Hej dziewczyny, witaj nowa mamuśko
Karolina, na wstępie powiem że ja urodziłam jak miałam niecałe 24 lata a też nie wszystko wiem, z pierwszym dzieckiem tak jest ale najważniejsze to słuchać swojej intuicji. Mój Michaś ma 10 i pół msca i mieszkamy w Głogowie koło Rzeszowa, a gdzie jest Dębica chyba każda na tym forum wie - w końcu nie takie zadupie
Co do badań to ja nie robiłam małemu żadnych, jedynie w okolicach roczku na usg bioderek się wybierzemy. Słuch i wzrok były po porodzie robione i na tym narazie koniec. A na spacery my też chodziliśmy od zawsze ale nie codziennie bo Michał szybko się nudzi albo nie daje się ubrać więc jak sama się z nim wybieram to męka
Michaś też kaszlał, w sumie to ze 2 miesiące... I dopiero jak odstawiłam wszelkie syropy (poza alergicznym), robiłam mu przez tydzień inhalacje i zaczęłam z nim chodzić na basen to mu przeszło. Moja rada - skoro Twoje dziecko siedzi w domu i dalej kaszle to może warto zmienić taktykę i poruszać się z nim trochę - spacery albo jak masz możliwość to basen i zobaczysz. Aylin chodziła z dzieciątkiem na basen już od około 6miesiąca o ile dobrze liczę (Aylin wypowiedz się
). Dobrze je ubierzesz na spacer to też nic mu się nie stanie. Ale na początku byłabym ostrożna - pół godzinki wystarczy. Córeczka Aylin już wprawiona to może chodzić 2h
mój by tyle w wózku nie wytrzymał
Ale przeciwieństwa się podobno przyciągają więc mamy w planach zeswatać nasze dzieci, prawda Aylin?
)
Co do spotkania - trzeba ustalić datę to może będą się deklarować kobiety. Ja proponuję czwartek albo piątek za tydzień. My wywozimy naszego brzdąca na ferie do babci (czwartek - sobota) więc nie będę musiała wstawać rano - mogę pić hehe
Mąż już zadeklarował że może po mnie przyjechać więc na mpki też nie musimy patrzeć - jak będzie trzeba to was porozwozi
To jak? Komu kiedy pasuje?