reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamuśki z West Yorkshire

A co do spotkania w tym tygodniu to moze się umówimy na piąteczek.
Kasia j czy te kulki w Shipley są tylko w środy, czy w każdy dzień??
Można by się w Shipley spotkac i wpaść na te kulki.Dzieciaki się wyszaleją...
 
reklama
Dzieki w imieniu Kubusia za zyczonka.

cfcgirl - kulki sa otwarte 7 dni w tygodniu, nie jestem pewna od ktorej, ale jakos 9, 10 do 18

Danka2003 - wow! blizniaki, ale fajnie :-)
 
hej
mi tam pasuje 7 lutego o 17.30, ale w piatek ja odpadam na kulki za wczesnie, SZymek ma katarek a ja bede jeszcze na antybiotyku.
 
Madziu jeszcze Ci powiem czy przyjadę, nie mam dzisiaj głowy na nic.Dzisiaj przed 13-stą prowadziłam do grupy przedszkolnej córke znajomej i naszłam na to jak mój Damian dostawał łomot od jakiegoś pakistańczyka:-(Drugi chłopiec Polak stanął w jego obronie( ja w tym czasie nie mogłam nic zrobić, bo czekałam na otwarcie bramy:-()i zobaczyła to pakistanka, która jest pomocą nauczycielki no i oczywiście zaatakowała tego chłopca, który bronił mojego Damina.

Otworzyli wkońcu bramę, wbiegłam na terem boiska, mój mały tak się do mnie przylepił że szok:-(
ta pakistanka zobaczyła że stoję z moim Damianem i tym drugim chłopcem polskim , podeszła z miną tak groźną że aż mi się słabo zrobiło, coś tam zaczęła nawijać prawie krzycząc na tego chłopca i wymachiwać nam łapami. Spokojnie jej próbowałm wyjaśnić, że niebardzo ją rozumię , że na rozmowę przyjdzie mój mąż.

Skończyło się na tym, ze odprowadziła mnie do bramy, wręcz mnie wypchnęła i kazała wrócić po Damiana o 15-ej, serce mi sie krajało jak mój Daminan zaczął płakać a ja na prawdę nie wiedziałm co mam robić:-(
Jak na złość rozładowała mi się komórka:-(
Pod ta bramą spotkałm inną matkę, która mi podpowiedział,a że jak to zostawię teraz to mój Damian będzie miał przechlapane, że muszę iśc do dyrektorki, to ona napewno zrobi z tym porządek.
Jak w amoku wyjąc całą drogę poleciałm do domu, zadzwoniłam do pracy do męża, pokrótce opowiedziałm mu całą historie a on tylko powiedział"poczekaj chwile" i się rozłączył:baffled:

za chwilę zadzwonił i powiedział, że mam iść na 15-tą do szkoły i że będę trochę zdziwiona ale mam mu zaufać, zę na 100% nic przykrego nas już dzisiaj nie spotka.
Do 15-ej tak jak nie pale to wypaliłam chyba z 10 papierosów i wypłakałam wszyskie łzy.
o 15 poszłąm po szkołe, mój Daminan na szczęście juz wyszedł zadowolony.
Wychodzimy ze szkoły a tam............"komitet powitalny" sekretarka, wychowawczyni mojego Damina, dyrektorka, pani zajmująca się nowoprzyjetymi dziećmi i 10 letni chłopiec jako mój tłumacz:baffled:

Dyrektorka poprosiła nas o opowiedzenie co zaszło, po naszej wersji wydarzeń, przedstawił swoją wersję chłopiec, który bronił Damina.

Widać było, że wszyskim Paniom jest przykro i cholernie głupio.Na koniec się dowiedziałam, że one doskonale rozumieją wzburzenie mojego męża i że zadzwonił do polskiej koordynatorki :baffled:że bardzo przepraszają, że to się więcej niepowtórzy, że pani opiekująca się dziećmi jutro nas przeprosi i ze chcą aby Damin czuł się u nich dobrze.
Jak wracałam już do domu, zadzwoniła do mnie ta koordynatorka i pyta, czy sprawa załatwiona, powiedziała, ze nie chciała do mnie wcześniej dzwonić, żeby mnie nie stresować tym spotkaniem z kadrą szkolną.Pogadałyśmy chwilę i dopiero ona mi powiedziała co powiedział jej mój mąż.powiedział jej, ze nasz Damian został pobity, ze ja to widziałam, że próbowałam to wyjaśnić opiekunce dzieci a ta mnie wypchnęła za brame, że rząda aby sprawę załatwić natychmiast bo jego dziecko ma się czuć w szkole bezpiecznie, że opiekunka ma dbać o wszyskie dzieci jednakowo bo mu to w tej chwili smierdzi rasizmem, że dzieci jak to dzieci, różnie bywa, raz się biją potem bawią, ale zachowanie tej Pani pozostawia wiele do rzyczenia, że jesli sprawa nie będzie dzisiaj załatwiona, więcej do niej nie zadzwonimy, załtwimy to gdzie trzeba:baffled:
Jak widać telefon mojego męża do koordynarki pomógł ale niestety niesmak pozostał:-(

