reklama
Kurcze jak tak piszecie o tych "koleżankach", które się posypały to masakra.. ja mam tak, że teraz na gwałt dzieci się wśród znajomych sypią, więc nie ma problemu, bo każdy na tym samym etapie prawie ale mieliśmy taką sytuację, że męża kolega wpadł sobie już 6 lat temu i kontakt się urwał, ale wg mnie przez to, ze on nikogo nie zapraszał (tylko raz na pępkówkę) i sam nigdzie nie przyjeżdzał, nawet jak mały miał już te 2 czy 3 lata, a spotykaliśmy się na działkce na grillu np. o 16, Więc to chyba też zależy jak kto potem się z tym dzieckiem odnajduje.. nie wiem
Cos mnie brzuch na dole z praawej strony boli jak ostatnio jak siedze i leze jest dobrze wystarczy ze noga rusze i boli a tym bardziej jak chodze a tu po Maje trzeba isc za niecala godzine Mam nadzieje ze przejdzie niech dzidzius posiedzi jeszcze troche
rumcajsowa hanka
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2015
- Postów
- 100
może coś uciska po prostu.. jeja, masakra z tym końcem ciązy.. ja na prawdę nie zdawałam sobie sprawy z tego, że bede się czuła tak ociężale i co chwilę będzie coś boleć..
mnie to własnie zaskoczyło wczoraj, do tej porze w swietnej formie mimo brzucha. Pojechalismy na galerię, w zyciu tak szybko nie załatwiłam potrzebnych mi rzeczy. Najgorzej jestt mi stac, pochodzić jeszcze trochę moge
Ciekawe, która będzie pierwsza
No tez mysle ze cos uciska:/ a jak bylam z Maja w ciazy to nic absulutnie nic mnie nie bolalo nie ciagnelo moglam robic wszystko do dnia porodu a teraz czasem za duzo:/
Ja tez jestem ciekawa ktora pierwsza pewnie mamuski blizniaczkow bede pierwsze
Ja tez jestem ciekawa ktora pierwsza pewnie mamuski blizniaczkow bede pierwsze
OlaSzy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2014
- Postów
- 873
Niech już któraś z nas urodzi, wtedy nie będę czuła się źle, że to ja mogę wybuchnąć
Szczerze chciałabym już wypluć z siebie Marysie, od wczoraj mam kryzys, po południu dostałam takich skurczy, które zaczęły być regularne - co 5-7 minut, szybko pod prysznic, sprawdzić czy to przepowiadające czy porodowe, płacz, bo tak bolało, wychodząc z prysznica tylko oglądałam podłogę czy dodatkowo jej nie zalałam, ale po tym jak zaczęłam się wycierać, wszystko zaczęło puszczać i położyłam się spać, naturalnie obudziła mnie kolejna seria skurczy - teraz co 15 minut.. mówię Wam, mam dosyć. Czuję się jak stara baba, która tylko jęczy i stęka.. Gdzie ta moja energia z soboty? Najbardziej mi szkoda przy tym wszystkim mojego męża, bo widzi mnie w takim stanie, w jakim chyba nigdy nie miał okazji widzieć, albo mam łzy w oczach i upieram się, że wszystko jest okej, albo w ogóle nic nie mówię, bo tak boli i staram się w głowie sobie mówić, że zaraz będzie dobrze.. A on chyba tylko czeka na hasło "jedziemy na Polną", wtedy przynajmniej będzie wiedzieć na czym stoimy...
Szczerze chciałabym już wypluć z siebie Marysie, od wczoraj mam kryzys, po południu dostałam takich skurczy, które zaczęły być regularne - co 5-7 minut, szybko pod prysznic, sprawdzić czy to przepowiadające czy porodowe, płacz, bo tak bolało, wychodząc z prysznica tylko oglądałam podłogę czy dodatkowo jej nie zalałam, ale po tym jak zaczęłam się wycierać, wszystko zaczęło puszczać i położyłam się spać, naturalnie obudziła mnie kolejna seria skurczy - teraz co 15 minut.. mówię Wam, mam dosyć. Czuję się jak stara baba, która tylko jęczy i stęka.. Gdzie ta moja energia z soboty? Najbardziej mi szkoda przy tym wszystkim mojego męża, bo widzi mnie w takim stanie, w jakim chyba nigdy nie miał okazji widzieć, albo mam łzy w oczach i upieram się, że wszystko jest okej, albo w ogóle nic nie mówię, bo tak boli i staram się w głowie sobie mówić, że zaraz będzie dobrze.. A on chyba tylko czeka na hasło "jedziemy na Polną", wtedy przynajmniej będzie wiedzieć na czym stoimy...
OlaSzy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2014
- Postów
- 873
Kika, powiem Ci, że chyba zaraz pojadę jak mąż wróci ze sklepu, bo już jestem zniszczona tymi bólami, ale z drugiej strony boję się, że znowu bez sensu zostawią mnie na dwie noce na obserwacje ;/
Tak, jestem co do Polnej zdecydowana. Leżałam tam już kilka razy w ciąży i za każdym razem trafiałam na rewelacyjny personel (a byłam za każdym razem na innym oddziale), raz też leżałam w szpitalu w rodzinnym mieście - jeden oddział ginekologia i położnictwo, 8 sal na krzyż, po pielęgniarce na sale, zawsze 4-5 lekarzy na dyżurze, a jak coś się działo, to nikogo nie było, albo z wyrzutem zapraszali na badanie..
Swoją drogą, od 18:03 miałam już 8 skurczów..
PS: A Ty gdzie chcesz rodzić?
Tak, jestem co do Polnej zdecydowana. Leżałam tam już kilka razy w ciąży i za każdym razem trafiałam na rewelacyjny personel (a byłam za każdym razem na innym oddziale), raz też leżałam w szpitalu w rodzinnym mieście - jeden oddział ginekologia i położnictwo, 8 sal na krzyż, po pielęgniarce na sale, zawsze 4-5 lekarzy na dyżurze, a jak coś się działo, to nikogo nie było, albo z wyrzutem zapraszali na badanie..
Swoją drogą, od 18:03 miałam już 8 skurczów..
PS: A Ty gdzie chcesz rodzić?
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: