reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

NIEZLY SZACUN QASANDRA!!!to ona juz nie zyje???to mi zaimponowalas:)wiedza na temat tego kogo czytasz, choc juz pewnie siedzisz wiecej w tych ksiazkach, ze wzgledu chociazby Matiego:)dla mnie to byla 2 ksiazka ktora przeczytalam nt rozwoju dzieci itp, ale Tracy byla dla mnie pocieszeniem i wyjsciem z tego calego macierzynstwa na jakas prosta...zaluje jednego, ze jak gadalysmy na temat naszych ciaz, to bardziej sie skupialismy na doznaniach ciazowych niz na tym co czeka na dalej...ale mysle ze to forum i tak duzo daje, uaktualnia nasza wiedze z tym co nasze maluchy wyrabiaja...choc moim zdaniem juz jest latwiej, mozna sie juz z nimi jakos dogadac:)))kurde naprawde spadam, bo jutro ostateczne pakowanie , prasowanie i dalej do pl:)ciekawe jak tam pogoda w pl:)choc mnie zrzera ciekawosc, jak Mateusz zareaguje na zmine czasu..niewielka ale jednak, w stanach sie nie przejal niczym, choc roznica byla duza, ale tutaj mam nadzieje, ze ta godzinka zdziala cuda, bo juz ponad 7 miesiecy nie wstawalam po 9:)ale musi byc cudownie:)buzka mamusie
 
reklama
no własnie poszukałam...zmarła na czerniaka miała tylko 44 :-(
Mała Brzuchatka bezpiecznej podróży!!!
Mówiłyście na temat smoczka, zaklinaczka zaleca odstawienie po 4tym m-cu. Hm czyli ciut juz za późno;-) Tak zrobiłam przy synku i byłam dumna. ale teraz mi się wydaje że córcia jest trudniejszym przypadkiem. Używamy smoka tylko do spania, ale w nocy musze często dawać smoczka który wypada z łózeczka. Bo jak jest w łóżeczku to córcia sama go znajdzie i włoży...
Ale mam problem, Badka u nas też marzniemy w nocy. Przez to wzięłam Dominikę do siebei, a dawno tego nie robiłam. Ale już nie wiem w co ją ubierać??? Mamy 20-22 stopnie ubieram ja w body, pajac + spiworek...a moze są super ciepłe śpiworki???


aaa jeszcze pytanie o żele - ano nie stosujemy, nie stosowąłam wcześniej. Skoro działają tylko kilka minut to dla mnie nie ma to sensu. A chemia zawsze mnie odstrasza, m to już w ogóle jest przeciwny lekom.Tyle że u nas zębow nadal brak;-) tak jak i @ ;-)
 
Ostatnia edycja:
qassandra-mysle,ze to troche ostre stwierdzenie,ze pediatra tak na prawdę nie kuma o co chodzi w rozwoju motoryki.
nawet jak sa straszej daty to maja przeciez doswiadczenie.A wiadomo,ze co iles lat teorie zmieniaja sie o 180stopni.
teraz mlodzi pediatrzy maja wiedze,ktora wyniesli ze studiow(ale brak wieloletniego doswiadczenia)ksiazkowe teorie ich sa teraz w modzie.
za kilkanascie lat powstana nowe teorie na temat rozwoju dziecka i ci nasi mlodzi pediatrzy okaza sie niekompetentni.

ja jednak jestem typem,ktory ufa doswiadczonemu lekarzowi bardziej niz ksiazce,ktora wlasnie pojawila sie na rynku.

sa jednak,lekarze ktorzy wszystko na maxa olewaja,odbebnia wizyte i do widzenia...ale to juz inna bajka.
 
hej mamuśki, dziękuje wam za wszystkie rady związane z turcją, popytam jeszcze pediatry, ale macie racje odpocząć przy małej będzie cięzko tym bardziej, że pewnie w tym czasie będzie już nieźle śmigać ;)

musze się pochwalić, że mała od 4 dni już sama super siada, na początku też podkurczała nózki, bala się wyciągnąć je sobie spod pupci bo się kiwała, albo jedną nóżke miała wyprostowaną a drugą zgiętą, ale opanowała wszystko w pare dni i już super siedzi ;)

dziewyny dolewacie dzieciom oliwe z oliwek? mi lekarka ostatnio mówiła, żebym zaczeła przyzwyczajać małą do tłuszczu i wlewała jej 1/2 małej łyżeczki oliwy do obiadku, robie tak, ale wtedy ten obiadek jakiś tłusty mi się wydaje ;/
 