Wieczorem do mnie zaczęły dzwonić inne mamy, żeby powiedzieć, że one też to przechodziły z tą sama opiekunką w szkole ale żadna się nie odważyła zrobić takiego rabanu jak mój mąż, że jeżeli jutro przy konfrontacji z tą Panią będzie jakiś problem, to mam się powołać na te mamy, że one Pani dyrektor też chętnie opowiedzą swoje historie jakie miały z tą Panią:baffled:

Mam w tej chwili tak rozbiegane mysli i dziesiątki pytań do samej siebie:-(
np, czy nie zrobiłam Damianowi krzywdy przyworząc go do obcego kraju??????:-(

Dobrze dziewczyny, ze jesteście, mam chociaz gdzie sie wyżalić:-(
 
cfcgirl - mnie pauje godzina, a co do piatku to odpadam, musze pare rzeczy przygotowac na sobote

MarzenaM - przykre to co spotkalo Twojego synka, ale na szczescie odpowiednio to potraktowaliscie, mysle, ze krzywdy mu nie zrobiliscie, kto wie, moze w PL tez by w szkole dostal i byloby gorzej? to moglo sie wydarzyc wszedzie; najwzaniejsza jest reakcja Damiana na to wszystko i jego dalszy stosunek do szkoly, no ja jak na razie chwale sobie szkole, Kubus jest lubiany i akceptowany w szkole, mam nadzieje, ze tak bedzie zawsze

A my sie przeprowadzamy na przelomie lutego marca. Zdecydowalismy sie na sliczny domeczek, troche drogi, ale postanowilismy zaszalec i pozyc w koncu jak ludzie. Ilez mozna chowac pieniedzy do skarpety ;-):-)
 
Ja w piatek tez nie moge,bo juz sie z Sylwia umowilam ze do centrum pojedziemy,przed wyjazdem zakupy jeszcze trzeba zrobic:tak:
MARZENA-wydaje mi sie ze ta wasza interwenacja pomoze,napewno teraz beda wiecej uwagi im poswiecac:-)
Ale wiesz jak Kuba zaczal chodzic do przedszkola ja tez bardzo to przezywalam i tez sie obwinialam ze moze mu krzywde zrobilismy ze tutaj jestesmy i on musi chodzic do szkoly gdzie nikogo nie rozumie:-:)-:)-(
 
oj dziewczyny mam nadzieję,że moją córkę takie sytuację ominą jak się wreszcie dostanie do jakiejś szkoły:-:)-:)-( rzeczywiście przykro tak,współczuję ci marzena.
jak narazie to mam okrutne wyrzuty sumienia,że ona bidulka siedzi w domu już 2 miesiące bez nauki i jakiś koleżanek.:hmm:
ehhh mam nadzieję,że to się zmieni:-(
 
O mamo marzenka, współczuję ci takiej sytuacji, serio, nie wiem, ja bym z siebie wyszła, ale cóż... This is England
Ja w piątek odpadam, mam spotkanie z Katie i mamy sporo do obgadania, więc niestety ale nie ten piatek.
Aniteczka spokojnie, to są początki, więc z czasem będziesz miała w domu znajomych dzieci zobaczysz ;)
Kasia. J super żeś w końcu sie zdecydowała, bo w końcu po coś tu jesteśmy ;) Gratki wielkie ;-):-)
 
reklama
jak nie to nie:-) jakktoś zmieni zdanie to niech da znak.Mam jeszcze czwartek wolny więc czekam na propozycje, jezeli jakieś macie...


kochana Sylwuniu w DNiu Twoich urodzin
kwiotek22hs5.gif

Życzę Ci, abyś w tym odwróconym,
pokręconym świecie
potrafił odnajdywać pewny grunt pod stopami.
Abyś zawsze wiedział po co i dla kogo warto żyć
i o co walczyć.
Abyś kochał i był kochanym.
kwiotek22hs5.gif

Życzę Ci marzeń wielkich i odważnych
i odwagi by je spełniać.
Aby to o czym tak marzysz się spełniło,
a to co tak kochasz, aby Twoje było.
kwiatek4ke3.gif

Żyj tak, aby każdy kolejny dzień,
był niesamowity i wyjątkowy.
Wypełniaj każdą chwilę tak,
aby potem wspominać ją z radością.
kwiatek4ke3.gif

Szukaj w sobie siły, entuzjazmu i namiętności.
Próbuj życia i układaj je w swój własny sposób.
Żyj najpiękniej jak umiesz - po swojemu.
kwiatek4ke3.gif

Spełniaj się!
Żyj mądrze i dokonuj odważnych wyborów.
Próbuj, bo jeśli nie będziesz próbował,
nie będziesz wiedział co tracisz...
Idź przez życie z odwagą w sercu, o
toczony ludźmi, których kochasz...
 
Do góry