reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

oj olenka zapomiałam, że Ty nie umiesz gotować a kanapki na wigilję ...:-)

Natka jak chcesz iść na łatwizną ti mogę Ci podać przepis potrawkę jednogarnkową, sama się piecze :tak: pod warunkiem, że znajdziesz w sklepie gotowy sos myśliwki (w słoiku)

lecę karmić małą
 
reklama
oj nie teściowa nie da mi umrzeć i mąż też :) więc wigilia i pierwszy dzień świąt u teści, a drugi u moich rodziców, i pewnie ze słoiczkami jeszcze do domu wrócę :)))))
 
Tina bardzo chętnie:-) poprosze o przepis:-) u nas na Święta obowiązkowo barszczyk z uszkami, moja babcia robi jeszcze śliwkową i grzybową, sałatka jarzynowa, ryby smażone, pierogi z kapustą i grzybami (moje ulubione danie), śledzie, ryba po grecku.
 
hejkaa

wiecie tak mi smutno ze tu zagladnac nie moge, neta do tej pory mi nie podlaczyli choc sie upominam i dzwonie i laze tam !!!! to na odchodne ze maja tydzien a wystarczyloby ten rypany modem czy cos tam podlaczyc ehh

tydzien mieli na to (tak mi ostatnmio powiedzieli haha) a wczoraj juz minal termin i dalej se czekam glaby jedneee....jakbym nie zaplacila to zaraz by byli by odlaczyc !!!!! wrrr

dzis wreszcie przyszedl akt urodzenia malej .,teraz musze zlozyc wniosek o pesel..ehh

co do swiat i jedzenie potraw przez mala to czuje ze mala co bedzie mogla to spruboje..nie martwie sie tym bo ODPUKAC juz co mogla sprubowala i bylo git...dzis jadla szczawiowa z jajkiem .... babci roboty:p, jajecznica tez nie gardzi i innymi naszymi potrawami...tylko ta ryba jej nie podchodzi wiec z tego rezygnuje...

Olena ja tez pod tym wzgledem lubie byc leniem..nie lubie calej tej goraczki gotowania gdzie zostaje tego na 2tyg po swietach ;) i sprzatania az do upadlego ...swieta sa po to by sie z nich cieszyc i staram sie luzowac;)
u nas w tym roku bedzie tak ze kazdy do mojej mamy cos przyniesie..mi przypadlo ciasto, owoce i pieczarki hehe ktos inny cos innego przyniesie, w tym w czym sie specjalizuje;)
u tesciowekj tez bedziemy i tez cos wezmiemy..\

M do mnie przez telefon mowi..a co bedziemy pichcic;) ehh on lubi gotowac a jesc jeszcze bardziej te polskie potrawy:p

wiec salatki i inne latwe *******y sie przygotuje a co..

Co do zdrowia dziewczyny to u Nas tez super ODPUKACCC
Szymek dostal sanki wiec kupowac nie musialam ale dowiedzialam sie ze w biedronce od 16 grudnia beda takie fajowe plastikowe saneczki za 20zl i musze je kupic!!...
co 2 3 dzien rano chodzimy wszyscy do sklepu po cos na sniadanko a Amela kurde myk zasypia choc to nie jej poraaa! w wozku to ona moze spac i spaccc

ostatnio wrocilismy po 20min z dworu, ja ja nie wyjmowalam tylko porozgogolilam tgak jakby i spala troszke w ganku a troche w korytarzu i trwalo to az 3h:O w szoku bylam ..po poludniu tez 2 h przespala i cale 12 h w nocy NIEZLE
dzis te 2h rano powtorzyla..czyzby zima tak na nia dzialala hehe

ktoras dziewczyna pisala ze male nie raczkuje ale do chodzenia sie bierze..no to moj szymek tez taki byl;)
Amela raczkuje rowno..stawac przy lozku a jak staje ale sie chwieje i myk siada spowrotem, wszedzie jej pelnoooo, szczescie ze choinke bede miala na polce 50cm od podlogi kolo kominka haha z tym bedzie spokoj chociaz...

