trysia77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2005
- Postów
- 771
Cześć Dziołuszki,
Justynko no to witam w wątpliwym klubie chorowitków, ja miałam noc do bani z powodu kataru małego, już połozyłam go troche wyżej żeby się nie dusił ale i tak była jazda,non stop nasłuchiwałam bo on coś dziwnie nie potrafi oddcyhać przez usta jak ma katar, więc zdarzało się parę razy mu popłakiwać...no i do tego delikatny kaszelek ktory staram się tłumić w zarodku :-( a katarem to zarazam oczywiscie ja...
MMM czekamy na foteczki :-):-)
Izoldzia no to życzę Ci cierpliwości, a zobaczysz że Fiifkowi przejdzie jak nie będziecie się na niego denerwować, bo inaczej to faktycznie może zrobić się niezły buntownik ( i wcale nie bawię się tutaj w psychologa )
Pozdrowionka i miłego dzionka życzę
p.s. pozapalam se pare świeczek w domu, żeby zrobiło sie przyjemniej...bo za oknem to ponoć do końca września ma być tak jak widać
Justynko no to witam w wątpliwym klubie chorowitków, ja miałam noc do bani z powodu kataru małego, już połozyłam go troche wyżej żeby się nie dusił ale i tak była jazda,non stop nasłuchiwałam bo on coś dziwnie nie potrafi oddcyhać przez usta jak ma katar, więc zdarzało się parę razy mu popłakiwać...no i do tego delikatny kaszelek ktory staram się tłumić w zarodku :-( a katarem to zarazam oczywiscie ja...
MMM czekamy na foteczki :-):-)
Izoldzia no to życzę Ci cierpliwości, a zobaczysz że Fiifkowi przejdzie jak nie będziecie się na niego denerwować, bo inaczej to faktycznie może zrobić się niezły buntownik ( i wcale nie bawię się tutaj w psychologa )
Pozdrowionka i miłego dzionka życzę
p.s. pozapalam se pare świeczek w domu, żeby zrobiło sie przyjemniej...bo za oknem to ponoć do końca września ma być tak jak widać