reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

hej

goyek,przykro mi ze tak sie u was dziwnie porobilo.twoj em tez sie stara-to jest duze poswiecenie,2h spedza na dojazdach.to jestrasznie denerwujace.
gdyby mial prace na miejscu,to te 2h byly by dla was.
musicie przetrzymac ten okres.
moze w sobote,zrobcie sobie jakis mily wieczorek,z winkiem,swiecami..
choc raz w tygodniu cos i juz swiat bedzie inaczej wygladal.

a tu wiesz-czasem lepiej jak tu nam,babom sie zwierzysz niz mezowi.
bo kto wie-klotnia moze byc murowana,jedne nieodpowiednie slowo wystarczy...

wiecie co,to jest okrutne.ze niektorzy musza tyle pracowac,poswiecajac siebie i swoja rodzine.dojezdzac!moj tata tez tyle dojezdza-jak nie wiecej.
co za chory kraj,nie mogloby byc normalnie?a nie walka szczurow o glupia prace,za nieadekwatne do tego pieniadze.:(

mamo maluszka ja tez ta kaszke 7zboz podaje.wrzucam jakos 3 lyzeczki do mleka.raz daje kleik ryzowy raz ta kaszke,roznie
i w dzien daje wtedy np:kleik ryzowy z owocami,jak na wieczor kaszke i odwrotnie:kaszke z owocami a na wieczor kleik.

mam pytanie odnosnie jogurtu.
podawala juz ktoras?
bo ja chce zaczac-nie wiem jak sie za to zabrac:)
mam kupic zwykly jogurt bezsmakowy?czy bio lepiej?i wtedy dodac owockow,wymieszac i podac.
a ile tego jogurtu mam malemu dac?100 czy 200 czy 300ml?


tu cos znalazlam-do poczytania,schemat zywienia.
http://www.mp.pl/artykuly/index.php?aid=15748&_tc=E275577DDE9F4F9C84E5AC12B285F09C

tak szczerze to mozna krecka dostac.
tam tez jest czesto zaznaczane-w innych krajach tak sie robi a w PL robi sie tak:)
z tym jogurtem np:w inn.krajach eu-miedzy 6-9 msc sie w prowadza.
w PL-od 10msc.

z glutenem to samo!

matko przenajswietsza!skad te roznice??
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
witam i ja

saksiana a ty chcesz próbować z normalnym jogurtem?? ja wiem że nawet zwykłe danonki można chyba bodajże od 2 roku życia ale dokładnie niewiem.

w PL są specjalne jogurty dla dzieci, ja obecnie dałam bananowego, na ten okres jest jeszcze jagodowy, i gruszka chyba, sama powiem ci nie odważyłabym się zwykłego jogurta podać, choć znam matki które takie podają., więc sama niewiem jak to jest. no ja podaję od 6 miesiąca te które na dany okres są.
 
hej olena

tak doczytalam o tym jogurcie i rzeczywiscie jeszcze za wczesnie.lepiej sie wstrzymam.
wiem,ze te danonki to niby syf,dlatego nie wolno dzieciom podawac.
a mam znajoma,ktorej lekarz zalecil jej 7msc dziecku danonki,i ona daje.

musze zobaczyc ten jogurt dla dzieci o ktorym piszesz.
 
saksiana to te jogurty

Jogurciki Malucha | Nasze produkty | BoboVita - Zawsze z Tobą, Mamo!

powiem ci tak mnie te jogurty zbytnio też nie przekonują, tak jak termin ważności słoiczków akceptuje ale jogurty ważne do 2011 r jakoś mnie odstraszają, z drugiej strony chce aby mały przyjmował wapno nie tylko z mleka, sama niewiem. mam dylemat z tym jogurtem.

wiem że ważka robi małej jogurt, tylko ja oczywiście weny brak do robienia :)

dziewczyny a co z marmoladą np. jabłkową? moja teściowa ma pełno weków, ma marmoladę bez żadnych konserwantów nic, niewiem można czy nie można? a np. kompoty? taki jabłkowy? same dylematy.
 
dzieki olena

hmm rzeczywiscie z ta data waznosci...ciekawe.

co do marmolady-ja bym dala,nie co dziennie bo to slodkie jest,ale np.do kleiku czy do kaszki-jak najbardziej.
taka marmoladka jest 100 razy zdrowsza niz te kaszki mleczne z dodatkiem ciastek,o smaku vaniliowym itd.tam tez jest cukier.
Jas juz jest w 7msc-to sie nie ma co zastanawiac.

co do kompotu jablkowego,raz na jakis czas tez bym podala.

my na razie na herbatkach,ale zaczne po malu wprowadzac jakies soczki.
 
Saskiana dla mnie najlepszym rozwiązaniem jest na początek jogurt naturalny z owocami.(dziś będę robić z malinami), twarożek z owocami(cukru nie trzeba dzięki owocom dodawać)
nie zawiera cukru za to ma te żywe kultury bakterii...a np. taki Misiowy jogurcik to oczywiście tez bym malej dala od czasu bo lodówki się ze sobą nie zabiera;) tyle ze on jest pasteryzowany wiec nie zawiera tych kultur bakterii wiec to bardziej jako deserek chyba :(...za to ma dodane wapn, magnez i mniej cukru o wiele mniej niż w danonkach podobnież..