Izabel szczesliwej podrozy!!..podziwiam bo ja z tak malym dzieckiem balabym sie jak choleraa..z szymkiem to juz inaczej..ale i tak wole wygodnie w gorze leciec;)
 
Wazka a mam pytanie odnośnie rysowania przyjmujesz jeszcze zlecenia przed Świętami?

Z tymi łbami od internetu to zawsze tak jest, ja czekałam kiedyś trzy miesiące i się nie pofatygowali brrr. Piotruś też już drugi dzień z rzędu spał 2h bez przerwy.
 
Natkaa do tej potrawki wszystkiego bierzesz po 500 gr.
- wołowiny na gulasz
- wieprzowiny na gulasz
- wędzonego schabu
- mielonego mieszanego
- mortadeli
- cebuli
- kwaszonej kapusty
3 słoiki sosu myśliwskiego takie po 500 gr.
800 ml. słodkiej śmietany może być nawet 30%
Wszystkie składniki kroisz w kostkę wg. uznania. Mieszasz z sosem i śmietaną. Pieczesz 1,5 godziny w 200 st. Po tym czasie przemieszać i piec jeszcze około godziny.
Ja osobiście przepis zmodyfikowałam bo schab daje nie zawsze (drogi) i kapusty kwaszonej dorzucam dodatkowo jeszcze 500 gr. bo potrawka to same mięcho ale jak jej narobię to dużą część zamrażam i obiadek zawsze jest. Mój M. to się nigdy tym najeść nie może, zawsze mu mało.
 
hej:)
ja na szybko.
Tina mozesz napisac w czym to mozna zamrozic.Fajny przepis i na pewno skorzystam:)
Malej katar przechodzi ale dzis nie wiem czemu z jdenej dziurki nie moglam wyczyscic.Jakas zapchana;/ pozniej troche poszlo, ale nie wiem czem,u:no::no::no::no: musze leciec bo Mala podloge mi czysci jezykiem:szok::szok::szok:
 
Hej

Dawno mnie nie było....ale juz sie tłumacze...
Moja Maja w tamta niedziele tzn.5 sie rozchorowała dostała strasznej gorączki 40 stopni i zaczela wymiotowac..W pon doszła do tego biegunka i mamy grypę zołądkowa...Dostała zastrzyki bo doustne antybiotyki od razu zwracała i tak było do czwartku.Umeczylam sie strasznie bo noc zbiłam goraczke czopkiem to za 4-5 godz od nowa 40 i tak 4 dni w koncu na piatek juz bylismy bez gorączki i wymiotow i przeszlismy na antybiotyk doustny bo zal mi bylo tej malutkiej dupinki juz kuc zastrzykami...Jeszcze siedzimy w domku bo ja na zwolnieniu ale w pon juz do przedszkola pojdziemy chociaz na kilka dni przed swietami bo ja do pracy musze wracac.

Marta przez ten czas choroby mieszkała u moich rodzicow zeby sie nie zarazic,bo mielismy tydzien temu w srode ten zabieg na kanalik i musiała byc zdrowa wiec ja izolowalismy...Na szczescie zabieg sie udał i mamy juz to z głowy...

Ale dzisiaj mi Marta zwymiotowała mleko wieczorne przed spaniem i mam nadzieje ze to nie zaczyna sie choroba tylko taki jednorazowy incydent bo inaczej sie załamie i tak ledwo zyje i nie mam juz sily...Naprawde przydłby mi sie jakis weekend w SPA i porzadny odpoczynek....

Uciekam spac bo noci u nas nadal nie ciekawe...Marta budzi sie po 6 razy ale mamy juz dolne i gorne jedynki i gorne dwojki tez wyszly juz...moze niedlugo zacznie sie porzadne spanie....

Dobranoc...
 
reklama
dorotkaa to Ci się córcia nacierpiała:-( najważniejsze, że jest już lepiej:-)
Tina a ten sos myśliwski to jakiś konkretny, wcześniej nie zwracałam uwagi czy są w słoikach a jak nie znajdę to może być tak z paczki zrobiony? Kapustę ile razy płuczesz? Cebula pokrojona w krążki?
My dzis nieźle pogarowaliśmy. Wstaliśmy o 10.20. zdążyłam ogarnąć Piotrusia i właśnie jem śniadanko:-)
 
Do góry