Mamy Butelkowe

[Asiołek]

Lilka życze aby sie okazało wszystko super po tym mleczku.... bo maluchy bardzo cierpią jak mają problemy z kupami..... żal patrzeć :-(

 

[elfiko]

Lilka ja tez sie tak cieszylam bo moja mala jak pierwszy raz zjadla nan to tez ladnie kupke zrobila a po tygodniu stosowania mleczka tak ja zatwardzilo ze nawet czopek nie pomagal-mam nadzieje ze u Ciebie to nie nastapi. My teraz pijemy zwyklego bebiko 1 i kupka jest raz dziennie ale sama mala robi i gdyby nie te glupie kolki to byloby ok.
No i doszedl jeszcze jeden problem, w nocy po jedzeniu Weronika zamiast odbic to zaczyna tak mocno kaszlec jakby jej cos wpadlo do nie tej dziurki- jak to sie mowi. Zdarza sie to tylko w nocy jak przysypia po jedzonku, nie wiecie co to moze byc?

 

[Asiołek]

niestety nei znam odpowiedzi... chociaż wydaje mi sie, kiedy dziecko nei odbije troszke tego meolczka może sie cofać i drażnić przełyk lub krtan...

 

[Lilka]

kurcze Elfiko to mnie wystraszylas!!
ja to jak juz ostatnio jej chcialam czopek wlozyc to sie zastanawialam gdzie??? bo to taki odbyt malutki.....

jutro idziemy na szczepienie to popytam

 

[Atruviell]

Rety, dziewczyny, to co ja mam zrobić, żeby Kuba jadł poniżej 1000 ml na dobę? Ponoć przekroczenie tej dawki grozi skazą białkową i problemami z nerkami, a ja nie mam pomysłu, w jaki sposób nauczyć mojego głodomora jeść tyle ile trzeba. Przecież nigdy nie wpychałam mu jedzenia na siłę

 

[Asiołek]

je stanowczo za dużo ... ale mozesz zapytać pediatre na forum mam butelkowych gazety wyborczej - http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=632

nawet gdzieś było pytanie o to ... ale nei pamietam dokładnie co pediatra odpisał...

 

[kaśka k]

Elfiko mamy ten sam problem od dzisiaj mała po każdym jedzonku dostaje kaszlu i ulewa ale leci jak fontanna oj ale ta moja malutka coś się rozchorowuje nam

 

[Asiołek]

kiedy dziecko ulewa fontanna to juz nie jest ulewanie a wymioty - tak nam powiedzial pediatra

 

[brunetka]

Z tego co widziałam i słyszałam o wymiotach(wiele matek miało taki problem z maluchami), jak byłam w szpitalu to absolutnie nie nalezy karmić bezposrednio po nich. Najlepiej odczekać ok.1-2 godz.

 

[kaśka k]

Brunetko masz rację mi też tak powiedzieli w szpitalu i narazie mała dostaje jedzonko najwczesniej po 3,5 godz a najlepeij żebym ją przetrzymywała do 4 bo niestety poprostu wymiotowała a nie ulewała