u nas tez-stanie i proby chodzenia na maxa.ja tez juz w wieku 10msc chodzilam.
poki co wszystko mam proste.
ale moze sa dzieci ktorym to rzeczywiscie moze zaszkodzic.
qassandra-fakt-sa lekarze i sa lekarze.ale ja bym sie nie odwazyla podwazyc kompetencji lekarza,nie znajac go.
ja bym sie dziwnie poczula gdybys mi napisala,ze moj lekarz to moze byc ten jeden z wielu,ktory nie kuma wielu zagadnien z dzialu medycyna-rehabilitacja.
lekarz dopiero po obejzeniu dziecka moze postawic diagnoze-ani telefonicznie nie moze jej postawic,ani przez net.kazde dziecko jest inne i inaczej sie rozwija.nie ma jednej i tej samej teorii dla kazdego dziecka.
o to mi chodzilo.
motylek-ja daje i maselko i olive,zalezy co mi tam pod reke akurat wpadnie.
zebyscie mnie zle nie zrozumialy:lekarzem nie jestem,nie konczylam medycyny.w Polsce konczylam tylko terapie zajeciowa-ale w zawodzie nie pracowalam.
za to w sporcie mam troche doswiadczenia.
i teraz
rzychodza do mnie dwie klientki.kazda chce indywidualny trening.
ogolnie wiadomo,ze np.ramionami(podczas rozgrzewki na przyklad)nie wolno krecic do przodu,tylko do tylu.
ma to zwiazek z miesniami klatki piersiowej i plecow.
no ale widze,ze jedna z tych klientek ma za luzne miesni klatki piersiowej i zaczyna sie garbic.
to co robie?lamie teorie i kaze jej krecic ramionami do przodu by wzmocnic miesnie plecow-by sie w przyszlosci nie garbila.
i o to mi chodzilo-kazdy ma indywidualne potrzeby.teoria teoria,a praktyka....