reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamuśki z Rzeszowa i okolic

Karolina mój mały co prawda skończy 9 mis ale też się zastanawiałam do ilu stopni mrozu można wychodzić i się dowiedziałam że do -10 ,a ja staram się wyjść codziennie na spacer nie jakiś długi jak jest mroźno ale zawsze wychodzę i to jest dobre i dla dziecka ,bo się hartuje i dla mnie bo mi się czaszka przewietrzy , bo z siedzenia w domu cały czas można oszaleć :-D
Co do badań to tak jak kochaneczka napisała to tak samo u nas :-D
A co do siadania to mój dopiero od miesiąca zaczął sztywno siadać więc się nie martw a poza tym dziecku trudno z pozycji leżącej na płasko siąść tak samo jak i dorosłemu i mały mój nauczył się siadać z raczkowania :) jak się mylę co do tego siadania to poprawcie mnie dziewczyny ale mój synek nie siądzie z płaskiego musi się obrócić i wtedy .
No i tak to jest z pierwszym dzieckiem dużo nie wiadomych :)
 
reklama
Helloł,

Miałam pisać i d... no, już się poprawię- Obiecuję:tak:

Karolina ja teraz spaceruję z dzieckiem tylko w weekendy, na tygodniu wychodzi z nim niania. W sumie pogoda na spacery jest ok, a u nas największy problem spacerowy to nie odśnieżone chodniki:angry:

Edek: Co do postępów ruchowych. Mój zaczął siadać jak zaczął pełzać a i wtedy nie było to celowe, tak czasem się zatrzymał i klapnął na dupsko- dopiero po jakimś czasie się zorientował, że jest to całkiem fajna pozycja:baffled: Daj czas swojemu maleństwu
 
Ostatnia edycja:
Kochaneczka a mnie tez podwiezie do domu heeeeeee bo ja chetna naspotkanie tym bardziej ze ja tez od poniedizalku dzieci nie bede miec bo beda u babci na feriach :)))))))tylko pamietaj ze ja mieszkam 30km w druga strone od rzeszowa heeeeeeeeee

nie no ja moge przyjechac najwyzej wypije ze dwie kawki :)

witam nowe mamusie super forum sie rozwija :)

u mnie narazie L4 i ja i Lenka biedna od czwartku goraczkuje powyzej 39 nic biedna nie jadła tylko piła herbatke myslałam ze to na zabki bo 5 sie jej wyrzyna i w poniedizalek juz było dobrze a tu dupa dzisiaj znów goraczka i katar z noska leci masakra i zaczyna kaszlec cos :((( chyba poczatek jakiegos choróbska zobaczymy co bedzie jutro wysmarowalam ja mascia wygrzewajaca moze cos przejdzie a jak nie to bede musiała odwiedzic lekarza :(

o i placze obudzila sie spadam
 
Dziekuje Wam wszystkim za odpowiedzi ;) dzis wlasnie wybralismy sie na spacer taki 20 min wkolo osiedla tylko mi ciezko bylo brnac po tych chodnikach nieodsniezonych jak to Pamka wczesniej napisala ;p ciesze sie z tego ze moj Maluszek jest spokojny i w wozku najpierw wszystko sobie wyoglada a pozniej snem kamiennym zasnie tak na pol godz ;p z ubraniem te jest problem szczegolnie czapeczki ale to raczej kazde dziecko tak ma ;) w dzien nie spi mi za wiele bo moze 2,3 razy po 15-20 min maksymalnie takze wozek mu sluzy ;p po kapaniu tez jest masakra bo jak usnie po 23 to jest cud :-D
 
Kochaneczka a mnie tez podwiezie do domu heeeeeee bo ja chetna naspotkanie tym bardziej ze ja tez od poniedizalku dzieci nie bede miec bo beda u babci na feriach :)))))))tylko pamietaj ze ja mieszkam 30km w druga strone od rzeszowa heeeeeeeeee

nie no ja moge przyjechac najwyzej wypije ze dwie kawki :)

witam nowe mamusie super forum sie rozwija :)

u mnie narazie L4 i ja i Lenka biedna od czwartku goraczkuje powyzej 39 nic biedna nie jadła tylko piła herbatke myslałam ze to na zabki bo 5 sie jej wyrzyna i w poniedizalek juz było dobrze a tu dupa dzisiaj znów goraczka i katar z noska leci masakra i zaczyna kaszlec cos :((( chyba poczatek jakiegos choróbska zobaczymy co bedzie jutro wysmarowalam ja mascia wygrzewajaca moze cos przejdzie a jak nie to bede musiała odwiedzic lekarza :(

o i placze obudzila sie spadam
 
u mnie jak m się zgodzi to i ja wpadnę na spotkanie za tydzień...

moja Kinia zaczęła samodzielnie siadać jakiś tydzień temu, czyli miała 11 m-cy!!! ale dzisiaj na wizycie pani rehabilitantka powiedziała, że nie spodziewała się aż takiej poprawy (ćwiczymy dopiero od dwóch tygodni i w zasadzie już jest ok), a dzisiaj mogliśmy się dodatkowo pochwalić, że mała zaczęła raczkować... także u nas wszystko później niż u większości...
Aylin akurat jutro i pojutrze nie będzie mnie w pracy:-:)-(
 
Ostatnia edycja:
A jezeli chodzi o samodzielne siadanie? Moj synek nie siada jeszcze samodzielnie nawet nie probuje sie podnosic :-( wiekszosc dzieci siada jak ma pol roku , chyba zlapalam przewrazliwienie od swojej mamy bo panikuje ze cos jest nie tak ;D a czy ktoras z Mam miala jakies kontrolne badania tak po 3,4 miesiacu zycia u specjalistow np u okulisty itd ? czy lekarz rodzinny to zaleca jezeli jest potrzeba ? bo w tych tematach sie nie orientuje a czytalam na wielu forach bedac w ciazy ze z niemowlakiem chodzi sie na takie badania