Qassandra - dziękuje za opinie. Jeśli chodzi o mojego pediatrę to na swój sposób mu ufam, bo jest najlepszym specjalistą w tej przychodni. Ma około 45lat i jakiś czas temu zrobił też specjalizację z neurologi. Kolejki są do niego maksymalne , gdzie u innych lekarzy z tej przychodni siedzi po jednej czy dwóch osób, albo nikogo nie ma. Ale to tak na marginesie. Ja nie jestem ślepo zapatrzona na lekarzy - broń Boże ! Zawsze staram się zachować zdrowy rozsądek. Twoja teoria wydaje mi się też racjonalna, bo jak dziecko ma się samo nauczyć skoro ciągle się je poprawia. Mimo wszystko będę próbowała i tak i tak. Czasami nie mogę go poprawić, ani nic spróbować aby siadł drugim "boczkiem" , bo on ogólnie nie lubi siedzieć i siedzi kilka sekund i zaraz gdzieś pędzi. Jak sama go posadzę i dam zabawkę no to potrafi nawet 2 minuty posiedzieć :)

Jeszcze jedną rzecz powiedział mi pediatra, jak powiedziałam , że Bartuś już stoi i podtrzymuje się wszystkiego ( poręczy, czy łóżka..) żeby ograniczać jego stanie na tym etapie rozwoju, bo jest jeszcze za młody i bardzo obciąża jego nóżki i mogą się zacząć krzywić. Teraz najlepsza pozycja to raczkowanie ( oczywiście jeśli raczkuje- nasz tak) i w tej pozycji powinien spędzić jak najwięcej czasu.
 
jasiu od wczoraj zaczął tak jakby raczkować :) narazie się odpycha rączkami i najlepszym bodźcem jest pilot albo kabel, wtedy ma przyśpieszenie najlepsze :) idzie do przodu :) eh jak cieszą postępy dziecka.
 
Motylku ja dodaję oliwy lub oleju ale tylko do obiadków które gotuje te gotowe juz mają.
Brzuchatko szczęsliwej podróży!!! Co do smoczka to Miś dalej go ciumka i na razie nie zamierzam go .odstawiać .
Szarlota 20-22 stopnie w nocy do cieplutko! A w dzień ile macie? Ja może mam schizo na punkcie temperatury i u mnie raczej zimniej niż cieplej .Śpimy w ok 19 stop mały w pizamce i pod kocykiem. Mam ciepły spiworek i polecam z Disneya z odsuwanymi rękawkami kupiłam w Clockhousie.

Dziewczyny i mam pytanko od paru dni nie moge położyć spać młodego jak o 24!!! Tzn kładę go ok 21 prześpi godzinke i wstaje jak nowo narodzony i dokazuje do polnocy. Nie moge sobie z tym poradzić,co robic żeby usnął ???

Badka mój tez juz dawno stoi i nawet zaczyna chodzić. Jak mozna dziecku na to nie pozwolic??? Wydaje mi się że kazde dziecko inaczej się rozwija i tego nie mozemy powstrzymywać. Mój M też zaczął chodzic jak miał 9 miesięcy ja 10.
 
Saskiana- napisałam i tu cytuję: "ale nie każdy pediatra tak na prawdę kuma o co chodzi w rozwoju motoryki" to nie znaczy przecież że wszyscy pediatrzy się nie znają. Niestety na własnym doświadczeniu i znajomych nie raz to powyższe stwierdzenie się sprawdziło. Lekarka proponowała robić coś co dziecku by szkodziło stąd tak napisałam. Miałam lekarzy i super speców i beznadziejnych, znam też osobiście wielu lekarzy (uznanych w środowisku bardzo wysoko) którzy tak sie fiksują na jakimś punkcie że nic innego (równie dobrego) do nich nie dociera. Zdrowy rozsądek i obserwacja rodziców to podstawa w tym, żeby wychwycić coś nieteges i aby też rozwijać to i owo.

Badka - to super że masz dobrego speca. Jak sama piszesz, że Bartuś siedzieć nie lubi i do tego jak go posadzisz to max 2 minutki wytrzymuje - to jednak wskazuje na to, że do siadu jeszcze nie jest gotowy, stąd te nóżki tak układa. Więc jaki sens jest w tym żeby mechanicznie mu poprawiać nóżki, tym samym wymuszać pozycję, w której i tak nie czuje się zbyt dobrze? lepiej nie sadzać, niech sobie poleży na brzuszku, poraczkuje, poturla się, powspina po Tobie. Przyniesie mu to więcej korzyści.

I dziewczyny jeszcze raz podkreślam- ja nie jestem wyrocznią. To jest forum, każdy ma prawo wypowiadać swoje zdanie, pytana o radę odpowiadam. Nie robię tego żeby narzucić własny sposób wychowania itp. Sama też popełniam błędy, uczę się na nich też, czytam i Wasze rady, filtruje je przez własne dziecko i albo stosuję albo nie ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
nikamo - ja nie powiedziałam żeby dziecku nie pozwolić ani stać ani chodzić, tylko nie przeciążać go tym. Wiem, że ciężko jest to zrobić, bo mój też jak go położe na pleckach ( w łóżeczku) i się odwróce to on cyk i już stoi i na to nie mam wpływu. Wydaje mi się, że ograniczanie polega na tym żeby więcej zabaw pokazywać mu w innej pozycji żeby nie męczyć ciągle nóżek. Wszystko oczywiście zależy od dziecka, ile takie dziecko stoi, czy długo czy krótko.
 
Do góry