witajcie Kofane!!!!
Luczynka ubek z Ciebie niezły, rzeczywiscie...byłam na gg ale tylko przez chwilke, bo mielismy wyjście z mężulem do Taj Mahala, mielismy wolny wieczór Dziabąg sprzedany u teściów:-):-), a tak poza tym podobno mają jedyną normalną knajpke w Łaziskach zamknąć...:-
-(to gdzie my bedziemy chodzić na piwecko teraz...przeciez nie do Muchy...
Karolcia niestety nie będziemy u Dziabągosa Justynki na birthday bo właśnie będziemy w trakcie pakowania manatek na urlopik...juz pisałam jak Justi pytała kto będzie..ale nic nie stoi na przeszkodzie żebyśmy spotkały się gdzieś wcześniej...Mogę podjechac do parku KOściuszki w kato, i np tam mogłybyśmy zrobić spęd MAMUSIEK!!! CO WY NA TO?????Bo muszę przyznać, że chciałabym już Was poznać osobiście, bo każdy pod przykrywaką BBoomu może trochę pozować i przybierać różne maski;-);-);-);-)czekam na propozycje!!!KTO BĘDZIE I KIEDY??
Aaaaa dzisiaj wybieramy sie na koncert TSA w Tychach, grają na FEstiwalu R.Riedla...
Oliwka, kiedy Ty się rozsypiesz na DWOJE wreszcie..noo...
Kaśka76, ale gosciu ten Twoj Titek, ja mojego sama obcinam maszynką i zawsze mam komentarze moich teściow po takim strzyżeniu,: jak Ty bidoczku wyglądasz...
obcinam go tą maszynką i tyle, dlatego że ma słabe włoski, dzięki temu włoski mu twardnieją i gęstnieją, mam nadzieję że to pomoże i w przyszłości będzie miał gęstą czuprynkę. Weszłam na forum wcześniakowe...widzę, że też nieźle przeszłaś ze swoim Titolkiem...ja już staram się nie wspominać tych chwil które napawały mnie grozą w pierwszym miesiącu życia mojego Maciunia...Niedługo wybieram sie z moim smykolem na konsultacje do laryngologa i gastro, jakoś dziwnie się czuję bo nie chodzilismy po żadnych specjalistach od dłuższego czasu bo jak dziabąg skoczył roczek i Pani neurolog powiedziała że nie chce go więcej widzieć to stwiedzilismy że teraz Synusiowi trzeba dac czas aby mogł w spokoju dorastać do rówieśnikoów...No ale lekarka prowadząca obecnie mojego synka stwierdziła że w związku z małą masą ciała musimy zrobić badania... :-( mam nadzieję że wszystko będzie dobrze bo jak i ja tak i mój mąż bylismy niejadkami i zawsze mielismy niedowagę...a obecnie to musimy się pilnować ;-)), dobra kończe mój wywód i zmykam do deski do prasowania..
Pozdrowionka i do zobaczonka piszonka...