Karolina - dziecię ma jeszcze czas na samodzielne siadanie. I prawidłowo jest tak jak dziewczyny móiwią. Z raczkowania. Więc najpierw raczkowanie a potem siad. I nie prawda ze większość dzieci siada jak ma pół roku. Raczej rodzice sadzają na siłe. Dziecko ma czas na wszystko - i nauczy sie samo. MOja usiadła jak na razie 2 razy. A na rehabilitacji panie powiedziały ze i tak jest do przodu bo w 8 miesiącu wystarczyloby by kręciła sie wokół własnej osi. A ona pełza, i zaczyna mi się na kolankach podnosić.
Więc spokój - dzieć się rozwija w swoim tempie.

Hej dziewczyny, witaj nowa mamuśko :)
Karolina, na wstępie powiem że ja urodziłam jak miałam niecałe 24 lata a też nie wszystko wiem, z pierwszym dzieckiem tak jest ale najważniejsze to słuchać swojej intuicji. Mój Michaś ma 10 i pół msca i mieszkamy w Głogowie koło Rzeszowa, a gdzie jest Dębica chyba każda na tym forum wie - w końcu nie takie zadupie ;)
Co do badań to ja nie robiłam małemu żadnych, jedynie w okolicach roczku na usg bioderek się wybierzemy. Słuch i wzrok były po porodzie robione i na tym narazie koniec. A na spacery my też chodziliśmy od zawsze ale nie codziennie bo Michał szybko się nudzi albo nie daje się ubrać więc jak sama się z nim wybieram to męka;) Michaś też kaszlał, w sumie to ze 2 miesiące... I dopiero jak odstawiłam wszelkie syropy (poza alergicznym), robiłam mu przez tydzień inhalacje i zaczęłam z nim chodzić na basen to mu przeszło. Moja rada - skoro Twoje dziecko siedzi w domu i dalej kaszle to może warto zmienić taktykę i poruszać się z nim trochę - spacery albo jak masz możliwość to basen i zobaczysz. Aylin chodziła z dzieciątkiem na basen już od około 6miesiąca o ile dobrze liczę (Aylin wypowiedz się;)). Dobrze je ubierzesz na spacer to też nic mu się nie stanie. Ale na początku byłabym ostrożna - pół godzinki wystarczy. Córeczka Aylin już wprawiona to może chodzić 2h ;) mój by tyle w wózku nie wytrzymał :p Ale przeciwieństwa się podobno przyciągają więc mamy w planach zeswatać nasze dzieci, prawda Aylin?;))

Co do spotkania - trzeba ustalić datę to może będą się deklarować kobiety. Ja proponuję czwartek albo piątek za tydzień. My wywozimy naszego brzdąca na ferie do babci (czwartek - sobota) więc nie będę musiała wstawać rano - mogę pić hehe :) Mąż już zadeklarował że może po mnie przyjechać więc na mpki też nie musimy patrzeć - jak będzie trzeba to was porozwozi ;) To jak? Komu kiedy pasuje?


Kochaneczka dobrze prawi :p
A na serio - nawet 6 msc nie miała jak byłysmy pierwszy raz. Chyba 5,5. Bo zaczełam gdzieś w listopadzie codzic do głogowa. A teraz na kurs do karpika.

Poza tym - dzieciaczki to już chyba zeswatane? Przecież za rączke Martynkę Michaś już trzymał???


Hmmm - muszę ponegocjować z meżem wyjście bo w tym tygodniu juz 3 razy on kapał i kładł spac..... a dopiero środa....
 
To dobrze ze nie mam sie czym martic ;) poza tym ze nie siada jest bardzo zdolny ;) jak sie go posadzi np u siebie na kolanach to siedzi prawie sztywno ;p nabrzuszku tez twardo glowe trzyma potrafi sie przekrecin i na bok i na plecy tak sao z plecow na bok i brzuch ;) gawozy , nawet spokojnie na forum nie oge napisac bo pisze ze mna ;p z telefonem jest to samo ;) i chyba na etapie zabkowania jest bo juz ma dziasla spuchniete , slini sie strasznie i wszystko do buzi probuje pakowac ;D a ktora z Mam najdluzej naturalnie karmila lub karmi dalej ?
 
reklama
Znam ten bol ;p ja karmie caly czas , tez moj Maluszek mnie strasznie gryzie ;D ale chce karmic jak najdluzej bo ladnie mi rosnie ;) urodzilam go w polowie sierpnia wazyl 2340 i mial 48 cm a teraz wazy prawie 8 kg i ma ok.65 cm ;) rosnie jak na drozdzach ;p pytam bo dopiero od stycznia doktorka kazala mi wprowadzac zupki ale zbyt duzo na te temat mi nie powiedziala tylko tyle ze przez 2 tyg ma jesc same warzywne a pozniej z miesem zeby nie mial anemii , podaje mu wlasnie zupki, obiadki chociaz z tym jest gorzej bo to maly Smakosz ;p i tylko mu podszedl do gustu krolik i kurczak , probuje kaszke nestle mleczno ryzowa na wodzie o smaku bananowym, deserkow nie chce sie nawet chytac bo 2 lyzeczki i jest placz a z sokiem to jeszcze wieksza masakra bo nie jest przyzwyczajony do smoczka a lyzeczka to meka :-( a nie wiem jaki powinien byc odstep czasowy po mleku np przed podaniem zupki i po jej zjedzeniu . A herbatki jakie proponujecie ?
 
Do góry