reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamuśki z Rzeszowa i okolic

reklama
hejka!!!

witam o nie typowiej porze jak dla mnie ale ogladam tv i postanowiłam coś napisać.
dzieci połorzylam spać m pojechał do znajomych na mecz a ja musiałam w domu zostać bo mi alan zaczoł goraczkować
:-(mam nadzieje że nie dopadnie go jakieś wstretne choróbsko.
dzis dostałam tel.w sprawie pracy:szok::tak:niby mam już pracę ale postanowiłam że pojde na rozmowę(mam jutro na 12-15)zobaczymy co z tego wyniknie.

dobranoc


madziorka-no jak to przecież ja też Ci pisałam że przyjadę do Ciebie:tak:
a leon kochany jest:-Dpodrosnie to zrozumie.

iwicik-maks sie nudzi to przywiez go do krystiana;-)
a ty gdzie na zakupy sie wybierasz???

kasiula-dobrze dziewczyny piszą:tak:zastanow sie i może jak nie chcesz w miasto jechać to możemy sie spotkać w auchan???co ty na to???

rena-a ty nie chcesz przyjechać na spotkanie?????bo nic nie piszesz na ten temat.....

kochaneczka-widze że twojego michałka też dopada jakieś chorubsko:-(życzę dużo zdrówka.


 
Iwcik do mnie byś nie trafiła :) takie odludzie trochę:-D mieszkam na obrzeżach Leżajska w małym domku który wyremontowaliśmy za nasze pieniądze ze ślubu ponad rok temu ...a już ściany pękają (stary dom ) ale nikt nam nie pomaga sami się dorabiamy na tyle ile dajemy radę ..Zaprosiła bym Was dziewczyny do mnie ale ja tu salonów takich ładnych jak u Was nie mam niestety:-(
Do auchanu (nie wiem czy dobrze napisałam nazwę sorki:))to bym dojechała właśnie od strony Łańcuta ,dziś właśnie mówie do mojego -może ja bym siadła za kierownicę by pojeżdzić po Rzeszowie..ale mówi że pada więc innym razem...
To trzeba się kiedys umówić tak jak mówicie:):-D
 
Znów zero decyzji więc znów narzuce wg podpowiedzi kochaneczki :)
Wtorek spotkanie - jeżeli kasiula przyjedzie to w auchan jeżeli nie to u madziorki :) lub u mnie :) Ale nie obiecuję że posprzątam hehe

Kochaneczka - chrztem sie nie martwię - zwłaszcza ze ksiądz chce abysmy byli 15 minut przed mszą a chrzest po mszy - więc będe 15 minut przed - potem jade nakarmic mała i wróce na koniec mszy. Nie ma szans aby mi wytrwała 2 h w kościele bo sobie tak życzą. Na szczęście mam blisko
 
Aylin a czemu az 2 godz? u nas chrzest trwa tyle co normalna msza czasem nawet niecala godz...

yyy no pewnie przyjechalabym ale wiecie jak to z dwojka samemu jechac a mamie raczej nie zostawie bo teraz maja robote w polu...ja ogolnie nie boje sie jezdzic i rzeszow mi nie straszny hehe ja mam dosc ciezka noge i lubie pisk opon spalone gumy i szybka jazde:-D:-D:-D:-D hehehe ale z dziecmi jezdze ostroznie i wolno:tak::tak::tak: poza tym po dzisiejszym dniu nie mam nastroju na wyjscie z domu...
poza tym wykonczona jestem Piotrek jest teraz mendowato-jedzowaty przez zeby zamiast dolnej ostatniej dwojki wyszla czworka na gorze:szok::szok: i chyba kolejna w drodze jakos tak niepokolei i strasznie szybko te zeby wychodza...
 
Ostatnia edycja:
madziorka no to zem zamieszałam haaaaaaaaaa no to mam 4 pokoje heeeeeeeeee i salon heeeeeee nie ten stary bedzie trzeba sprzedac bo maks powiedzial ze on tez bedzie budowal po drugiej stronie naszego nowego domu haa oby mu sie marzenia spelniły :) spoko ja sprobuje sie dostosowac do spotkania :)

Aylin mam nadzieje ze znajdziesz cos na allegro :) ja moge i we wtorek sie spotkac tylko jaka godzina bo o 12.30 musze syna odebrac ze szkoly :)

Lidka ty o tej porze na BB nooooooo nie mozliwe heeeeeeeeeeee a twój to napewno u kumpli dobrze sie bawi ogladajac mecz haaaaaaaaaa chyba jak sobie włącza jaki na dvd haaaaaaaaaaaaa a co do zakupów no to nie wiem pewnie na rzeszów albo dynów uderze :)))))))))) gdyby nie szkoła to bym przywiozła maksa ale niestety nauka wzywa:)

Rena tobie to takie spotkanie moze i by dobrze zrobilo ja tez zreszta bym musiała dwójke wziąść a dzieci by sie bawily razem :) Co znowu sie u ciebie dzieje ze taka zdołowana jestes ??????Mozna ci jakos pomóc?

