reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

savannka ja malej na katarek to zakraplam sól morską a potem ściągam. Z kaszelkiem to już trzeba uważać, żeby na płucka nie poszło wtedy lepiej do przychodni niech lekarka sprawdzi czy czyste. Lila żadko kaszle ale katar to ma wiecznie, chyba po mnie (mam krzywą przegrodę nosową).

Właśnie mi młoda pospała 30 minut!!! a teraz leży w łóżeczku i steka oraz burczy czyli ze spania nici.
 
reklama
Tina sol morska mam taka w spreju i przy kazdym czyszczesniu jej uzywam
te n kaszel chyba nie jest grozny bo jest bardzo rzadko. na razie sie to nei rozwija nawet katarek jest juz mniejszy
 
Czesc dziewczynki...Ja jeszcze do 14 w pracy siedze...Nie bardzo mam czas na pisanie w domku...

Otóż moja Marta sie rozchorowała i mamy zapalenie oskrzeli...Dostałysmy antybiotyk Augmentin ES i inhalacje z pulmikortu...Mam nadzieje ze szybko jej przejdzie bo meczy sie biedactwo ze uuu kaszle cała noc ...

Moja Maja przynosi z przedszkola w całych pakietach wirusy (jak to mowi moj m) a biedna Martka to wszystko odchorowywuje...

A propos jedzenia to Marta jest na nutramigenie ale je jakos mało tego mleka bo 120ml na noc to juz jest sukces i moze dlatego budzi mi sie co 1,5-2 godz zje troche albo tylko cmoknie i idzie spac dalej i za 30 min znowu pobudka...Juz nie wiem co mam z nia zrobic,a padam na twarz i wygladam jak zombie...Kawke pije za kawka a najlepiej bym sobie walneła 100....:-)

Dobra koncze i odezwe sie jak bede w domku...Moj m dzisiaj wraca wiec wieczor bedzie nasz....:-)
 
Kalkulatory - PuellaNova.pl

znalazłam taką stronkę o prawidłowej masie ciała. Przy dietach się przyda :)
mi wyszło 18 czyli troche mało, ale mały załapał to mm i nawet pierwsza butelka Go zbytnio nie zdziwiła, ładnie wypił 80 ml :) Narazie planuje 1 butle dziennie i co jakiś czas będe zwiększać.
 
czesc dziewczyny

ja dzis nie w sosie, mąż przeziebiony i całą noc chrapał nie mogłam spac, Lusia sie kreciła na pewno tez przez to. Okolo piatej nad ranem w koncu wyniósł sie na kanape do salonu ale to i tak mało snu mi zostało:(

Co do picia mleka to Lusia przeciwnie, caly czas by mleko pila, jak jej obiadek zasmakuje to zajada ale zaraz potem i tak chce mleko, wlasciwie to cos innego da sobie wcisnąc tylko raz dziennie a reszta to mleko i herbatka/woda, oczywiscie duzo rzeczy daję jej do sprobowania ale nie licze tego jako posilek.
 
mM mi na tej stronie wyszlo BMI 18.73 ale to jest waga sprzed 2 miesiecy... nie wiem czy od tego czasu cos sie zmienilo :-p
choc moze wzroslo bo od wczoraj zjadlam 4 kinder bueno, 300g chalwy, litr lodow truskawkowych i ponad litr pepsi :-D
aa i zaraz zrobie budyn czekoladowy z pol litra mleka 3,2% ktory zjem w calosci sama :-p
 
Ostatnia edycja:
Savana, powiem tylko WOW
nie dałabym rady zjeść nic z wyżej opisanych... bo poprostu nie lubię
ze słodyczy, o ile mnie najdzie na słodkie to wybieram wszystko, co kakaowe (wafelki, ciastka, itp)

moją zmorą są kluchy... uwielbiam makarony pod każdą postacią
 
dorotko - może spróbuj w nocy jedzenie dawać co np. 3 godziny( i z czasem wydłużać czas ), a w między czasie jak się Marta obudzi (po 1,5 godz) to podawaj jakieś picie,, soczek czy nawet wodę, albo smoczka jeśli bardzo nie płacze.
Współczuje tych choróbsk. Może jak Marta teraz pochoruje to później już nie będzie tego wszystkiego tak przechodzić.

savanna - masz Ty też spust :) ale pewnie używaj sobie Kochana !

Mi BMI wyszło prawie 22 i pokazała się informacja, że waga jest idealna :) chociaż ja wolałabym jeszcze 4 kg zrzucić
 
Ostatnia edycja:
Asiulek ja ogolnie juz nie lubie tak slodyczy jak keidys jedynei chalwe moglabym jesc i jesc. Natomiast czasami mam takie slodkie dni ale rzadko bo generalnie wole chipsy i takie inne swinstwa :-p
 
reklama
Savanko, to ja też wolę te słone paskudztwa... może nie chipsy ale orzeszki, paluszki itp:)

właśnie sobie uświadomiłam, że tak gdzieś w okolicach wakacji zjem jakieś paluszki lub orzeszki... no ale cóż cierp ciało, coś chciało

mi waga też wyszła idealna, ale ja będę "idealna" dla siebie jak schudnę jeszcze 6 kg minimum:)
 
Do góry