reklama
kate332
lipcowe mamy'05
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2005
- Postów
- 3 133
u nas zalezy od dnia ale przewaznie jest cały słoiczek lub troche mniej (ale bywa tez ze tylko pół)
jutro znowu gotujemy (tak przynajmniej planuje)
ja tez miałam to danie i bylo OK, dawałam do normalnej zupki (2/3 słoiczka) po 1/3 słoiczka tej groszkowo pietruszkowejJoaska pisze:dalam Kubie zupke jazynowa z 2 lyzeczkami groszku i pietruszki z Gerbera..........tylko sypnelo mi sie kleiku od serca.....
jutro znowu gotujemy (tak przynajmniej planuje)
Klaudia
Lipcóweczka 2005
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2005
- Postów
- 6 965
Kurcze, to wychodzi na to, że Maciek to straszny żarłok
Ja mu gotuje zupkę na 250 ml wody + warzywka, więc wychodzi tego o wiele więcej niż słoiczek. Wprawdzie trochę wody wyparowuje, ale po dodaniu kaszki to je tak gdzieś ok. 200 ml.
Wczoraj dałam mu ponownie marchewkę po przerwie, żeby sprawdzić czy znowu go wysypie. Jak narazie jest ok.
Wczoraj dałam mu ponownie marchewkę po przerwie, żeby sprawdzić czy znowu go wysypie. Jak narazie jest ok.
kolorowa_kredka
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2005
- Postów
- 5 341
my dajemy pół raz zjadł cały, ale dziś i wczoraj nie jadł, bo ma czerwone policzki !!!
a właśnie czy wszystki dodajecie skaszek do swoich zupek ?? bo my czasami jak gotujemy to same warzywka odlewamy wodę i miksujemy
a właśnie czy wszystki dodajecie skaszek do swoich zupek ?? bo my czasami jak gotujemy to same warzywka odlewamy wodę i miksujemy
e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
no więc jesteśmy po wizycie u pediatry:
- te nasze nieszczęsne krosty nie wyglądają na alergię, ale:
mam dalej dawać sinalc i zacząć wprowadzać stałe jedzonko, najlepiej od ziemniaka, jabłka... A marchewki, pietruszki i selera mam na razie unikać,
- jeśli nie mam sprawdzonych warzyw to mam dawać słoiczki i się nie bać ich, bo są testowane i na pewno dużo zdrowsze od warzyw niewiadomego pochodzenia,
- STOP kaszkom smakowym i nie mam dawać żadnego mleka modyfikowanego,
- cyc musi nam wystarczyć...
Pytałam o to od jakiego mleka modyfikowanego można zacząc dokarmianie to mi pediatra powiedziała, że rodzaj mleka powinien być dobrany indywidualnie dla każdego dziecka po wywiadzie lekarskim.
Więc Ci Asiu nie pomogę![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Nam w każdym razie zakazała póki co wprowadzania mleka modyfikowanego, mam jak najdłużej się da karmić piersią.
Przy podejrzeniu alergii jest to najlepsze co mogę zrobić dla Julki.
W sumie to się potwierdza opinia o utrzymaniu karmienia naturalnego, bo słyszałam ją już od kilku różnych pediatrów.
Więc Asiu jeśli masz mleczko a z tego co piszesz pobudziłaś laktację to nie wprowadzaj modyfikowanego, bo to niepotrzebne. A co do zagęszczania to po raz kolejny usłyszałam, ze lepiej zagęścić mleczko bezsmakową kaszką lub kleikiem a nie wprowadzać kaszek smakowych, lepiej dodać np. musu jabłkowego czy innego dla uzyskania smaku.
Musimy się zapisać na rehabilitację, bo moje małe szczęście za wiotkie jest![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Smutno mi jakoś... Wiem, że to nie tragedia, ale jak czytam o postępach innych dzieciaczków to chicałabym, żeby Julia też taka była... no cóż widać ma swoje wolniejsze tempo...
Julka waży 8125 g!!!!!
A to pączek !
NO i zaczęła gadać dadadadadada, babababbaba, i coś w rodzaju taaaaataaaa, grrrrrrrrr >
>![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
to tak mi się odpłaca za opiekę![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
no nic, mamy mam nadzieję, że też się doczekam...
