tina u nas tez elektroniczny, zawsze mierzę lusi pod paszką. musze wprawdzie przytrzymac jej raczkę ale ostatnio trwało to jakieś 3 sekundy i temperatura była bardzo wysoka więc wystarczyło.
co do butków, ja jeszcze nie kupilam innych, ale widze ze najwyzszy czas bo upały sie zaczynaja. dopiero bede ogladac co jest na rynku ale przy takich upałach to moze nawet calkiem odkryte sandałki kupię, bo lusi tez sie przeciez nóżki pocą
mała b, mialas pojechac na wakacje a tu zagonili Cie do roboty
cos wiadomo, kiedy wracasz?
ostatnio na placu zabaw Luska ma nową zabawe, mianowicie goni inne dzieciaki, ktokolwiek sie napatoczy w polu widzenia
oczywiscie ciagle trzyma mnie za palec wiec musze za nia nadążać
a najlepiej jak juz kogos dogoni, wtedy staje i patrzy dziecku w oczy. I nic, moze tak stac i stac
czasem sa to juz starsze dzieciaki i mam ubaw bo nie wiedza czego Lusia od nich chce. Ja zreszta sama nie wiem
a tak ogólnie, to mam dylemat, co by tu upichcić na swieta. Chodzi mi o odswietny obiad ale takze ciasto. Mysle zeby ze słodkości zrobic gniazdka ptysiowe, ale obiad? Problem bo tutaj ciężko dostac dobra wieprzowine. Zostaje drób albo wołowina. A Wy co macie???