Olena o wilku mowa: hihi

a kompoty super sprawa, ja się wychowałam na kompotach...czy to z jabłek można zrobić i maluchowi podać;)

Saskiana moja sama wodę pije..wyrodna matka ze mnie :p ale juz niedługo kompotu zasmakuje a no i kupie jej jakiś soczek dla niej tyle ze go rozcieńczę:p

lecę bo mała wstała dopiero;)
 
Ostatnia edycja:
co do tych danonkow to ponoc sa od 3 roku zycia :p
ja musze z takimi rzeczami poczekac niestety :( dalam arturkowi deserek gerbera zalany jogurtem i nie chciwl zrobic kupki, a jak juz zrobil to taka zielona. Nie wiem... moze to przez zmiane dety bo jak przeszlam na sloiczki bylo to samo i myslalam ze jest uczulony na marchewke ale z czasem przeszlo.
 
Hej

My po wizycie u lekarza :-).Małemu przechodzi:tak:. To, że mi się wydawało ,że jest mu gorzej brało się z tego, że kaszlał:dry:. Akurat to jest dobre ,bo teraz mu wszystko ładnie schodzi :-D.Opłaciło się poprosić o nie stosowanie antybiotyku:tak: . Mały ma chyba uczulenie na jabłka :oo2:. Już ze 4 dni je daje . Wczoraj dostał większą ilość i znów jest pogorszenie:dry: .We wtorek kolejna kontrola gardziołka i oskrzeli .:happy:
Mój mąż wyjechał na szkolenie 2 dniowe:dry: . Wraca jutro wieczorem :unsure:. Nie miałam nic przeciwko jak byliśmy zdrowi ,ale teraz jakoś by mi się w domu bardziej przydał :-p .W sumie to dziś nie było by go wiele w domu ,ale jutro za to tak .Nic odbije sobie to w niedziele :tak::-p.
Podobno mają im zabrać możliwość pracowania w nadgodzinach:baffled: . Ojjj.. ciekawi mnie to:confused: . Szefowie męża biorą dodatkowe prace ponad plan nie zatrudniają ludzi więc jak to wykonać jeżeli nie będzie nadgodzin :szok:. Sami sobie chcą uciąć zyski :dry:… no i pracownikom :growl:. Pożyjemy zobaczymy jak się to skończy…:oo: Część mnie chciałaby żeby M był więcej z Kubusiem :-). Przez ten czas 2 tygodni urlopu spędzali dużo wspaniałych chwil ze sobą :-). Mały do tej pory jak go tylko zobaczy to śmieje się na głos:tak:… Inna część mnie z kolei mówi ,że fajnie jest tak jak jest:dry: . Można mieć to , czy tamto ….;-):-pmogę ja siedzieć w domu… :tak:No cóż taka Polska rzeczywistość:crazy: .
Kubuś mnie dziś przeraził :dry:.Poszłam się umyć z rana . Wychodzę z wanny i nic a nic nie słyszę:confused:. Szukam młodego a on w kuchni :baffled:. Otworzył sobie szufladę pod piekarnikiem :szok:!!! Już mu się to wcześniej zdarzyło ,ale myślałam ,że to przypadek :dry:.Zamknęłam ją , a on ją ponownie otworzył:oo2::sorry2: .Osiwieje przy nim :cool:.
Wyprałam wózek… Nie chodzimy na spacery to była ku temu okazja . Wiecie mnie zastanawia co za inteligent robi wózek z którego nie można zdjąć tapicerki :crazy:. Swoją drogą co za inteligent taki wózek kupuje :-p. Nie wiem jak ja bym do prała gdyby nie wanna:baffled:.

Koja to ja pisałam o kaszkach .To info miałam od lekarki Kubusia . My akurat nie mamy problemów więc mamy zalecony właśnie kleik ryżowy .

Sawana a ty zmieniłaś już kaszkę ? Jest poprawa?

Gojek rozumiem Cię ;-).. Może tez te smutki dopadają Cię przez tarczycę :rofl2:?

Ważka cieszę się że moje emotkowanie Ci się podoba :ninja2::elvis::yes:.
 
Ostatnia edycja:
saskiana dzięki za info odnośnie kaszki :) A i jeszcze miałam zapytać czy robisz ja na mleku nan? Bo to firmy nestle i nie wiem czy trzeba się tak tego trzymać. Bo mój mały pije bebiko a kaszki właśnie chciałam mu dawać te z nestle zbożowe, ewentualnie z hippa. Tylko nie wiem czy tak można. Poradźcie coś

Lawina to zdrówka jak najwięcej. Fajnie ze obyło się bez antybiotyku.

Powiedzcie mi jak robicie jak wprowadzacie dziecku jakąś nową zupkę, obiadek. Wiadomo daje się tego trochę i patrzy na reakcję czy sie nic nie dzieje. Ale czy w tym dniu dajecie maluchowi jeszcze normalną porcję jakiejś zupki którą już wcześniej jadł, czy też może zastępujecie to wtedy mlekiem?
 
Ostatnia edycja:
reklama
mama maluszka ja na razie daję Marcie próbować ... ale jeśli jakąś zupkę jadła już i nic Jej nie było to daję większą ilość. A tak naprawdę to sama nie wiem jak to jest i jak to robić. Przeraża mnie to rozszerzanie diety dziecka :(
A mam pytanie ... tak popatrzyłam na te jogurciki i tam jest np. truskawkowy ... a praktycznie wszędzie można wyczytać, że truskawki są silnie alergizujące i powinno się podawać dziecku przynajmniej po 10mż ... jak to jest w końcu?
 
Do góry