Kochaneczka jak sie wybiore to napewno kogos ze soba zabiore heeeeeeeeeeeee:)

Kasiula jak bedzie trzeba to cie znajde nie ma dla mnie drogi niemozliwej heeeeee zreszta mnie znalesc tez cięzko haaaaaaaa mieszkam tam gdzie diabel mówi dobranoc haaaaaaaaaaaa i psy dupami szczekaja haaaaaaaaaaa:)
 
ja Was przepraszam ze sie wam wyplakuje:-:)-:)-( ze ciagle pisze o tym samym...obiecuje wziasc sie w garsc...zazdroszcze wam ze umiecie sie dogadac z mezami i nie klocicie...ale to moja wina wszystko....
 
Aylin a kiedy to spotkanie dokładnie jest ???
iwcik ty spryciulo :-D
Rena w kazdym małżenstwie są kłótnie i kryzysy moze wy właśnie taki kryzys przechodzicie,,? Dzieciaczki podrosną to będzie lżej nie będzie takich spięć...więc myśl pozytywnie ...
Dziewczyny macie fb łatwiej by mi było spamiętać was po imieniu i wyglądzie :) bo jak was poznam w razie spotkania:-)a i ile juz spotkań miałyście??
 
Aylin a czemu az 2 godz? u nas chrzest trwa tyle co normalna msza czasem nawet niecala godz...

yyy no pewnie przyjechalabym ale wiecie jak to z dwojka samemu jechac a mamie raczej nie zostawie bo teraz maja robote w polu...ja ogolnie nie boje sie jezdzic i rzeszow mi nie straszny hehe ja mam dosc ciezka noge i lubie pisk opon spalone gumy i szybka jazde:-D:-D:-D:-D hehehe ale z dziecmi jezdze ostroznie i wolno:tak::tak::tak: poza tym po dzisiejszym dniu nie mam nastroju na wyjscie z domu...
poza tym wykonczona jestem Piotrek jest teraz mendowato-jedzowaty przez zeby zamiast dolnej ostatniej dwojki wyszla czworka na gorze:szok::szok: i chyba kolejna w drodze jakos tak niepokolei i strasznie szybko te zeby wychodza...

Hehe 2 godziny bo:
msza o 12 a mamy byc 11.45. Czyli nakarmić ja bym musiala ok 11.15 odbic i ubrać na spokojnie + dotrzeć do kościoła (ubranej boje sie karmic bo znając zycie uleje) msza 45 minut czyli 12,45 i po mszy chrzest czyli 13.15 mniej więcej - a mała bedzie juz głodna jak mały wilkołak. Więc będę za 15 ale pojade do domu ją nakarmic i wróce w połowie mszy :)

Aylin a kiedy to spotkanie dokładnie jest ???
iwcik ty spryciulo :-D
Rena w kazdym małżenstwie są kłótnie i kryzysy moze wy właśnie taki kryzys przechodzicie,,? Dzieciaczki podrosną to będzie lżej nie będzie takich spięć...więc myśl pozytywnie ...
Dziewczyny macie fb łatwiej by mi było spamiętać was po imieniu i wyglądzie :) bo jak was poznam w razie spotkania:-)a i ile juz spotkań miałyście??

fb mam ale zdjec nie mam tam zadnych :)

a spotkanie we wtorek a godzine podajcie wy :)
 
reklama
Hej, hej!
Dziewczyny, jeżeli Iwcik musi odebrać Maksa o 12.30 to ja proponuję spotkać się wcześniej. O której wstajecie? Mi pasuje kawa nawet o 9.30 tylko pewnie reszta będzie jeszcze spała ;) No i miejsce trzeba ustalić ostatecznie.

Michał mój już lepiej, wietrzę go ile wlezie, cyca daję i katarek przechodzi. Tylko jeszcze marudzenia się nie mogę pozbyć ;)

Lidka, jak zapraszają to można pojechać, zobaczyć co konkurencja ma do zaoferowania :) Moja sąsiadka jeżdzi prawie co 2 dzień na rozmowy do nowo powstających sklepów ale narzeka że w większości na 3/4 etatu chcą zatrudniać.

Kasiula, najlepiej samemu dojść do czegoś bo nikt Ci nie będzie nic wypominał. Ja mam kochanych rodziców ale finansowo radzimy sobie sami i też nikt nam nie pomaga. Chociaż mieszkałam 1,5 roku u teściów więc pewnie będę słuchała do końca życia jaka to powinnam być wdzięczna ;)

Aylin, to luzik masz. Ja wzięłam na chrzest mleko w butli odciągnięte ale na szczęście się nie przydało :) Zakonnica przyśpiewała na chórze i mały spał i uśmiechał się przez sen :)

Rena, ząbkami się nie przejmuj - przecież nie musi być wszystko książkowo. A co do męża to chyba każda z nas rejestrowała się na forum z nadzieją że będzie się mogła poradzić, wyżalić i pogadać więc po to nas masz.
 
Do góry