- te nasze nieszczęsne krosty nie wyglądają na alergię, ale:
mam dalej dawać sinalc i zacząć wprowadzać stałe jedzonko, najlepiej od ziemniaka, jabłka... A marchewki, pietruszki i selera mam na razie unikać,
- jeśli nie mam sprawdzonych warzyw to mam dawać słoiczki i się nie bać ich, bo są testowane i na pewno dużo zdrowsze od warzyw niewiadomego pochodzenia,
- STOP kaszkom smakowym i nie mam dawać żadnego mleka modyfikowanego,
- cyc musi nam wystarczyć...
Pytałam o to od jakiego mleka modyfikowanego można zacząc dokarmianie to mi pediatra powiedziała, że rodzaj mleka powinien być dobrany indywidualnie dla każdego dziecka po wywiadzie lekarskim.
Więc Ci Asiu nie pomogę
Nam w każdym razie zakazała póki co wprowadzania mleka modyfikowanego, mam jak najdłużej się da karmić piersią.
Przy podejrzeniu alergii jest to najlepsze co mogę zrobić dla Julki.
W sumie to się potwierdza opinia o utrzymaniu karmienia naturalnego, bo słyszałam ją już od kilku różnych pediatrów.
Więc Asiu jeśli masz mleczko a z tego co piszesz pobudziłaś laktację to nie wprowadzaj modyfikowanego, bo to niepotrzebne. A co do zagęszczania to po raz kolejny usłyszałam, ze lepiej zagęścić mleczko bezsmakową kaszką lub kleikiem a nie wprowadzać kaszek smakowych, lepiej dodać np. musu jabłkowego czy innego dla uzyskania smaku.
Musimy się zapisać na rehabilitację, bo moje małe szczęście za wiotkie jest
Smutno mi jakoś... Wiem, że to nie tragedia, ale jak czytam o postępach innych dzieciaczków to chicałabym, żeby Julia też taka była... no cóż widać ma swoje wolniejsze tempo...
Julka waży 8125 g!!!!!
A to pączek !
NO i zaczęła gadać dadadadadada, babababbaba, i coś w rodzaju taaaaataaaa, grrrrrrrrr >
to tak mi się odpłaca za opiekę
no nic, mamy mam nadzieję, że też się doczekam...
Joaska
Lipcowe mamy '05
oj..........duzo wiadomosci!!
ciesze sie wkoncu, ze ktos Ci dal jakis szlak..wiesz juz co masz robic!!!
dzieki za pytania o mleczko, ustalilismy na razie z rafalem ze nie dajemy mu modyfikowanego, poczekam co powiem moj pediatra, na razie mam maleczko i jest git, tylko zeby chcial spac dluzej!!!!
co do tej kaszki to mnie zastrzelilas.......a czemu jej nie wolno dawac???ze wzgledu na cukier w niej, czy co???
ciesze sie wkoncu, ze ktos Ci dal jakis szlak..wiesz juz co masz robic!!!
dzieki za pytania o mleczko, ustalilismy na razie z rafalem ze nie dajemy mu modyfikowanego, poczekam co powiem moj pediatra, na razie mam maleczko i jest git, tylko zeby chcial spac dluzej!!!!
co do tej kaszki to mnie zastrzelilas.......a czemu jej nie wolno dawac???ze wzgledu na cukier w niej, czy co???
reklama
e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
Joaska pisze:oj..........duzo wiadomosci!!
ciesze sie wkoncu, ze ktos Ci dal jakis szlak..wiesz juz co masz robic!!!
dzieki za pytania o mleczko, ustalilismy na razie z rafalem ze nie dajemy mu modyfikowanego, poczekam co powiem moj pediatra, na razie mam maleczko i jest git, tylko zeby chcial spac dluzej!!!!
co do tej kaszki to mnie zastrzelilas.......a czemu jej nie wolno dawac???ze wzgledu na cukier w niej, czy co???
nie, nie ze względu na cukier, bo w sinlacu też jest sacharoza
chodzi o ten koncentrat czy aromat smakowy, że to niby nie jest bardzo dobre, ten proszek malinowy czy bananowy
Podobne tematy
Podziel się: