reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

hey.
Czytam i czytam i ucze sie. Kazda z nas jest inna i kazda ma swoja historie i to (przynajmniej mnie) duzo pomaga, takie poczytanie sobie:-).
Savanna kochana, strasznie przykro czytac, ze tak sie nie mozecie dotrzec:-(...a macie takiego wspanialego synka...Nie wiem jak ja bym sie zachowala w takiej zyciowej sytuacji, ale napewno byloby mi ciezko jak i Tobie. Nie daj sie, nie pozwol zniszczyc poczucia wlasnej wartosci. Moze jeszcze Twoj m nie jest wystarczajaco dorosly na zwiazek? walcz przede wszystkim o spokojne i beztroskie dziecinstwo Arturka:).

Saskina, w sprawie matek i sy:-(now, chyba sie z Toba zgadzam.
nika madra z Ciebie babka.

Lawina Ty to niezla jajcara chyba jestes:-D.

Nie zgodze sie z tym, ze faceci sa nauczeni niczego nie ruszac...moj m czesto opowiada jakie bylo jego dziecinstwo i ile zawdziecza rodzicom. np kupe smiechu jest zawsze na zlotach rodziny jak opowiadaja(ma dwoch braci i trzy siostry)jak co wieczor jeden pucowal buty na nastepny dzien, drugi myl gary a trzeci pral skarpety calej reszty. Jak na drugi dzien skarpety byly sztywne to za kare pral nastepny raz:-). Dzisiaj smieja sie z tego i nie maja do rodzicow pretensji, wrecz przeciwnie. Tak maja wpojone, ze w domu wszystko robi sie po rowno, nie ma ze baba jest ta od sprzatania, gotowania it:no:d. Ale ja mysle, ze moze to dlatego, ze moj m pochodzi z wielodzietnej rodziny, a moja tesciowa to baba hitler i wszystko ma zawsze pod kontrola:-).

dziewczyny, a czy mamula to z nami jest czy nie? bo chyba sie zgubila po drodze....
 
reklama
Lawina, Szarlota - Wy wiecie że macie rację! Oni są cwani niesamowicie tylko czasem się dziwię że nie przeszkadzają im pewne rzeczy jak bałagan w domu, śmieci niewyrzucone, zlew pełen garów, brudne ubrania które aż proszą się żeby je wyprać. Jasne że są "super ważne sprawy" i to nimi trzeba się zająć! (np oglądaniem tv :-) ) a resztę zrobi żona ;-)
carolaine - no to trafił Ci się brylancik. Ale powiedz szczerze - nie musiałaś z nim "walczyć" o coś (cokolwiek - skarpetki, deska sedesowa, śmieci, może kubki wiecznie gdzieś zostawiał, albo chodził po domu w brudnych butach? :-D ) Jeśli nie to szacun dla jego mamy!
ważka - i bardzo dobrze że chcesz i syna i córkę uczyć wszystkich obowiązków i damskich i męskich. Ja swojego syna też chcę nauczyć paru fajnych i przydatnych rzeczy ale jak mi to wyjdzie to pogadamy za jakieś 20 i kilka lat z moją synową. A przykład Twój i Twojego brata to mniej więcej to co miałam na myśli :-)
savanna - no to pojechałaś po bandzie z tym że żałujesz że jest ojcem Arturka! Musiało nim ruszyć, ale to może i dobrze. Może coś przemyśli i dojdzie do niego że nie może być tak jak do tej pory i może uda Wam się o tym pogadać.
Ja swojemu też od czasu do czasu serwuję taką terapię wstrząsową i na jakiś czas jest spokój :-)

Ja wiem że my kobiety też nie jesteśmy aniołami i potrafimy facetom napsuć krwi, ale w tym całym szaleństwie chodzi o to żeby się w miarę dobrze dopasować. Bo wiadomo jeśli moja siostra toleruje u swojego faceta że zostawia podniesioną deskę sedesową w toalecie to nie znaczy że mi też będzie to zwisało tylko będzie to iskrą do wybuchu...
 
Znajoma nieznajoma wstyd się przyznać ale to M mi głowę suszy o deskę klozetowa:baffled: jestem za bardzo zabiegana i czasem jak coś człowiek na szybkiego musi zrobić i aby nia nie trzaskać to tak się dzieje ale sporadycznie:-p


Mamula odzywala się na kafeterii..ktoras dziewczyna napisala aby tu wpadla ale od tamtej pory ni widu ni słychu..
 
Na temat relacji z teściową nie mogę się wypowiedzieć, ponieważ jej nie mam tzn. teściowej. Mama mojego M zmarła gdy on miał 15 lat, ojciec wyprowadził się z domu gdy M miał 17 lat, został sam w mieszkaniu z siostrą 5 lat starszą, która miała go w nosie. Chyba dzięki temu, że właściwie został sam szybko się usamodzielnił:tak:. Posprząta, ugotuje, ale jak każdy facet ma "ukryte" wady;-). Jesteśmu razem prawie 13 lat, ponad 6 po ślubie. M jest starszy ode mnie 6 lat. Różnie było, ale w końcu się dotarliśmy. Kłótnie też pojawiają się w naszym małżeństwie - tak dla zdrowia psychicznego:-p, ale idziemy razem przez życie. Rozmowa jest bardzo ważna, jednak wiem, że facet potrafi milczeć kiedy my prowadzimy monolog, a potem w finale stwierdza, że to my same stwarzamy problem:crazy:. Oni są inaczej skonstruowani, mniej problemowi, potrafią rozgraniczyć dom i praca, natomiast my kobiety jesteśmy bardzo emocjonalne. Pojawia się problem, wraz znim płacz i od razu myśli "musimy się rostać". Ale to wszystko emocje i teraz my musimy nauczyć się myśleć jak facet, nie popadać w panikę, nie nakręcać sparwy. Savanna wycisz się, ostudź emocje, przemyś czego oczekujesz od M, zaplanuj rozmowę i absolutnie nie płacz - powodzenia i czekam na miłe zkończenie. Zauważyłam, że u nas problemypojawiały się gdy siedziałam w domu i nie pracowałam. Od kiedy pracuję, mam kontakt z ludźmi, inne sprawy - prócz rodzinnych na głowie jest inaczej.

Z innej beczki - Filipowi też idą kolejne ząbki:baffled:. Wczoraj miał temp 38,2, ślina do stóp, tylko na rączkach, przy mamusi. Bałam się, że może zaraził się od Emi, ale dzisiaj podobnie - zły nastrój, jest taki rozdrażniony, zaśliniony jak buldog, ale na szczęście temperatura ok. Trzynajcie się mamunie ząbkujących bobasków:-D
 
Ostatnia edycja:
Oj widzę że teściowe i relacje z nimi na tapecie... no cóż.. to zawsze ciężka sprawa bo w gre wchodzą relacje międzyludzkie. Moim zdaniem nie powinno być tak, że w ogóle stawia się kobietę kontra mamę. Zawsze powinno się stać jednak za swoja żoną. Już w Biblii jest zdanie na temat tego, żę kobieta i mężczyzna to jedno ciało.."„Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała! Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta. Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem” ( Księga Rodzaju 2:23 - 24)." Dlatego uważam, że co jak co, ale to M zawsze powinien stawać już po stronie żony. Mamie okazywać szacunek - bez dwóch zdań - ale stanowczo i konsekwentnie tłumaczyć i pokazywać, że teraz tworzy rodzinę z kimś innym i to ona dla niego jest najważniejsza. Mój M też jest 2 lata młodszy, ale NIGDY nie stanął przeciwko mnie w stosunku do swojej mamy. Wręcz przeciwnie - nie boi się powiedzieć jej wprost że coś robi źle, że sprawia przykrość itp, zawsze jest po mojej stronie. Myślę, że to jest coś co leży w naturze ludzkiej. Ja też np. nie wyobrażam sobie, żebym publicznie mówiła coś źle o nim, o jego rodzinie itp.
Savanna89 - a może spróbuj porozmawiać ze swoją teściową wprost. Powiedz: Mamo dlaczego tak bardzo mnie nie lubisz, dlaczego zachowujeesz sie tak jakby nasze potrzeby nie były ważne, dlaczego nie masz ochoty do nas przyjechać, nas odwiedzić..przecież wiesz, że nam z dzieckiem jest dużo trudniej..itp? może taka bezpośrednia konfrontacja pomogłaby Wam??
A jak się już kłócicie z M to może technika cichych dni CI pomoże? ;P u mnie to działa błyskawicznie. hehe

Szarlota - a tego sinlaca podajesz solo? czy z czymś? dla alergików dobre mleko to też Bebilon HA. My go mieliśmy z Gabrysią i to akurat smaczne mleczko było bo ten pepti to podobno niesmaczne. Więc i reakcja Dominiki może być średnia.. A z tym sinlakiem to w szoku jestem bo dzieci podobno je uwielbiają to takie słodkie i w ogóle. Co do teściowych mam to podzielam Twoje zdanie. I mam nadzieję, że teraz z nowym mężem i teściową jest Wam lepiej :)

Lawina - a karmisz piersia przy tej diecie? stosujesz ją pierwszy raz czy już masz doswiadczenie? bo ja słyszałam, że na niej można nieźle schudnąć tylko jest później problem z nerkami..ale sama jej nie stosowałam, więc nie wiem.
A mleko możesz zagęścić kleikiem ryżowym albo np. sinlakiem. Nie dodajesz specjalnie więcej mleka. A smoczek większy sie przydałby - taki jak do papek.

Ja też jak Lawina uważam, że M są mądrzy i potrafią stroić głupiego żeby się od czegoś wymigać, albo udają że nie słyszą/rozumieją itp. Takim trzeba otwarcie mówić: idź wynieś śmieci, zrób zakupy, odkurz mieszkanie, umyj okna itp. Faceci są zadaniowi. Trzeba konkretnie tu i teraz. i wymagać i nie odpuszczać.

Wazka - mój M podobnie do Twojego. Też łazi i gada, gada, gada :) ja po kłótni muszę mieć reset. Wyciszyć się, pomyśleć nie rozmawiać, nie rozwiazywać problemu tylko go przetrawić. A mój M to od razu musi rozwiazać problem :)
 
Lawina mm możesz zagęścić kleikiem ryżowym lub kukurydzianym. Co do kaszek to ja nie daję bo mój ma akurat wagę a tam jest cukier ale dla Twojego to akurat jak chcesz go podtuczyć :-D Są kaszki ryżowe do których musisz dodac mm i kaszki mleczne które juz zawierają mleko. Twój jest alergikiem to radzę dać ryżowe i dodać nutramigen. Może zacznij od morelowej, czy jabłkowej. Słyszałam że bananowa dzieciom nie podchodzi. Aha i oczywiście smoczek z większą dziurką do tej kaszki.
Ja swojemu daje tylko owsiankę i kaszę manne, czasami kleik ryżowy.
 
Uuuu, dziewczyny jaka tu u nas cisza:szok:. My właśnie z córą kawusie pijemy:-D - Emilka kawę INKĘ, ja małą czarną i sobie plotkujemy:-) - strrrasznie lubię takie chwilę, szczególnie biorąc pod uwagę, że w poniedziałek wracam do pracy:baffled:. I tak kiedy sobie myślę, przytaczając tekst piosenki "...nie odnajdzie więcej nas, ta sama chwila..." to mi się łezka w oku kręci:frown:.
MIŁEGO DNIA WSZYSTKIM ŻYCZĘ
 
reklama
Do góry