reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

reklama
Ja też pampersiki dostałam.:)
Jednak najgorsze jest to że skusiłąm się na promocję Huugies w Biedronce i mój Miś ma tak strasznie odparzoną pupe że aż mi się płakać chce!!!!! Pierwszy raz mi się cos takiego zdarzyło.Zła jestem na Siebie że się dałam skusić.....brrr!!!!!
 
płukania dzieci hehe :)

oczywiście do płukania ubrań.

nikamo chciałaś dobrze, widzisz niestety niektórym dzieciom służą inne pieluszki a niektórym nie. u nas jest raczej problem z tą stronę że np. belli przemakają.
 
Dziewczyny jakiego ja miałam wczoraj stracha!!! Wieczorem mój młodzieniec grzecznie usnął (w swoim pokoju, w swoim łóżeczku) ale gdzieś ok. 21 zaczął marudzić. Zrywał się z płaczem i co go ułożyłam z powrotem to on znowu i znowu. Wzięłam go w końcu na ręce i noszę po mieszkaniu, głaskam po pleckach, po główce, przytulam, nucę piosenki, mówię do niego, mruczę.... a on co chwilę wybucha płaczem. Nie wiedziałam co robić bo głodny na pewno nie był, pić nie chciał, zaczęłam się poważnie niepokoić a on w pewnym momencie zwymiotował. Cały obiad mu uciekł a potem zrobił się blady jak ściana i zaczął drżeć. Myślałam że zawału dostanę (a jeszcze dodam że sama w domu byłam!!! ) i już miałam dzwonić po pogotowie w panice, ale zaczęłam do przebierać (bo oboje byliśmy upaprani) i otuliłam go kołderką a on przestał się trząść i usnął. Spał tak mocnym snem, że nawet jak go dotykałam to nie reagował i to też bardzo mnie niepokoiło. Ale ok. 22.30 obudził się wesolutki i radosny jakby nigdy nic się nie stało, wytrąbił pół butelki herbatki koperkowej, chwilę się ze mną pobawił, przytulił do mnie i usnął. Nie muszę pewnie pisać bo same dobrze wiecie że tą noc spędził ze mną. Bałam się że może znowu coś mu się cofnąć i że się jeszcze udusi! i wzięłam go do siebie do łóżka, ale całą noc nie mogłam spać i co chwilę sprawdzałam czy oddycha i czy wszystko w porządku. Dziś pobolewał go trochę brzuszek i jadł troszkę mniej niż zawsze ale tak ogólnie to wszystko w porządku - znowu żywioł w niego wstąpił. A ja dziś jak zombie chodziłam po pracy po nieprzespanej nocce, dlatego dziś wpadłam tylko na 5 sekund żeby podzielić się z Wami swoją traumą i idę spać bo młody już chrapie :-) No i dziś już śpi u siebie.
 
Witam, ja też dostałam pieluszki i mleczko do prania z Loveli razem z rękawiczkami i czapeczką już nie na mojego malucha bo malutkie na noworodka :)

Czekamy cały czas na górne jedynki i pojawiły się też kreseczki w miejscu dwójek:)

Smoka używamy, mały narazie nie raczkuje chyba że można nazwać raczkowaniem przesówanie się w bok (raz jeden raz drugi) no i do tyłu :) i też nie siada.

Aaaaa i mały śpi w bawełnianym pajacyku pod kołderką i ok 20 stopni jest. I nie wiem czemu stópki ma cały czas spocone nie tylko w nocy praktycznie non stop ma mokre- pytałam pediatry ale usłyszała że to normalne, ale myśle że jednak nie powinny mu się aż tak pocić.
 
Ostatnia edycja:
Znajoma-nieznajoma zdróweczka dla małego życzę. Wiem jak się czujesz i znam te nerwy, bo sama przez to przechodziłam z moim Filipem. Prawdopodobnie to ten wirus jelitowy, który panuje:-(. Teraz trzymaj dietę małemu i wszystko będzie dobrze. Nasze Skarby to silne dzieciaki :-).
Pozdrawiam dziewczyny i zmykam, bo jutro do pracy i jak co dzień pobudka 5:30:sorry:
 
znajoma nieznajoma współczuje Ci strasznie, wiem co przeszłaś bo w czwartek mieliśmy to samo, Piotruś spał sam, ale też zasypiał tak mocno, że aż monitor oddechu się włączył. Teraz już będzie ok, u nas jeszcze raz powtórzyły się wymioty ale poza tym ok. Sagapo ma rację, my byliśmy u lekarza i też powiedział, że to wirusówka.
 
Ostatnia edycja:
o prosze to widze ze do was ten cholerny wirus rowniez dotarl wrrrrr
za nim mnie zlapalo i innych z mojej rodziny to Szymek wlasnie pierwszy wymiotowal a przed tym ciagle mowil ze go brzuszek boli..
..od niego sie zaczelo..na razie Amela sie trzyma i mam nadzieje ze tak zostanie!!!! bo tez sie martwilam o nia wlasnie i nadal martwie wrr...

bylismy na niedzielnym obiedzie u tesciow i wiadomo cala rodzinka M byla wlacznie z dzieciaczkami, moj chrzesniak 3 latek wymiotowal w dzien poprzedzajacy jak i jego mamusia rowniez plus rozwolnienie ;)..a w poniedzialek jego tatus rowniez;) i synek drugiego brata M dzis... takze kurcze ciagnie sie po ludziach...aa i tesciowa tez swoje przezyla w niedziele rano...wrr
a ja myslalam ze sie otrulam kotletem od hamburgera a to jednak nie to bylo...

wiem jaki strach przezylas..taki dzieciaczek sie szybko moze odwodnic ale grunt ze cos kolwiek wypil zjadl i ze juz jest dobrze..to najwazniejsze
 
reklama
znajoma-nieznajoma wspołczuję, najadłaś się strachu co nie miara, a w pracy pewnie też myślalaś tylko o tym jak się czuje mały.

motylku ja do obiadku zawsze dodaję masełko, tak okolo łyżeczki.

ważka taki spokojny maluszek to prawdziwy skarb i wielki dar od Boga.

Piszecie o siedzeniu i raczkowaniu, my na razie jesteśmy na etapie leżenia na brzuszku i turlania. Najfajniej jednak jest jak posadzę sobie Piotrusia na kolanach, to tak fajnie sprężynuje na nózkach jakby ujeżdżał konika. Śmiechu co nie miara :)

Kobietki przeslijcie mi proszę haslo na nk. Pochwalę się moim szkrabem :)
 
Do góry