elfiko
lipcowe mamy ´05
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2005
- Postów
- 14 057
powiem ći jak sie u nas zaczęło z tymi zupkami:
na początek w pierwszy dzień dałam jej tez ze cztery łyżeczki i tak powtarzałam przez cztery dni, potem zwiekszyłam o drugie tyle i znowu cztery dni , jak już byłam pewna że nic jej niejest to po tygodniu od pierwszego podania dałam jej pól małego słoika czyli około 50 ml i taka porcję utrzymywałam przez dwa tygodnie a potem już ile chciała i teraz je tak raz słoiczek 125 ml a raz chce więcej to zjada 150 ml i to jest największa porcja.
więcej jej nie daje chociaz pytalam lekarki to powiedziała że mozna do 200ml dojsc spokojnie.
Jak juz wprowadziłam mięsko to tej mięsnej zupki zjada mniej i wychjodzi tego tak 120- 130 ml czyli mały słoik
ale czasem ma dzień na mleko i wtedy poza nim nic nie chce jesc więc jej nie pcham tej zupy.
acha i ja zrobiłam tak, ze dopiero jak doszlam do połowy słoika z ta zupka i weronika zjadala ta porcje juz trzy dni to do tego dodałam jej dwie łyżeczki innej zupki( chyba właśnie z dyni) i znowu to samo tylko zmniejszałam ilośc jarzynowej a zwiększalam tej drugiej . Trzyałam sie tylko tej porcji pół słoika.
na początek w pierwszy dzień dałam jej tez ze cztery łyżeczki i tak powtarzałam przez cztery dni, potem zwiekszyłam o drugie tyle i znowu cztery dni , jak już byłam pewna że nic jej niejest to po tygodniu od pierwszego podania dałam jej pól małego słoika czyli około 50 ml i taka porcję utrzymywałam przez dwa tygodnie a potem już ile chciała i teraz je tak raz słoiczek 125 ml a raz chce więcej to zjada 150 ml i to jest największa porcja.
więcej jej nie daje chociaz pytalam lekarki to powiedziała że mozna do 200ml dojsc spokojnie.
Jak juz wprowadziłam mięsko to tej mięsnej zupki zjada mniej i wychjodzi tego tak 120- 130 ml czyli mały słoik
ale czasem ma dzień na mleko i wtedy poza nim nic nie chce jesc więc jej nie pcham tej zupy.
acha i ja zrobiłam tak, ze dopiero jak doszlam do połowy słoika z ta zupka i weronika zjadala ta porcje juz trzy dni to do tego dodałam jej dwie łyżeczki innej zupki( chyba właśnie z dyni) i znowu to samo tylko zmniejszałam ilośc jarzynowej a zwiększalam tej drugiej . Trzyałam sie tylko tej porcji pół słoika.