potrzebnych mi rzeczy. :) Najgorzej jestt mi stac, pochodzić jeszcze trochę moge :)

Ciekawe, która będzie pierwsza :)
 
No tez mysle ze cos uciska:/ a jak bylam z Maja w ciazy to nic absulutnie nic mnie nie bolalo nie ciagnelo moglam robic wszystko do dnia porodu a teraz czasem za duzo:/
Ja tez jestem ciekawa ktora pierwsza pewnie mamuski blizniaczkow bede pierwsze:)
 
Niech już któraś z nas urodzi, wtedy nie będę czuła się źle, że to ja mogę wybuchnąć:confused2::zawstydzona/y:

Szczerze chciałabym już wypluć z siebie Marysie, od wczoraj mam kryzys, po południu dostałam takich skurczy, które zaczęły być regularne - co 5-7 minut, szybko pod prysznic, sprawdzić czy to przepowiadające czy porodowe, płacz, bo tak bolało, wychodząc z prysznica tylko oglądałam podłogę czy dodatkowo jej nie zalałam, ale po tym jak zaczęłam się wycierać, wszystko zaczęło puszczać i położyłam się spać, naturalnie obudziła mnie kolejna seria skurczy - teraz co 15 minut..:confused2: mówię Wam, mam dosyć. Czuję się jak stara baba, która tylko jęczy i stęka.. Gdzie ta moja energia z soboty? :eek: Najbardziej mi szkoda przy tym wszystkim mojego męża, bo widzi mnie w takim stanie, w jakim chyba nigdy nie miał okazji widzieć, albo mam łzy w oczach i upieram się, że wszystko jest okej, albo w ogóle nic nie mówię, bo tak boli i staram się w głowie sobie mówić, że zaraz będzie dobrze.. A on chyba tylko czeka na hasło "jedziemy na Polną", wtedy przynajmniej będzie wiedzieć na czym stoimy...:crazy:
 
Kika, powiem Ci, że chyba zaraz pojadę jak mąż wróci ze sklepu, bo już jestem zniszczona tymi bólami, ale z drugiej strony boję się, że znowu bez sensu zostawią mnie na dwie noce na obserwacje ;/
Tak, jestem co do Polnej zdecydowana. Leżałam tam już kilka razy w ciąży i za każdym razem trafiałam na rewelacyjny personel (a byłam za każdym razem na innym oddziale), raz też leżałam w szpitalu w rodzinnym mieście - jeden oddział ginekologia i położnictwo, 8 sal na krzyż, po pielęgniarce na sale, zawsze 4-5 lekarzy na dyżurze, a jak coś się działo, to nikogo nie było, albo z wyrzutem zapraszali na badanie..:confused2:
Swoją drogą, od 18:03 miałam już 8 skurczów.. :confused2:

PS: A Ty gdzie chcesz rodzić?
 
reklama
Do góry